Do lubownika cudzych chusteczek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Katullus
Tytuł Do lubownika cudzych chusteczek
Pochodzenie Poezye Katulla
Wydawca Jan Czubek
Data wyd. 1898
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Jan Czubek
Ilustrator Włodzimierz Tetmajer
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XII.
DO LUBOWNIKA CUDZYCH CHUSTECZEK.

Słuchaj, Azyniusie! ty lewej przy stole
Nie najlepiej używasz w biesiadników kole:
Nieuważnym pocichu zabierasz chusteczki.
Myślisz, że to szyk wielki? — Głowo pełna sieczki!
Nie wiesz, że to rzecz brzydka i brudna nad miarę?
A jeśli mnie nie wierzysz, dajże bratu wiarę,[1]
Coby te wszystkie sprawki braciszka ciemięgi
Chętnie za talent[2] kupił, bo jest chłopiec tęgi.
Więc albo dobrowolnie oddaj, co nie twoje,
Lub hendekasylabów[3] puszczę na cię roje.
Wprawdzie chusteczka nie jest kosztownym towarem,
Lecz ją od przyjaciela otrzymałem darem.

Te setabskie chusteczki[4] przywieźli mi byli
Werani i Fabullus, przyjaciele mili.
Więc jeżeli przyjaciół kocham jak swą duszę,
Dary od nich też cenić jak ich samych muszę.








  1. dajże bratu wiarę — tym bratem będzie prawdopodobnie G. Asynius Pollio, wódz, statysta, poeta i historyk współczesny Cezarowi.
  2. za talent... tyle co: za grube pieniądze (talent znaczył mniej więcej 2500 złr. w. a.).
  3. Lub hendekasylabów i t. d. Hendekasylaby (dosł. jedynastozgłoskowce) były to wiersze używane chętnie w satyrach osobistych.
  4. Te setabskie chusteczki — z Saetabis (dziś Jativa) w Hiszpanii Tarraconensis (dziś Valencya).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Katullus i tłumacza: Jan Czubek.