<<< Dane tekstu >>>
Autor Astarot
Tytuł Telefon
Pochodzenie Fin de siècle
Wydawca Karol Wachtl
Data wyd. 1899
Miejsce wyd. Łódź
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
TELEFON.

Władza kobiety na tem polu
Z dniem każdym ciągle wzrasta,
Któż bowiem lepiej się do tego
Nadaje, niż niewiasta...

Sama jest ona telefonem,
Nikt temu nie zaprzeczy —
I tu i owdzie trzeba tylko
Umieć się wziąć — do rzeczy.

Ten umie, kto ma czem... zadzwonić
I wie sam dobrze o tem,
Że pierwszy sygnał bez wątpienia
Najlepiej dawać złotem.

Lecz nie konieczny to warunek,
Gdyż równie żar rozetli
Denerwujący, luby szelest
Tęczowych bankocetli.


TELEFON.


Kiedy nastąpi... połączenie,
Wtedy w nią, jakby z mostu,
Wszystko przy lada sposobności
Da wmówić się poprostu.

Porozumienie?! Rzecz zwyczajna!
W tem leży sekret cały,
Żebyś alarmu pierwszej chwili
Zrozumiał w lot — sygnały.

Gdyż na nic zdadzą się płomienne
Twych uczuć oświadczyny,
Gdy ona każe się... rozłączyć,
Tak sobie... bez przyczyny.

Ach, wtedy już losowi swemu
Poddaj się bez hałasu —
Już bowiem ona się... złączyła
Z innym, nie tracąc czasu...

Już inny ją pogrążył w fali
Batystów i koronek,
A tobie nic już nie pomoże,
Choćbyś oberwał... dzwonek.

W porozumieniu bardzo często
Miłosny szkodzi zapał...
Ach! wtedy bacz na każde słówko,
Ażebyś się nie złapał.


Kiedy niewiasta cię pochwyci
W swą sieć niepostrzeżenie,
Jako mąż, poznasz poniewczasie,
Że... złe jest połączenie.

Iluż się potem żali, skarży,
Kiedy już głupstwo palną...
Lecz wszystko na nic, jeśli kościół
Stacją im był centralną.

To dożywotni abonament!
Nie zrywa się tak wcześnie...
Wszak znasz przysłowie: »kto nie słuchał,
Odczuje ten boleśnie!«


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Wachtl.