Encyklopedja Kościelna/Brewjarz
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom II) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1873 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Brewjarz, z łacińskiego Breviarium, Breve Horarium, t. j. Krótki wybór modlitw; wiedzieć albowiem potrzeba, że modły brewjarzowe różnie się zmieniały, już w zbiorze rosnąc, już się zmniejszając. Liturgiści trzy epoki tych zmian zaznaczają: I-a od św. Piotra aż do św. Damazego Papieża. Odmawiano zapewne wtenczas z pamięci, na zgromadzeniach kleru i ludu, Modlitwę Pańską, Skład Apostolski i pewną liczbę Psalmów, co nawet po części św. Paweł (I Kor. XIV 26) przytwierdza, gdy mówi: „gdy się schodzicie, każdy z was ma psalm, ma naukę, etc.,“ rozumie się, iż umie to i może zaśpiewać, albo powiedzieć. Druga epoka tych modłów i pacierzy kapłańskich ciągnie się od św. Damazego Papieża, który, na naleganie cesarza Teodozego, polecił św. Hieronimowi rozłożyć psalmy na dzienne i nocne godziny. Jakoż, za świadectwem Walafrida Strabona, dość krytycznego pisarza z wieku IX, św. Hieronim rozdzielił psalmy i lekcje, a Papież Damazy ten jego rozkład zatwierdził. Następni Papieże, a zwłaszcza św. Leon, św. Gelazy, św. Grzegorz W., te pacierze różnemi dodatkami udoskonalali i porządkowali, aż je nareszcie Grzegorz VII do brewjarzowej formy doprowadził. Współcześnie z tym Papieżem żyjący Micrologus (ob.) już nam opisuje w tym trzecim stanie pacierze kapłańskie, i u niego to dopiero po raz pierwszy (pod koniec w. XI) spotykamy się z tém słowem Brewjarz. Pierwej to nazywano Horarium, Ordo Officiorum i różnie, zwłaszcza że były osobne księgi: Psalterium, Hymnarium, Lectionarium, Antyphonarium, Homiliarium, Passionarium, Collectarium zwane; odtąd bardzo trafnie nazwano go brewjarzem, bo chociaż, co prawda, do dziś urósł i zgrubiał potężnie, ale pierwotnie, gdy pargamin był drogi, a ferjalne officja prawie się powtarzały hebdomadami, był on daleko cieńszy, a jednak zawierał w sobie: całkowicie Psalmy pięknie rozłożone, najszczytniejsze ustępy Starego i Nowego Testamentu i najwybrańsze wyjątki z Ojców Kościoła; nadto, szczegóły o świętych pańskich, modlitewki nader treściwe, ułożone po większej części przez samychże Papieży, i przepisy co, kiedy i jak odmawiać. Nazwany ten Brewjarz rzymskim, bo ułożony na wzór pacierzy rzymskiego Kościoła; słusznie też Papieże, począwszy od Grzegorza VII, o to się starali, ażeby wszędzie na wzór ten rzymski modły odprawiano. Za Grzegorza IX r. 1241, Haymo, franciszkanin, Brewiarz rzymski i Mszał zreformował, i ten był prawie taki, jak go dziś używamy. Stała się ta niby poprawa, kwoli krótszym pacierzom, szkoda jednak, że ją przyjął i do użytku wspólnego zalecił Mikołaj III, bo podstawione tu pacierze o świętych, na miejsce ferjalnych, wiele z piękności pierwotnej brewiarzowi ujęły. Skrócił go raz jeszcze kardynał Franciszek Quignonius, z rozkazu Klemensa VII, i już poniekąd ten nowy brewjarz uzyskał aprobatę Pawła III, a był wydany raz pierwszy w Rzymie 1536 r. Sobór jednak trydencki umyślił nową korrektę zrobić, ale że się już miało ku końcowi soboru, więc ostateczne uporządkowanie w tej sprawie oddano Pawłowi IV, którego dokonał jego następca św. Pius V, rozkazując wydać poprawny brewjarz rzymski, obowiązujący wszystkich duchownych po całym świecie, kassując wszystkie inne brewjarze, a dopuszczając te tylko, które od początku miały już aprobatę papiezką, albo też, które już od dwustu lat z górą były gdzie w użyciu. Tak poprawiony brewjarz piusowy, pomimo że surowo było zabronione, robić w nim prywatną powagą poprawy i dodatki, niedługo zastał skażony przez niedbalstwo drukarzy i zuchwałość nieprawych wydawców. Klemens więc VIII polecił biegłym w liturgice, a mianowicie: kardynałom Baronjuszowi i Bellarminowi, rubrycyście Gawantemu i innym zrobić nową poprawę i wydać w watykańskiej drukarni. Urbanowi VIII i ta się korrekta nie podobała. Postanowił on raz jeszcze brewjarz poprawić i udoskonalić. Jakoż w tym celu naznaczył komissję, w której, pomiędzy innymi, miał być i nasz Sarbiewski, a o czém jednak Włosi nie wspominają (ob. Pamięt. relig. moral. r. 1857 p. 641). Ze słów bulli tego Papieża zdawałoby się, że już tym razem arcydzieło wyjdzie, pod względem elegancji łaciny zwłaszcza; znawcy jednakże, między nimi Bouix (Instit. Jur. Canon, tract. de Jure Liturgico part. IV c. 2 nota końcowa), powiadają, że wiele hymnów starych brewjarzowych, przez poprawę komissji od Urbana wyznaczonej, zostało zepsutych. Cóżkolwiek bądź, brewiarz takowy do dziś obowiązuje, a nosi tytuł: Breviarium Romanum ex decreto Sacrosancti Concilii Tridentini restitutum, ażeby wiedziano, że to nie nowość: S. Pii V Pont. Max. jussu editum, Clementis VIII et Urbani VIII auctoritate recognitum, w tém właśnie znaczeniu, jak w wyciągach ich buli, na początku brewjarza stoi. Dziś więc Brewjarz rzymski zawiera w sobie kalendarz czyli święta, części czyli pacierze i rubryki; a te części są: Psalterium, Proprium de Tempore, Proprium Sanctorum i Commune Sanctorum, z dodatkiem: Officium de Beata, Officium Defunctorum, Psalmi Graduales, Poenitentiales i inne modlitwy. Nie należą doń ściśle ani patronowie szczególnych kościołów uprzywilejowani, albo zwyczajem prawnym, albo też pozwoleniem osobném Stolicy Apostolskiej wprowadzeni, ani nawet te święta, które się obchodzą w Rzymie, jako djecezjalne, ale jedynie te, które kalendarz powszechny, na początku brewjarza umieszczony, w sobie zawiera. Przed poprawą i wyrokiem Piusa V, różne djecezje, kościoły i zgromadzenia, różne też brewjarze miały, i poniekąd legalnie, bo chociaż Papieże, począwszy od Grzegorza VII (jako się rzekło), usiłowali wszędzie jednostajność modłów, na wzór rzymski, wprowadzić, nie pozbawiali jednak biskupów prawa stanowienia o obrzędach i modłach; Pius oną bullą zniósł odrazu to prawo, warując je wyłącznie Stolicy Apostolskiej, a wszystkim duchownym, nie ulegającym wyjątkom tej bulli, pacierze kapłańskie, pod nieważnością, wedle brewjarza rzymskiego odmawiać kazał. Klemens VIII, z łaskawości ojcowskiej, dozwolił ubogim kapłanom dodzierać niepoprawne brewjarze a księgarzom dotąd wydane rozprzedać; wzbroniono tylko surowo wydań nowych, bez aprobaty; to samo co do aprobaty i wydawnictwa zalecił Urban VIII. U nas, jak indziej, stare katedry i djecezje: krakowska, kujawska, płocka, a może i inne miały też brewjarze swoje właściwe, i pewnie nawet legalnie mogłyby przy nich nadal pozostać. Jednakże przez miłość i uległość ku Apostolskiej Stolicy, zgromadzeni biskupi w r. 1577 (więc w lat dziesiątek niecały po pierwszej bulli 1568 wydanej) na synodzie prowincjonalnym piotrkowskim „ad tollendam varietatem in orationibus et cantu ecclesiastico Missalia et Breviaria Romana ex authoritate SS. Concilii Tridentini conscripta atque edita, in usum provinciae istius...“ przyjęli. Odtąd więc u nas w ścisłém znaczeniu brewjarz rzymski w użyciu, z dodatkiem patronów kraju, szczególnych kościołów i djecezji. Dawne zakony, jako to: benedyktyński, dominikański, karmelicki, swoich brewjarzów dotąd używają. Dosyć często dziś objawiano żądanie nowej poprawy rzymskiego brewjarza: możliwe to i godne po trzech przeszło wiekach, kiedy tam w krótkim czasie aż trzy korrekty były. Zabierał się do niej Klemens XII; a Pius IX już w r. 1856 komissję na to wyznaczył, jednakże dotąd korrekta ta nie nastąpiła; a jeśli kiedy nastąpi, to pewno nie w taki sposób, jak sobie wróżą nieświadomi początku i znaczenia modłów brewjarzowych. Najszczegółowiej rzecz o brewjarzu podaje Bouvry w swojém dziele: Expositio Rubricarum Breviarii etc. t. I par. II sect. II art. II. X. S. J.