Foot-bal wszystkih świętyh

<<< Dane tekstu >>>
Autor bruno jaśeński[1]
Tytuł foot-bal wszystkih świętyh
Pochodzenie Nuż w bżuhu
2 jednodńuwka futurystuw
wydańe nadzwyczajne[1]
Data wyd. listopad 1921
Druk Druk. „Czasu”
Miejsce wyd. Krakuw - Warszawa[1]
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Wszystkie fragmenty
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

bruno jaśeński.

FOOT-BAL WSZYSTKIH
ŚWIĘTYH.

PROLOG.

domy skaczą w konwulsjah sklepień.
krew bulgoce ustami ryńen.
ręce moje wyćągam ślepe:
oddaj, oddaj, co żeś nam wińen!

gwiazdy z ńeba lecą, jak wiśńe.
ostre dreszcze wstsząsają światem.
znowu pszyjdźe, zgwałći i ćiśńe
noc-megiera w kolczykah świateł.

puść nas, puść nas, dosyć już czekam!
otwuż wszystkim ńeznane drużki!
daj nam także do dzbanka z mlekiem
z hmur łyżeczką zbierać kożuszki!

słyszysz dźeći, co ćę wołają?
pszyjdź już, pszyjdź już, weź nas i prowadź!
po alejah twojego Raju
daj nam raz śę pszespacerować!

czemu, czemu karćisz nas gńewem?
złość otsząsam, jak dżewa z szyszek.
pszed twym tronem stoję i śpiewam:
otom, pańe, św. franćiszek!






  1. 1,0 1,1 1,2 Przypis własny Wikiźródeł wg pisowni oryginalnej.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bruno Jasieński.