Co sie chlebnem potem pocił

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mikołaj Rej
Tytuł Co sie chlebnem potem pocił
Pochodzenie „Figliki“
wydanie z r. 1574
Wydawca Wiktor Wittyg
Data wyd. reprint 1905
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
 

Co ſie chlebnem potem poćił.

JEden gdy w łáźni ſiedział, wſcieráć go niechcieli,
Iż máło miał pieniędzy podobno wiedzieli.
On wlaſzſzy pod wirzchnicę, pocżął pilno pierdzyeć,
Y potym pot wypuśćił, áż pocżęło ſmierdzieć.
Potym wſzedł ná wirzchnicę, iuż mię trzeć nie trzebá,
Jużem on pot wypuśćił, co ſie rodzi s chlebá.
Kiedyſcie mię gdym prośił pocieráć nie chcieli,
A oni go y s potem potym precż wypchnęli.



 

Co sie chlebnem potem pocił.

JEden gdy w łaźni siedział, wscierać go niechcieli,
Iż mało miał pieniędzy podobno wiedzieli.
On wlaszszy pod wirzchnicę, począł pilno pierdzyeć,
Y potym pot wypuścił, aż poczęło smierdzieć.
Potym wszedł na wirzchnicę, iuż mię trzeć nie trzeba,
Jużem on pot wypuścił, co sie rodzi s chleba.
Kiedyscie mię gdym prosił pocierać nie chcieli,
A oni go y s potem potym precz wypchnęli.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Mikołaj Rej.