Encyklopedja Kościelna/Bahrdt Karol Fryderyk

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Encyklopedja Kościelna (tom I)
Redaktor Michał Nowodworski
Data wyd. 1873
Druk Czerwiński i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Bahrdt Karol Fryderyk, dr teologji i filozofji, jeden z koryfeuszów niedowiarstwa w Niemczech, ur. 25 Sierp. 1741 r., w Bischofswerda, w Luzacji. Ojciec jego, Jan Fryderyk Bahrdt, był doktorem i professorem teologji i superintendentem w Lipsku. Karol odznaczał się już w młodzieńczych latach lekkomyślnością i swawolą, tak, iż po dwóch latach wygnany został ze szkoły. Na uniwersytecie w Lipsku przez czas jakiś zajmował się mistyką Kruzjusza, nie porzucając przytém rozpustnych miłostek. Uzyskawszy stopień doktora filozofji, miewał odczyty o dogmatyce; sam się nazywał nauczycielem-nieukiem. Od 1762 do 1768 był adjunktem swojego ojca i nadzwyczajnym professorem filologji chrześcjańskiej w Lipsku, ale z powodu złych obyczajów, nie mógł się utrzymać na tém stanowisku. Na zalecenie Klotz'a, człowieka również złych obyczajów, powołano go na professora biblijnej filologji do uniwersytetu w Erfurcie. Tam, na zasadzie dyplomu doktorskiego, kupionego w Erlangen, rozpoczął teologiczne odczyty, obrażające zarówno religijne uczucia, jak i naukowe zasady, i podbudzające namiętności studentów, których część pewną zyskać sobie tym sposobem potrafił. Naraziwszy się mocno swoim kolegom, musiał Bahrdt opuścić Erfurt. Na zalecenie Semmler'a, 1771 r. został kaznodzieją i professorem w Giessen, ale stracił wkrótce i to miejsce, z powodu pism swoich. R. 1775 Salis, na polecenie Basedow'a, mianował go dyrektorem swego filantropinu w Marschlin, w Graubünden. Bahrdt, nie mogąc się zgodzić z Salisem, po roku opuścił to stanowisko, a przyjął od hrabiego Leiningen-Dachsburg, posadę jeneralnego superintendenta i pierwszego kaznodziei w Dürkheim. I tu nie mógł się długo utrzymać, więc uzyskawszy od swego protektora do rozporządzenia niezamieszkany zamek Heidesheim, założył w nim filantropin. R. 1779, objechawszy Hollandję i Anglję, ściągnął 13 wychowańców do swojego zakładu. Gdy wrócił, zastał rozkaz, albo odwołania błędów, które rozgłosił, albo porzucenia kraju: nie odwołał błędów, owszem wydrukował nowe, zupełnie racjonalistowskie wyznanie wiary, a raczej niewiary. Prusy dozwoliły mu na pobyt w Halli, pod warunkiem, żeby się zachowywał spokojnie i nie miewał teologicznych odczytów. Miewał je później jednak, a nawet potajemnie otrzymywał od Prus pensję. Wypłacając się za te łaski, zakupił w bliskości Halli folwarczek, na którym, wraz ze studentami, prowadził życie rozpustne i ułożył paszkwil na króla Fryderyka Wilhelma II, pod tyt. „Edykt religijny,“ komedja, 1788 r. Nadto, założył stowarzyszenie polityczne, tajemne, pod nazwą unja. Po roku więzienia, odsiedzianego w twierdzy Magdeburgskiej, prowadził dalej rozpustne życie na swoim folwarku, co go wreszcie do ciężkiej choroby i przedwczesnej śmierci doprowadziło, 1792 r. Bahrdt był niepomiarkowanym przeciwnikiem protestanckiej ortodoksyjnej teologji. Rozumie się, nie miał gruntownego wykształcenia, ale umiał to pokrywać wrodzonemi zdolnościami i schlebianiem niedowiarstwu, panującemu w owej epoce i powszechnemu rozprzężeniu obyczajów. Swoje własne wybryki popierał ordynaryjnym racjonalizmem. W politycznych dążnościach jest on pierwszym propagatorem młodych Niemiec i kommunizmu, dziś tak rozkrzewionego. Z pism jego przytaczamy następujące: „Vorschläge zur Aufklärung u. Berichtigung des Lehrbegriffs unserer Kirche“ (Ryga 1771); „Briefe über systematische Theologie“ (Eisenach 1770—72); „System der Moraltheologie“ (Eisenach 1779); „Die kleine Bibel“ (tamże 1780, 2 tomy); „Briefe über die Bibel im Volskstone“ (tamże 1782—83, 6 tomów); „Das neue Testament, oder Belehrungen des Plans u. Zweck's Jesu“ (tamże 1784—93, 12 części); „System der Dogmatik“ (tamże 1785, 2 tomy); „Moral für alle Stände“ (Berlin 1793, 3 tomy); „Rhetorik für geistliche Redner“ (Halle 1798). Prócz tego, wydał znaczną liczbę kazań i drobnych pisemek i przetłumaczył Juwenalisa i Tacyta. Życie jego, przez niego samego napisane, wyszło w 4 częściach, w Berlinie 1790 r. Pisma jego dawno już straciły wartość i wziętość, a choć uganiały się za popularnością, zapomniane zostały. Umiał Bahrdt dla swojej epoki pisać w pociągający sposób, ale rzeczy święte traktował trywialnie, np. słowa Chrystusa: Amen, amen, dico vobis, przetłumaczył: „Na honor, panowie, upewniam was." Swoją moralność dla wszystkich stanów napisał w więzieniu, na jakie najzupełniej zasłużył, a w dziele tém obraża wszystkie zasady moralności. (Haas).W. B.