Cud (Ejsmond)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Cud |
Pochodzenie | Patrząc na moich synków |
Wydawca | nakładem Janiny Ejsmond |
Data wyd. | 1931 |
Druk | Piotr Pyz i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
CUD.
Jest coś słoneczniejszego ponad samo słońce,
gdy radością przepełnia roześmiany świat,
coś śpiewniejszego — ponad ptaki śpiewające,
coś bardziej kwiecistego — niż kwiat...
Jest coś promienniejszego od samych promieni,
bardziej rajskiego — nad raj.
Coś czystszego od leśnych, srebrnych strumieni
i bardziej wiosennego — niż maj.
Jest coś niewinniejszego nad aniołów białość
i coś poranniejszego nad różany wschód...
Coś, co ma dziwną wielkość, właśnie przez swą małość:
„Dziecko“ się zowie ten cud.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Ejsmond.