Encyklopedyja powszechna (1859)/Amaurosa

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wiktor Feliks Szokalski
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Amaurosa
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Amaurosa (Ślepota), wyraz ten oznacza li tylko ów rodzaj utraty wzroku, który na zniszczeniu uczucia światła polega. Bezpośrednią jej przyczyną jest sparaliżowanie samej błony siatkowej, która otrzymuje pierwsze od światła wrażenie, albo też nerwu optycznego, który owe wrażenia mózgowi przekazuje, albo nakoniec owej części mózgu, która poczucia wzrokowe pojmuje. W amaurosie oko zdaje się być zupełnie zdrowe i niczem swej nieczułości na światło nie zdradza. Natenczas tylko, gdy oba oczy oślepły, źrenice są rozszerzone i nieruchawe, spojrzenie błędne lub osłupiałe, chód chorego niepewny z rękoma wyciągnione-mi przed sobą, rysy twarzy jakby osłupiałe, wskazują że nic nie widzi a zresztą przekonać się o tém nie trudno, bo słońce lub świeca zapalona, tuż przed oczyma trzymana, niesprawia żadnego uczucia jasności. Ślepy szuka zazwyczaj światła, gdy zaś ociemniały (mający np. kataraktę) unika go zwykle, i dla tego na pierwszy rzut oka zdala rozeznać można niekiedy u każdego z nich przyczynę utraty wzroku. Powody ślepoty są nieprzeliczone: zranienia błony siatkowej, nerwu optycznego lub owej części mózgu która światło czuje: wstrząśnienia gwałtowne owych organów przez uderzenia głowy, oka lub reszty ciała, jeśli się mózgowi kommunikują; chorobliwe wycieki i chorobliwe produkta, w okolicznych częściach ciała lub w samych rzeczonych organach powstałe, jeżeli naciskają i przez to czynności nerwu tamują; zepsucia i zakażenia krwi w całym organizmie, jak np. w skorbucie, w błędnicy, w zgniłej gorączce i t. d., przez które cierpi odżywność mózgu, nerwu optycznego lub błony siatkowej, zeschnięcie się ich i marnienie (atrophia), naostatek zupełne ich sparaliżowanie, to jest wygaśnięcie w nich owej nieznanej dotąd nerwowej funkcyi, przez którą nerw czuje a mózg uczucie pojmuje. Ślepota może być wrodzona, jeżeli owe na światło czułe części albo się nie rozwinęły wcale albo niedostatecznie, albo też jakiemuś przypadkowemu przeistoczeniu w rozwoju uległy. Gałki oczne mogą być wtedy albo zupełnie wykształcone, albo ich zupełnie brakuje, albo są niedotworzone lub przetworzone, stosownie do okoliczności. Ponieważ błona siatkowa stanowi rozpostarcie głąb’ oka wyściełające, na które błona rogowa, soczewka, słowem cały obraz optyczny oka rzuca obrazy na zewnątrz znajdujących się przedmiotów, jeżeli więc jedna tylko ograniczona jej przestrzeń oślepieniu popadnie, to nie mogąc przez nią czuć światła, będziemy widzieli przed sobą czarną plamę wśród jasnej wzrokowej przestrzeni, a palma ta zakrywać nam będzie część pewną widzianych w owej przestrzeni przedmiotów. Jeżeli plama jest położona we środku wzrokowej przestrzeni, to zakryje nam środek każdego przedmiotu, na który się zapatrujemy, tak że wpatrując się np. w kilkozgłoskowy wydrukowany wyraz, widzieć będziemy tylko początek jego i koniec. Za każdém poruszeniem oka, plama ta poruszać się będzie i takie zrobi wrażenie, jak gdyby czarne jakieś obce ciało bujało się przed nami w powietrzu. Plamki tego rodzaju z boku leżące, zwłaszcza jeżeli ich jest kilka łudzą nas témbardziej: albowiem ich ruchy nie zdają się do ruchów oka odnosić, a chorzy zwykli natenczas mawiać, że im muchy przed oczyma latają. Zkąd też Francuzi zjawisko to mouches colantes (ob. Mioderopsia) nazywają. W miarę rozległości owej nieczułej na błonie siatkowej przestrzeni, przedmioty które nam się przedstawiają, mogą być mniej lub więcej niewidzianemi. Ztąd pochodzi, że niektórzy ludzie, częściową taką dotknięci ślepotą, widzą tylko kawałek a czasem połowę (ob. Hemiopsia), górną lub dolną, prawą lub lewą ze wszystkiego na co ich oczy się zwrócą. Vollaston np. widział pewien czas przed śmiercią, ze wszystkiego prawą tylko połowę, i to bez względu na to, czy obu oczami czy też samém prawem lub lewém na rzecz poglądał. Przy otwarciu pośmiertném pokazało się, że prawy pokład optyczny mózgu chorobliwemu uległ przetworzeniu. Jeżeli cała błona siatkowa oślepła, z wyjątkiem jednej tylko małej przestrzeni, to chory nią tylko widzi, a przestrzeń ta niekiedy do jednego niemal ogranicza się punktu tak, że np. czytając jedne tylko na raz widzi się literę. U osób, które wzrok tracą, zdarza się też nieraz, że ich przestrzeń widzenia zmniejsza się stopniowo, albowiem z boku formujące się plamy coraz bardziej ją zwężają, jak to np. w tak nazwanym zieloniaku (ob. Glaucoma) zazwyczaj się przytrafia. Dr W. Sz.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wiktor Feliks Szokalski.