[20]DO MATKI.
O Matko, Matko, uzbrój się w męztwo,
Nie wieniec z laurów, ani zwycięztwo
Niosę Ci w darze...
Wieść ma złowroga:
Jak kajdan dźwięki
Ponura, sroga; jak niewiast jęki
Żałośna...
Lecz Ty ją, Matko, przyjm bez szemrania,
Bez skarg i żalów, bez narzekania!
Rąk Twych nie łamaj w zbytniem cierpieniu...
Odwagi!... słuchaj...
Syn Twój w więzieniu...
Nie płacz go, Matko, bo te kajdany,
Któremi dzisiaj jest on spętany,
Mogą mu służyć tylko zaszczytem...
Dawniej dzirytem
Każdy zdobywał i cześć i sławę,
Brocząc swój oręż w krwi przeciwnika —
Dziś poruszają ludzkości nawę
Inne czynniki... Dzisiaj spotyka
Tych, którzy stają w szranki bojowe —
Bezbronni w oręż, lecz silni duchem —
By bronić ludzkości prawa dziejowe,
Nie rycerz w stalny pancerz zakuty,
Nie z podniesioną szermierz przyłbicą,
Lecz ten, który z wiatru podmuchem
Zmienia swe lica...
O, nie płacz, Matko, choć syn Twój skuty,
[21]
Lecz duch w nim wolny, lecz myśl w nim żyje
I światłą strugą, jasnem promieniem
W przestwory bije...
Patrzą nań z drzeniem
Ci, którzy jego spętali dłonie,
Bo są bezsilni przed tą potęgą
Co zwie się — myślą...
Chwycili bronie!
Lecz broń się tępi w ślepych pociskach...
.................
Czują, że są już w śmierci uściskach,
Wiją się w kurczach!...
O już nic niczem
Im nie pomoże...
Z przeznaczeń księgą
Nemezys staje przed ich obliczem
I wyrok czyta:
„W gruzy się zwali
„Świat ten spruchniały, a na ruinach
„Starego świata staną w wawrzynach
„Ci, których dzisiaj krata udziałem...
„I zapanuje nad światem całym
„Nie knut przemocy,
„Co nakształt nocy
„Rozpostarł dzikie swe panowanie
„Najszlachetniejszych szląc ludu synów
„Na rusztowanie...
„Nie!...
„Jak cherubinów lica — złocista,
„Jak toń krysztalnej wody — przejrzysta,
„Ta, w imię której oni powstają,
„Która da szczęście całej ludzkości,
[22]
„Która podźwignie ludy z nicości,
„Co zwie się Prawdą...
„Dziś oni dają
„Życie swe za nią;
„Lecz ich brutalna siła nie zmoże,
„Chociaż zgnieceni — nigdy nie zginą
„I na ludzkości szerokie morze
„Znowu wypłyną...“
Nie płacz więc Matko! Ukój żal srogi,
Bo nie za długo błyśnie dzień błogi,
W którym się wszyscy w bratnim uścisku
Złączymy wolni!
A dzień ten blizko!..
Dzisiaj świtanie...
Patrz jak promienie
Już rozpraszają tej nocy cienie,
Która zaległa krainy świata...
Jak lud powstaje, łączy się, brata...
I pod znak nasz ciągnie masami...
................
O, nie płacz Matko...
Połącz się z nami!
Więz. pozn. 3 października 1881 r.