Dziennik Dolnośląski nr 0/Nowy konflikt z Warszawą?

>>> Dane tekstu >>>
Tytuł Nowy konflikt z Warszawą?
Pochodzenie Dziennik Dolnośląski nr 0
Redaktor Włodzimierz Suleja
Wydawca Norpol-Press sp. z o.o.
Data wyd. 31 sierpnia 1990
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron

Nowy konflikt z Warszawą?

Mamy w Polsce ponad 50 różnych giełd (więcej jest tylko w USA i Japonii!), a mimo to żadna z nich nie zasługuje na to miano... Są to tylko aukcje towarów i nielicznych papierów wartościowych. Nie ma jeszcze ustawy o obrocie akcjami i udziałami, nie ma odpowiednich uregulowań podatkowych, instytucji nieodłącznie związanych z rynkiem kapitałowym (Komisja Papierów Wartościowych, firmy maklerskie, brokerskie).
Odpowiednie przepisy prawne miały już być gotowe w czerwcu br. W środowisku ludzi związanych z (nazwijmy to tak dla uproszczenia) giełdami, ta opieszałość budzi duże niezadowolenie. Próbują oni utworzyć jakiś organ koordynujący działania polskich giełd lub też zaczynają sami organizować giełdy z prawdziwego zdarzenia.
Taką właśnie próbę możemy odnotować we Wrocławiu. Rozpoczęto tu przygotowania do utworzenia Dolnośląskiej Giełdy Towarów i Papierów Wartościowych. Organizują ją naukowcy z Akademii Ekonomicznej, przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego, Izby Skarbowej, banków, Dolnośląskiego Towarzystwa Gospodarczego itp. Dolnośląska Giełda będzie spółką akcyjną. Kapitał założycielski wyniesie 10 mld zł i złożą się nań udziały dolnośląskich przedsiębiorstw.
Szybkie powstanie giełd z prawdziwego zdarzenia jest konieczne. Przedsiębiorstwa będą prywatyzowane, coraz więcej z nich zacznie wypuszczać akcje. Będzie się je kupować i sprzedawać. Trzeba to robić w sposób cywilizowany, maksymalnie eliminujący afery w rodzaju sprawy Grobelnego. Te funkcje będą spełniać giełdy papierów wartościowych. Natomiast giełdy towarowe będą wyrównywać i równoważyć ceny na różne artykuły, oraz zabezpieczać przed gwałtownymi skokami tychże.
Trudno powiedzieć, kiedy doczekamy się Dolnośląskiej Giełdy Towarów i Papierów Wartościowych. Niepokojące natomiast są propozycje, aby centralną giełdę utworzyć w Warszawie. Wiodąca giełda powinna być, ale dlaczego zaraz w Warszawie? O znaczeniu giełdy powinna decydować jej ekonomiczna siła — a nie administracyjny nakaz.
Kiedyś znany był konflikt pomiędzy Warszawą i Wrocławiem w dziedzinie informatyki. Czyżby zanosiło się na nowy?


Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0.
Dodatkowe informacje o autorach i źródle znajdują się na stronie dyskusji.