Dziennik Dolnośląski nr 0/Pokutnik

>>> Dane tekstu >>>
Tytuł Pokutnik
Pochodzenie Dziennik Dolnośląski nr 0
Redaktor Włodzimierz Suleja
Wydawca Norpol-Press sp. z o.o.
Data wyd. 31 sierpnia 1990
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron

Pokutnik


Waldemar Tęsiorowski, piłkarz WKS Śląsk, odbywa roczną pokutę za „starcie” z sędziami.
Jeden z kibiców z Kluczborka wytknął Tęsiorowskiemu czerwone kartki, ale jeszcze za błędy młodości. Inni biorą go w obronę. Wrocławianin zapłacił słono za grzechy całego piłkarstwa, bowiem powszechnie uważa się niemal wszystkich, uganiających się za piłką po boisku (oczywiście za pieniądze), za lekkoduchy.
Nasz pokutnik nie jest taki co to spod ciemnej gwiazdy się wywodzi i w ciemnej uliczce lepiej się z nim nie spotykać. W minionym sezonie otrzymał tylko jedną żółtą kartkę.
„Nie jestem agresywny ani w życiu, ani tym bardziej na boisku. Owszem, w walce o piłkę zdarzają się wykroczenia, ale nigdy z premedytacją nie kopnąłem przeciwnika. Tak, w Oleśnicy po raz pierwszy przytrafiła mi się taka sytuacja. Przeprosiłem sędziów. Nie ma między nami urazów. Myślę, że to co mi się przydarzyło będzie przestrogą dla innych. Ja mam cichą nadzieję, że po odbyciu połowy kary (będzie to 6 XII) resztę wyroku piłkarskiej centrali odbędę w „zawieszeniu”. Teraz trenuję z drużyną”.
Czy ujęcie się za piłkarzem może zostać potraktowane jako przymykanie oczu na boiskowe chuligaństwo? A może lizusostwo i przymilanie się kierownictwu wojskowego klubu (choć tak naprawdę to ono pierwsze przyłożyło swojemu piłkarzowi „ojcowską karę”). Powiedzmy jasno, zawodnik zasłużył na półroczną karę i tyle. Oby tylko nie przylgnęło do niego określenie „brutal”. I tak sędziowie będą go mieć „na oku”.
R. Szukiełowicz (trener):Kara jest za wysoka. Przewinienie należało rozpatrywać indywidualnie. Jej skutek jest jeden: musi zadziałać odstraszająco dla innych. I taką rolę spełni.
J. Śmigielski (sekretarz Pogoni Oleśnica):Powiem uczciwie, zawinił. Przypuszczałem jednak, że skończy się na karze klubowej, a tymczasem PZPN dołożył jeszcze pół roku i z tym przesadził. Wszystko dlatego, że oleśniczanie go nie lubią, a on chciał się pokazać, no i stało się.

Waldemar Tęsiorowski Foto: Marek Grotowski


Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0.
Dodatkowe informacje o autorach i źródle znajdują się na stronie dyskusji.