<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom I)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Attyla, król Hunnów, przed Papieżem Leonem Wielkim. Napady Westgotów, Alanów, Swewów i Wandalów na zachodnie cesarstwo Rzymskie, nie zdołały go obalić; choć zachwiane i osłabione utratą kilku prowincji, trzymało się ono w Italji i nawet niekiedy łudziło się nadzieją odzyskania dawnej potęgi. Dopiero, kiedy Wandale, opuściwszy Hiszpanję w 429 r., zdobyli najbogatszą prowincję cesarstwa, Afrykę, i weszli w przymierze z Westgotami w Hiszpanji, nadeszły ostatnie dni cesarstwa. Okrucieństwa Gejzerycha, króla Wandalów, względem synowej, pochodzącej z domu królów westgockich, rozerwały wprawdzie przymierze między Wandalami i Westgotami, którzy połączyli się z Rzymianami, lecz Gejzerych znalazł sprzymierzeńca w Attyli, królu Hunnów. Attyla, na czele ogromnych zastępów, w które weszły różnego pochodzenia ludy, tureckie, słowiańskie i fińskie, wpadł do Gallji. Związek Rzymian z Westgotami, męztwo Burgundów, którzy mongolskiemu władcy, przy ujściu rzeki Aar do Renu, dzielny opór stawili, wytrwałe męztwo celtycko-rzymskich miast, nareszcie mordercza walka na polach katalauńskich 451 r., złamały potęgę najeźdźców i ocaliły niezależność chrześcjańskich narodów, przed pogańskiém barbarzyństwem. Niepomyślny rezultat pierwszego napadu na zachodnią Europę, nie odjął okrutnemu Attyli chęci spełnienia tego, co nazywał on swojém przeznaczeniem — tępienia ludów, od czego otrzymał nazwę „bicza Bożego.“ Z pola bitwy pod Chalons wróciwszy do Pannonji, wzmocnił przerzedzone zastępy nowemi siłami i ruszył w następnym roku ku samej stolicy zachodniego cesarstwa. Najpierw posunął się ku Akwilei, przedmurza Italji od północy. Akwileja długo się trzymała i król Hunnów już myślał o odwrocie, gdy przypadkiem dostrzegł bociany przenoszące swoje pisklęta z miasta do obozu. Attyla wziął to za dobrą dla siebie wróżbę. Jeszcze raz przypuszczono szturm i przedmurze Włoch północnych zostało zdobyte. Bogata i żyzna północna Italja została spustoszona. Kto mógł uciekać, uciekał; mała garstka schroniła się na lagunowe wysepki, leżące pomiędzy Adrjatykiem a lądem; tak powstała Wenecja. Gorejące miasta i osady wskazywały kierunek, którym przechodzili Hunnowie. Zdawało się, że nadeszły ostatnie dni cesarstwa, że ani dawna cywilizacja, ani religja chrześcjańska nie zdołają odwrócić strasznej, ostatniej klęski. W ręce barbarzyńców dostała się Padwa i wszystkie miasta między rzekami Adygą i Ticino; Medjolan, rezydencja cesarska, została do szczętu spalona. Po zajęciu i zburzeniu Pawji, rozłożyło się wojsko „bicza Bożego“ przy ujściu Ticino do Po. Groźby Alaryka i Radagajsa miały się już spełnić. W tém przybyło do obozu Hunnów poselstwo złożone z kilku poważnych mężów, celem rozmówienia się z potężnym najezdzcą. Na czele poselstwa był, z Etrurji rodem, Papież Leon W., znany i czczony na wschodzie i zachodzie, jako zwycięzca sekt zawziętych, równie groźnych dla Kościoła, jak Attyla dla cesarstwa. I kiedy wszystko zdawało się już straconém, kiedy cesarz Walentynjan III za mury Rawenny się schronił, a ostatni wódz rzymski, Aecjusz, zwycięzca z pod Chalons, nie widział już możności ocalenia państwa, wtedy, dziwném Boga zrządzeniem, Najwyższy Pasterz chrześcjaństwa powstał na obronę zagrożonej stolicy świata i udał się do obozu wodza Hunnów. Leon W., w rozmowie z Attylą, błagał go, aby Rzym oszczędził, groził mu zemstą Apostołów, patronów metropolji świata chrześcjańskiego i tak wstrząsnął umysłem dzikiego barbarzyńcy, że ten postanowił cofnąć się z Italji. Nie tém przestraszył się Attyla, że Alaryk wkrótce po zdobyciu Rzymu zginął: Gejzerych nie uląkł się tego przykładu, a cóż dopiero Atylla, który uważał się za posłanego od Boga, na ukaranie rodu ludzkiego. Lecz podziałała na niego wyrzeczona przez Leona W. groźba nagłej śmierci, która dotknęła Ananjasza i Safirę na jedno słowo, wyrzeczone przez księcia Apostołów. Przyznał się on, że kiedy Papież do niego mówił, nadziemskie, groźne jakieś widziadło ukazało się mu obok Papieża. Attylla opuścił Włochy: żałował później tego, zbliżył się jeszcze do granic Italji, lecz znowu zaniechał dalszej wyprawy, dawnemi wspomnieniami i nowemi obawami dręczony; zwrócił się następnie ku Gallji, gdzie od Westgotów, pod dowództwem Torysmuda, doznał ciężkiej porażki. Po tej wyprawie, cofnął się Attyla nad brzegi Cissy, gdzie w swoim drewnianym pałacu, spełniwszy krwawe posłannictwo, wpośród przygotowań do ślubu z piękną Idlikoną (Laetus, inter gaudia, sine sensu doloris) życie zakończył. Inne podanie niosło, że Attyla umarł pod nożem germańskiej dziewczyny, która pomściła się w ten sposób za śmierć, poniesioną przez jej ojca od Hunnów. Papież Leon ocalił potém jeszcze raz stolicę cesarską przed Gejzerychem który chciał dokonać tego, od czego „bicz Boży“ odstąpił. Arjańscy Wandale zajęli i zniszczyli półowę Rzymu, lecz nie tknęli tej chrześcjańskiej jego części, w której się znajdowały kościoły, groby i inne świętości. (Höfler)J. N.