Encyklopedyja powszechna (1859)/Akademija Lwowska
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Encyklopedyja powszechna |
Tom | Tom I |
Rozdział | Akademija Lwowska |
Wydawca | S. Orgelbrand |
Data wyd. | 1859 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Akademija Lwowska, wprowadzeni do Lwowa Jezuici w r. 1590, otworzyli szkoły w 1606 r. Po wojnach Szwedzkich, wyrobili sobie przywilej u Jana Kazimierza dnia 21 Stycznia 1661 r. na otworzenie kursów akademickich w swojem kollegijum, i ten wnieśli na sejm warszawski tegoż roku, dla zyskania potwierdzenia: powtórzyli prośbę swoje w następnym roku, lecz sejm, uwzględniając protestacyję Akademii krakowskiej i przywilej Jagielloński, stanowczo zatwierdzenia odmówił. Daremne były i późniejsze starania Jezuitów o wyniesienie kollegijum lwowskiego do zaszczytu akademii. W czasie wkroczenia do Polski Karola XII, postanowili wprowadzić wydział lekarski: lecz czujna Akademija krakowska, wymogła u króla Augusta II reskrypt, pod dniem 31 Maja 1706 r., mocą którego zabroniono Jezuitom, nie tylko otwierać wydziału lekarskiego, ale placów i domów zakupywać, celem powiększenia gmachów kollegijum we Lwowie. Za wpływem małżonki króla Augusta III, wyjednali dopiero sobie przywilej na założenie akademii we Lwowie. Wystąpili natychmiast professorowie Akademii krakowskiej, i roztrząsając przywileje swego instytutu w różnych pismach dowodzili, że w koronie niemoże być żadna akademija, któraby od krakowskiej nie zależała. Jezuici odpowiadali piśmiennie, zbijając ich zarzuty, a cichaczem pracowali pomiędzy panami. Wytoczony im z tego powodu proces przez akade-miję krakowską: spełznął, bo król i kanclerz za wpływem Jezuitów, sprawę te z umysłu zwłóczyli, nareszcie August III wyjechał do Saxonii i umarł. Tak więc Akademija lwowska weszła niejako w przedawnienie i utrzymała się. Co do głównej swej istoty, urządzoną była jak każde kollegijum jezuickie, z dodaniem wydziałów teologii, filozofii, prawa i medycyny. — Odtąd Jezuici uczniów swoich doktoryzowali na doktorów filozofii i obojga prawa, i robili świętej teologii bakałarzami. Były to dnie uroczystości wielkiej w Akademii lwowskiej. Rektor i professorowie doktorowie prawa, filozofii, i świętej teologii występowali w pąsowych aksamitnych płaszczach, ze złotymi frandzlami. Uczeń, zaszczycony dostojnością doktora, przybranym był w płaszczyk czarny po pas, z błękitną grodyturową podszewką, z obszewką na około takiejże barwy, z pętlicami srebrnemi na przedzie. Na głowie miał biret, w ręku niósł berło wyzłacane. Taki strój opisuje nasz poeta Fr. Karpiński; w nim postępował w uroczystej processyi po kościele, gdy go w tej akademii Jezuici zrobili nauk wyzwolonych i filozofii doktorem, a świętej teologii bakałarzem. — Po upadku zakonu Jezuitów i zaborze części Rzeczypospolitej wraz ze Lwowem, rząd austryjacki, założył szkołę tu główną, nazwaną od imienia panującego: Universitas Josephina; uroczyste jej otwarcie odbyło się dnia 16 Listopada 1782 r., (ob. Uniwersytet Lwowski). K. Wł. W.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Władysław Wóycicki.