<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Chanson bretonne
Pochodzenie Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891),
cykl Typy ludowe poezji romańskiej
Wydawca G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków – Petersburg
Tłumacz Edward Porębowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
1.
CHANSON BRETONNE.
(Sébillot: Litt. orale de la Haute-Bretagne, Paris 1881).

Powracający z Nantes, tak byłam z sił opadła,
Żem nad brzegiem potoku dla wytchnienia usiadła.
Woda była tak czysta, żem się żywo skąpała,
Jednym dębu listeczkiem osuszyłam się cała.
— Na najwyższej gałęzi słowik nuci a nuci —
„Łatwo śpiewać słowiku, kiedy nic cię nie smuci;
Mnie tam smutno niebodze, bo za jeden róż wianek,
Że mu dać go nie chciałam, porzucił mię kochanek,
Bodaj jeszcze na krzaku było wszystko to kwiecie,
Bodaj krzak ten różany nie był jeszcze na świecie,
Bodaj jeszcze nie była grzęda podeń kopana,
I stal bodaj nie była na motykę sklepana“.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: anonimowy i tłumacza: Edward Porębowicz.