Encyklopedja Kościelna/Eugenjusz IV Papież
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Eugenjusz IV. (poprzednio Gabrjel Condolmieri). Ur. 1383 r. w Wenecji. Po śmierci ojca swego rozdał ubogim dwadzieścia tysięcy dukatów swojego dziedzictwa i został kanonikiem kongregacji celestyńskiej ś. Jerzego in Alga. Wuj jego Grzegorz XII mianował go swoim skarbnikiem, a r. 1407 biskupemskupem Sieny; że jednak mieszkańcy tego miasta pragnęli mieć biskupa rodaka, rezygnował z biskupstwa i udał się na dwór papiezki, gdzie był skarbnikiem jeneralnym, r. 1408 kardynałem, a 1424 przez Marcina V mianowany legatem, najprzód Marchji, a później Bolonji, którą przywiódł do posłuszeństwa Stolicy Apost. Po śmierci Marcina V trzynastu kardynałów zamknęło się 2 Marca 1431 w konklawe, urządzonem w klasztorze dominikańskim, i dnia następnego (3 Marca) jednomyślnie wybrali Papieżem E’a (koronowany 11 Mar. 1431). Zaraz po wstąpieniu na tron rozpoczęły się przeciwności, któremi wypełniony był jego pontyfikat. Trzej członkowie rodziny Colonna: Antoni książe Salerno, Odoard hr. Celano i Prosper kardynał, synowcowie Marcina V, zagrabili skarb, zebrany przez zmarłego Papieża na wojnę z turkami i na koszta podróży greków, którzy mieli przybyć na sobór, celem połączenia się z łacinnikami (Cf. tej. Enc. III 462). Przy pomocy zabranych pieniędzy, Kolonnowie zamierzyli zapanować nad Rzymem, co byłoby im się udało 22 Kwietnia t. r., gdyby nie pomoc florentczyków i wenecjan, którzy się połączyli z wojskiem papiezkiém. Papież ekskomunikował Kolonnów, ale gdy, upokorzeni orężem, zwrócili Kościołowi część zabranego skarbu i zajęte przez siebie ziemie, zostali zwolnieni z klątwy. Za niego rozpoczął się sobór bazylejski, który ile mu sprawił boleści ob. tej Encykl. II 57. I kiedy z jednej strony bazylejczycy podkopywali jego władzę, z drugiej strony w domu niepokoili go buntowniczy magnaci. Franciszek Sforza opanował Marchję ankońską i inne posiadłości papiezkie, i napaści jego nie można było inaczej usunąć, jak tylko oddaniem mu Marchji w dożywocie i mianowaniem go gonfalonierem Kościoła rzymskiego. Niebawem wszakże wystąpił pko Papieżowi wróg nowy: Mikołaj Fortebraccio, dotychczasowy jenerał papiezki, przeszedł w służbę Filipa Marji, księcia medjolańskiego, nieprzyjaciela E’a, zwrócił oręż pko Papieżowi, podszedł pod Rzym i, przez przyjaciół swoich gibelinów, pobudził lud do buntu 1434 r. Wyrzucano Papieżowi złe rządy i domagano się od niego zdania rządów świeckich na lud, wtrącono do więzienia kardynała Franciszka Condolinieri, synowca papieskiego, i pałac papiezki otoczono strażą. Udało się jednak Papieżowi, przebranemu za zakonnika, ujść potajemnie i na łodzi dostać się do Ostji. Przed ścigającą go pogonią schronił się następnie na galerę, która go przewiozła do Civitavecchia, zkąd udał się do Florencji, gdzie przebywał do 1436 r. Podejrzywano bazylejczyków, że i oni mieli udział w tych haniebnych pko Eugenjuszowi knowaniach. Po ucieczce Papieża, Rzym zostawał głównie pod władzą Fortebraccia. Rzymianie za bunt swój ciężką ponieśli karę, bo i nowe rządy były nieznośne i papiezcy żołnierze nie dawali im pokoju; nędza szerzyła się w mieście w sposób zastraszający. R. 1436 przybyli posłowie rzymscy do Florencji, bardzo pokornie upraszając Papieża o powrót do miasta, ale prośba ich nie była przyjęta: E. przeniósł się do Bolonji i dopiero 1443 powrocił do Rzymu. Tymczasem zaś zajmował się E. przywróceniem pokoju w swych posiadłościach. Gdy Franciszek Sforza spostrzegł, że Papież zamyśla o odzyskaniu Marchji ankońskiej, wystąpił pko E’wi. Papież, nie mogąc podołać potężnemu temu przeciwnikowi, widział się zmuszonym zawrzeć traktat z Alfonsem, królem arragońskim, który, pko woli Papieża, zajął królestwo neapolitańskie, jakie E. prawem lenniczém, po śmierci królowej Joanny (1435), oddał Renatowi. księciu Anjou. Przy pomocy Alfonsa pokonał 1446 r. E. swego nieprzyjaciela Franciszka Sforzę i Marcliję ankońską przyłączył na nowo do swoich posiadłości. Cesarz Zygmunt, którego E. koronował 1433 i który był od tego czasu przyjacielem Papieża, byłby przeszkodził ostatecznemu zerwaniu soboru bazylejskiego z Papieżem, ale śmierć jego (1437) pozbawiła E’a silnej podpory. Następca Zygmunta, Albrecht II, zachowywał się w całej tej sprawie neutralnie. Dopiero Fryderyk III, w skutek zręcznych rokowań Eneasza Sylwjusza, wziął stronę E’a. Ten sam negocjator pozyskał dla E’a książąt niemieckich, którzy bardzo nieprzyjaźnie pko niemu występowali, rozgniewani szczególnie za depozycję dwóch arcbpów: kolońskiego i trewirskiego. Ale ten rezultat rokowań Eneasza okupił Papież wielkiemi ofiarami, a większemi jeszcze obietnicami: obiecał bowiem zaradzić tak zwanym uciążliwościom narodu niemieckiego, przywrócił do ich stolic acbpów kolońskiego i trewirskiego i approbował rozdawnictwo beneficjów i urzędów, dokonane w Niemczech w czasie odszczepieńczego soboru bazylejskiego. Na żądanie zatwierdzenia wyższości soboru powszechnego nad Papieża odpowiedział, że przyjmuje on i szanuje, równie jak jego poprzednicy, od których drogi zbaczać nie myśli, dekret soboru konstancjeńskiego o częstszem zwoływaniu soborów powszechnych, podobnie jak i inne dekrety tego soboru i innych soborów, przedstawiających wojujący Kościół Powszechny (Rainald. ad a. 1447 n. 5). Niemałe też ustępstwa i przywileje dał E. cesarzowi (cf. Chmel, Friedrich III, t. II r. 4) dla zapewnienia sobie jego pomocy. Dekrety bazylejskie reformacyjne przyjęto we Francji na zgromadzeniu w Bourges (1438 r.), o ile nie przeciwiły się one tak zwanym swobodom gallikańskim. E. zganił sankcję pragmatyczną (tak nazwano przyjęte dekrety), pisał do króla Karola VII o jej zniesienie, nie mógł wszakże tego przeprowadzić (Rainald. ad. 1439 n. 28). Ale gdy z jednej strony tyle smutków zwaliło się na barki E’a, z drugiej zaświecił mu promień pociechy i radości. Dla połączenia greków, E. polecił kardynałowi Mikołajowi Albergati otworzyć 8 St. 1438 sobór powszechny w Ferrarze i, dla nadania zebraniu większej świetności, sam przybył do Ferrary 27 St. D. 4 Marca przybyli i grecy. Piętnaście sessji przeszło na dysputach o pochodzeniu Ducha ś., a do zgody jeszcze nie przychodziło. Z powodu wybuchłej zarazy i wojennego powodzenia nieprzyjaciół E’a, sobór przeniesiony został do Florencji, gdzie pojednanie szczęśliwie przyszło do skutku. Radość tego pojednania zwiększoną jeszcze była powrotem na łono Kościoła armenów i jakobitów. Gdy E. był już w Rzymie, połączyli się Syryjczycy z Kościołem; maronici także i chaldejczycy odrzucili swoje błędy i uznali prymat biskupa rzymskiego. Wśród licznych swoich kłopotów zajmował się E. myślą zwalczenia turków. W tym celu 1443 wysłał do książąt europejskich listy, wzywające ich do broni pko muzułmanom. Wojna wszakże, jaką wówczas rozpoczął Władysław Warneńczyk, pomimo znacznych posiłków najemnego wojska z Dalmacji, Neapolu i Flandrji, zakończyła się klęską pod Warną 10 List. 1444, gdzie zginął król Władysław i legat papiezki kard. Juljan Cesarini. Skołatany przeciwnościami burzliwego swego panowania, E. zachorował śmiertelnie i, właśnie w czasie tej choroby, wydał bulle z wyżej wspomnianemi koncessjami dla książąt niemieckich (w 16 dni po ich wydaniu umarł); obawiając się tedy, że mogą się tam zawierać ustępstwa szkodliwe dla Stolicy rzymskiej, wydał 6 Lut. 1447 bullę na zwaną Salvatoria, gdzie z góry za nieważne uznaje wszelkie ustępstwa, któreby mogły być szkodliwe Stolicy Apost., albo przeciwiły się nauce Ojców. Umarł na ręku św. Antonina 23 Lut. 1447 r. Był E. wzrostu wysokiego; żył nadzwyczaj umiarkowanie, jak asceta; był wielkim dobrodziejem ubogich, opiekunem nieszczęśliwych i, choć nie uczony, miłośnik nauk i protektor uczonych. E. był bez zaprzeczenia jednym z największych, choć zarazem jednym z najnieszczęśliwszych Papieży. O życiu E’a ob. Aeneas Sylvius (Pius II), Oratio de morte Eug. IV Papae, creationeque et coronatione Nicolai V, ap. Muratori, Script, rer. ital. t. III cz. 2 s. 878..; to samo bezimien. ap. Bolland. Acta SS. Maj. t. V s. 120 i 125 w dodat.; bezimiennego, współczesnego z E’em, Vita Eugenii IV, ap. Baluze, Miscell. VII 506, i ap. Muratori op. c. s. 868. Inne źródła cytowane w tej Encykl. II 63—64, do których dodaj Monumentu Conciliorum generalium saeculi XV. Conciliam Basileense. Scriptorum tomus I—II. Viennae 1857—74. Listy jego papiezkie są w Bullarium (ob.) i przy aktach soboru bazylejskiego. N.