Do JMści Pana Łukasza ze Bnina Opalińskiego Marszałka Nadwornego Koronnego

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Andrzej Morsztyn
Tytuł Do JMści Pana Łukasza ze Bnina Opalińskiego Marszałka Nadwornego Koronnego
Pochodzenie Poezye oryginalne i tłomaczone. Poezye liryczne — Lutniéj księga pierwsza
Wydawca Nakładem S. Lewentala
Data wyd. 1883
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do JMści Pana Łukasza ze Bnina Opalińskiego Marszałka
Nadwornego Koronnego.

Posyłam ci, Marszałku, lutnią po kolędzie,
Luboć się strojną będzie zdała lub nie będzie,
Wiesz, że od nas daleko po struny do Rzymu
I że siła potrzeba do strojnego rymu;
Wiesz i to, że ta u nas w Polszcze wolność bywa,
Że się jeden drze, drugi beczy, trzeci śpiéwa;
Wiesz i to, że przy głośnej i cudnej kapeli,
Każdy się grać i każdy zaśpiewać ośmieli:
A zatym wyrozumiéj, że ta twoje zdrowie,
Przy twym Maćku moja téż Lutnia się ozowie.
Ale nie wiem, jeśli się z twą muzyką zgodzi,
Bo twoja tablatura niższym kluczem chodzi.
Ba i cudowna jakaś: bo masz widzę w ręku
Stypułę utoczoną, wprawdzie i bez sęku,
A tak pełną rządu, że kiedy takt daje,
Każdy dobywa głosu, póki mu go staje,

Podczas się téż zaostrzy bystro, że i wielu,
Kiedy z nuty wykroczą, sięga po gardzielu.
Partesy twe osobnéj są pełne nauki,
Nie znajdziesz w nich na skrzypki i lutennéj sztuki,
I nie śpiewasz więc między ziemiany swojemi
Tylko na sejmik befa, albo na sejm bemi;
Abo, gdy się twa Lutnia w powagę nastroi,
Przypominasz tym wiekom, co śpiewano w Troi;
Abo angielską nutę naszym krajom krzywą,
Zagłuszasz melodyą głośną i prawdziwą;
Abo, jeżeli linią ciągniesz w tablaturze,
Zaraz ją znać w ogrodzie, na dachu, na murze.
I jak Amfion grając gromadzisz do kupy,
Marmury w Spytkowicach, w Końskiéj woli słupy;
A moja Lutnia dołem, lecz spysznieje z deką,
Kiedy marszałek przecie pochwali ją, rzeką.
I będzie tym bezpieczniej nucić, póki żywa,
Niech zdrów będzie! Marszałek viva! viva! viva!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Andrzej Morsztyn.