Encyklopedja Kościelna/Felicyta św.
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Encyklopedja Kościelna (tom V) |
Redaktor | Michał Nowodworski |
Data wyd. | 1874 |
Druk | Czerwiński i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Felicyta (Felicitas), św. (23 Listop. i 10 Lipca). Akta autentyczne męczeństwa tej świętej i siedmiu jej synów w Rzymie są ap. Ruinart Acta Mart. i ap. Bolland. d. 10 Julii; stwierdza je św. Piotr Chryzolog (homil. 184). Ś. Grzegorz W., Papież, w mowie mianej na uroczystość ś. Felicyty (w bazylice jej imienia) także przytacza słowa pochwały, jak sam wyznaje, wzięte ex gestis ejus emendatioribus, przez co daje znać, że za jego czasów, prócz akt autentycznych, istniały już inne, mniej pewne akta męczeństwa św. Felicyty i 7 jej synów. Bollandyści obok autentycznych pomieścili i akta apokryficzne, do których jednak żadnej nie przywiązują wagi. Utrzymują oni, a z nimi i Tillemont (Mémoires, t. II s. 312..), że akta autentyczne napisane były po grecku, a następnie przełożone na łacinę. Podług tych akt, za cesarza Antonina między kapłanami pogańskimi powstało nader gwałtowne wzburzenie pko chrześcjanom. W tym czasie Felicyta, zacna, pobożna i święta wdowa, z rozkazu cesarza pojmaną została, wraz z 7 synami, i oddana w ręce Publjusza, prefekta Rzymu. Publjusz, już to łagodnością i obietnicami, już wreszcie pogróżkami i srogiem obejściem się usiłował nakłonić ich do odstępstwa, ale nadaremnie. Felicyta oświadczyła, że Duch ś. nie dopuści, aby miała być pokonaną od djabła, i że mniemana litość nad synami byłaby istnem okrucieństwem i bezbożnością. „Wznieście oczy do góry! rzekła do synów, patrzcie w niebo! tam was oczekuje Chrystus i wszyscy święci! Dla ocalenia dusz waszych, potykajcie się mężnie! wiernie dotrwajcie w miłości ku Chrystusowi!“ Jak rzekła, tak uczynili: Januarjusz oświadczył, że mądrość Boska doda mu sił do zniesienia wszystkiego; Feliks, że ani on, ani jego bracia nie dadzą się niczem oderwać od Chrystusa; Filip, że kto ofiaruje bałwanom, utraci zbawienie; Sylwanus dodał, że kto czci czartów, ten wraz z nimi zginie na wieki; Aleksander zaś młodzieniaszek zawołał: „Jestem wiernym sługą Chrystusa! co noszę w sercu, to usta moje wyznają: lubo dzieckiem jestem, mam jednak mądrość starca i czczę jednego tylko Boga!“ Witalis wyrzekł, iż dla tego czci Boga, a nie szatanów, bo pragnie żyć wiecznie; nareszcie Marcjalis temi zakończył słowy: „Wszyscy, co nie uznają Chrystusa za Boga, strąceni będą w ogień wieczny!“ Publjusz doniósł o tém wszystkiém cesarzowi, a ten rozdał tych dzielnych zapaśników wiary oddzielnym sędziom, którzy ich rozmaitemi sposobami na śmierć zamęczyli. W cztery miesiące potém i matka ich ściętą została. Nazwani są w aktach owych zwycięzcami, męczennikami, obywatelami nieba, przyjaciółmi Chrystusa, który żyje i króluje z Ojcem i Duchem św. na wieki wieków. Że ś. Felicyta zawsze była w wielkiej czci w Kościele katolickim, dowodzą starożytne oratoria i dawne bazyliki rzymskie, pod jej wezwaniem wzniesione lub odnowione za Papieży Bonifacego I i Symmacha, oraz pochwalne wzmianki we wszystkich martyrologjach, przeznaczających dla niej dzień 23 List., a dla synów 10 Lipca, lubo nie wiadomo dokładnie, w którym roku, a tém mniej dniu i miesiącu, śmierć ponieśli męczeńską. Ruinart naznacza r. 150, za panów. Antonina Pobożnego; Tillemont i Bolland. r. 175 i 164, t. j. za panow. Marka Aureljusza Antonina i Lucjusza Werusa Antonina. Ciała ich pogrzebano w Rzymie, jak o tém czytamy w bardzo dawném Martyrologjum: „Sexto idus (Julii) celebratur festum Felicis et Philippi in Priscillae (coemeterio); et in Jordanorum (coemeterio), Martialis, Vitalis, Alexandri; et in Maximi (coemeterio), Silani; hunc Silanum martyrem Novatiani furati sunt; et in Praetextati (coemeterio), Januarii. Cmentarz zaś, na którym pogrzebano ciało św. Felicyty, od jej imienia następnie był zwanym. Wiele relikwji tych świętych męczenników przeniesiono do Niemiec. W żywocie św. Meinwerka, biskupa Paderbornu (r. 1009—1036), czytamy, że będąc w Rzymie, otrzymał od Papieża rozmaite dary. „Tertium dimidium corpus septem fratrum, filiorum S. Felicitatis, qui sub Antonino im peratore passi sunt, Philippi videlicet, Juvenalis et Felicis, et cranium S. Blasii etc. (Bolland. t. I ad 5 Jun. p. 520). R. 851 przeniesiono zwłoki św. Aleksandra z Rzymu do Wildeshausen, w księstwie Holstein — Oldenburg; współczesny autentyczny opis tego przeniesienia (Translatio S. Alexandri) dotąd się zachował (część ap. Bolland. ad. 10 Jul. p.; całe ap. Scheldt, Bibliotheca historica, Goeting 1758; ap. Pertz, Monum. Germ. hist. Ser. t. II p. 673). Autorami jego byli: Rudolf ( † 865), zakonnik z Fuldy, uczony i wierny kontynuator Roczników fuldeńskich, przełożony szkoły klasztornej, ojciec duchowny cesarza Ludwika II, i Meginhard, uczeń Rudolfa, również zakonnik fuldeński, który, po śmierci mistrza swego (865), dokończył rozpoczęte dzieło. Według tego opisu (zawierającego wiele historycznych szczegółów o Saksonji), przeniesienia zwłok św. Aleksandra dokonał sam hr. Waltpert (Waltbracht), synowiec walecznego księcia Witekinda, wychowany na dworze ces. Lotarjusza, który dla złagodzenia swych grzechów i w celu otrzymania relikwji dla współziomków „quatenus earum signis et virtutibus sui cives a paganico ritu et superstitions ad veram religionem converterentur,“ odbył pielgrzymkę do Rzymu, z listami rekomendacyjnemi od cesarza do Papieża i innych znakomitych osób. Papież sam mu ofiarował „congregata multitudine civitatis S. Dei Genitricis renquias et aliorum sanctorum quam plurium, nec non etiam sancti Alexandri martyris, beatae Felicitatis filii corpus integrum, praesente omni populo.“ Dumny z posiadania tak drogiego skarbu, Waltpert przybył do Niemiec i, w czasie podróży, a zwłaszcza w Wildeshausen, miał szczęście przekonać się o wielu cudownych uzdrowieniach, za przyczyną św. Aleksandra. Klasztor Ottobeuern w Szwabji szczyci się także posiadaniem ciała ś. Aleksandra, syna ś. Felicyty, lecz dowody, jakie na to przytacza, nie mogą się równać z aktami autentycznemi Rudolfa i Meginharda; zapewne jest to jaki inny ś. Aleksander. Cf. Feyerabend, Gesch. d. Kl. Ottobeuern. Małżonkowie modlą się do ś. F. o męzkie potomstwo. Na obrazach przedstawiąją ją z mieczem i w towarzystwie 7 synów. (Schrödl). J.