Encyklopedia staropolska/Sprostowania

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zygmunt Gloger
Tytuł Encyklopedia staropolska (tom IV)
Indeks stron


Sprostowania.
Do tomu I-go.

Str. 41. Ks. Longin Żarnowiecki zwrócił naszą uwagę, iż pomieścił w Przeglądzie Katolickim (r. 1894, nr. 24) artykuł o Altembasie, prostujący błędne mniemania autorów polskich o altembasie i aksamicie.
Str. 79 szp. 2, ma być: Lubowli, nie Lubomli.
Str. 140. Do artykułów bełt i łuk dodać należy uzupełnienie: iż stanowczo pod wyrazem bełt rozumieli dawni Polacy nie ostrze strzały, zwane „płoszczykiem“ lub „grotem“, ale całą strzałę, nie taką jednak, jakie wypuszczano z łuków, ale krótszą, grubszą i cięższą, jakiemi strzelano z kusz ręcznych lewarem napinanych.

Do tomu II-go.

Str. 65, ma być: O’Connor, nie O’connor.
Str. 284. Z powodu wyrazu „jarzęcy“ p. M. Federowski zwrócił naszą uwagę, że na całym obszarze Rusi litewskiej tak lud, jako i szlachta zaściankowa, jarzęcym woskiem i miodem zowie nietylko najpierwszy wosk i miód przez młody rój wydany, lecz również i wełnę z owiec po raz pierwszy ostrzyżonych i masło od krowy po pierwszym jej cielęciu. Ofiary na chwałę Bożą lud tam składa przedewszystkiem z produktów jarzęcych, tak samo jak to było dawniej powszechnym zwyczajem i u ludu polskiego.

Do tomu III-go.

Str. 51, ma być: Chersonezu, nie Chersonu.
Str. 60, ma być: colubra, nie kolubra.
Str. 114. Wyraz kuchthaus, pochodzący z niem. Zuchthaus, był wymawiany zwykle przez Polaków „cuchthaus“ a nie kuchthaus.
Str. 177. W artykule o magnetyzmie opuszczona została wzmianka, że w latach 1816—1818 wydawano w Wilnie pismo wyłącznie mu poświęcone p. n. „Pamiętnik magnetyczny wileński“.
Str. 135. Pachnidło zwane larendogrą, podług Szajnochy, miała wynaleźć, czy też pierwsza rozpowszechnić, Elżbieta Łokietkówna, królowa węgierska, matka Ludwika a babka Jadwigi. Od niej więc ma pochodzić francuska nazwa Eau de la reine de Hongrie, spolszczona na larendogrę.
Str. 177. Nazwa łacińska magna bestia i włoska gran bestia, nie oznaczała właściwie pieczeni łosiej, lecz łosia samego.
Str. 185 szp. 2. Die Mark znaczy pierwotnie po niemiecku zupełnie to samo, co nasza „granica“, więc Mark-graf to hrabia graniczny czyli urzędnik cesarski, który przeznaczony był do czuwania na pograniczach państwa.
Str. 192. W artykule Marynarka polska podaliśmy 3 rysunki dawnych flag polskich. Tu prostujemy (po zwróceniu uwagi naszej przez p. J. Witkowskiego), że rysunek flagi ostatniej przedstawia właściwie flagę rosyjsko-polską, z czasu gdy po przyłączeniu do Rosyi części Rzplitej w r. 1772 pomieszczono w rogu flagi rosyjskiej czy kurlandzkiej orła białego.

Do tomu IV-go.

Str. 25 szp. 1, ma być: r. 1756, nie 1754.
Str. 64 szp. 2, ma być: Szczerbicz, nie Szczerbowicz.
Str. 95. W artykule Porcelana dodać i sprostować należy: że fabrykę w Tomaszowie lubelskim zamknięto nie wcześniej jak koło r. 1830. Fabrykę w Ćmielowie założył około r. 1790 niejaki Wojtos. Fabryka w Staszowie istniała w połowie XIX w. Fabryka Ogińskich w Telechanach istniała jeszcze w latach 1812—1820. Fabryka hr. Łubieńskich w Lubartowie, wyrabiająca fajanse i naczynia kamienne, była czynną od r. 1840—1850. Fabryka w Sławku w pow. Konińskim założona przez J. Rudzkiego czynną była od r. 1830 do 1850. Fabryka w Jedlni istniała od r. 1841 do 1873. Fabryka w Mieżygorju pod Kijowem powstała w roku 1798. Fabrykę w Wołokitynie założył w r. 1839 Miklaszewski i utrzymywał do r. 1862.
Str. 111 szp. 2, ma być: Półbarańcze, nie Półbrańcze.
Str. 147 szp. 1. ma być: precatur, nie precaur.
Str. 150 szp. 2, ma być: Reclinatorium nie Reclinatiorum.
Str. 218 szp. 2, ma być: porządku, nie przodku.
Str. 393 szp. 2, ma być: z Olbięcina, nie Oblęcina.
Str. 442 szp. 1, ma być w podpisie pod głową Jagiełły: na drzwiach ołtarza, nie na odrzwiach kaplicy.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zygmunt Gloger.