Do uwierzenia jeszcze
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Do uwierzenia jeszcze |
Pochodzenie | Dom, pokarmy |
Wydawca | Zakład Narodowy im. Ossolińskich |
Data wyd. | 1975 |
Druk | Wrocławska Drukarnia Kartograficzna |
Miejsce wyd. | Wrocław |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
DO UWIERZENIA JESZCZE
lżej nieść, lżej nasłuchiwać, na dutki brać i wydmuchać przed najwyższym tronem, między drzewami do upadłego czyścić ale nie zagrzebywać tylko wyśpiewać jak ptak
my przecież razem tyle samo nie wiemy, nie wiemy na mgnienie, ty mnie za mnie powtarzasz na mgnienie, my nic — ograniczone do pastwiska
coś w sobie tulimy za wielkie niezdarne, głód w pełnym brzuchu i wiem i nie wiem, powtórzenie głodu? my nic
ale tam jest. Tam jest chociaż nie. Tak siebie nas nosić nasłuchiwać zmyślać