Domyślna wdowa
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Domyślna wdowa |
Pochodzenie | Ogród fraszek |
Redaktor | Aleksander Brückner |
Wydawca | Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej |
Data wyd. | 1907 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Kilka razy u stołu kichnie jedna wdowa.
Jam jej też rzekł: Pokichuj mościa pani zdrowa.
A ta ciężko westchnąwszy: O prawdziwie dobrze,
Bo bez niego jakby mię rozbierał po ziobrze
Jeśli łaska, nie daj dłużej mi się męczyć, 5
A chciej po nieboszczyku inszego nastręczyć.
Słucham, co ona prawi, aż potym: Wej wdowka,
Jakci nicuje, jakci podchwytuje słowka.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.