Chłopiec się panu sprawuje. Na toż
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Chłopiec się panu sprawuje |
Podtytuł | Na toż |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Niebywszy na sejmiku szlachcic jako żywy,
Wybrał się do Proszowic pierwszy raz na dziwy.
Siedząc ze mną u stołu, że człek nie był obcy,
Pyta swego: Jakoż cię przywitali chłopcy?
Nie masz się o co pytać, mości panie, prawi:
Jaki pan kiep, tak sługa, co się przy nim bawi,
Mówili mi. Znowu pan: A coż było dalej?
Dziwowałem się, że nas tak prędko poznali.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.