Do malarza (Anakreont)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Anakreont
Tytuł Do malarza
Pochodzenie Poezye Brunona hrabi Kicińskiego
Data wyd. 1841
Druk Drukarnia przy ul. Rymarskiej 743
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Bruno Kiciński
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
DO
MALARZA.



O najbieglejszy z malarzy!
Weź wprawny pędzel do ręku:
Maluj mi oblubienice,[1]
Wesołe i pełne wdzięku,
A przy nich hoże dziewice,
Tańczące przy fletów dźwięku,
I jeśli ci się gdzie zdarzy
Kochanków wmieść tajemnice.








  1. Tłómacząc pilnowałem się wydania Anakreona przez Jozuego Barnesa z r. 1705, ale w téj odzie zdawało mi się lepiéj odstąpić od textu wydawcy tego i pójść za zdaniem innych wydawców, którzy w wierszu 3 téj pieśni zamiast γραφ ετάς πολεις czytają γραφε τας ποσεις bo ποσεις znaczy oblubieniec, a πολεις miasta, przeto text drugi co zdaje mi się łączyć stosowniéj z wyobrażeniami następnie w téj pieśni zawartemi i w tym duchu przetłómaczyłem. Naruszewicz trzymał się pierwszego sposobu czytania Anakreona i tę pieśń tak przełożył:

    Ty co przewyższasz wszystkie malarze,
    Słuchaj, coć na méj nucę gitarze,
    Porzuć swe płótna ubierać w strachy,
    Malując groźne po górach Bachy,
    Ich wściekłe trąby, ich szałamaje,
    Skąd w Berecyncie trwoga powstaje,
    Miasta mi raczéj maluj i knieje,
    Z wioskami, niech się wszystko w nich śmieje.
    A jeśli farba z pędzlem ma duszę,
    Niech téż miłosne powie sojusze.

    Uczony czytelnik raczy osądzić, czy uchybiłem w innym duchu przełożywszy tę piosnkę.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Anakreont i tłumacza: Bruno Kiciński.