Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852)/Okres III/15
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815–1852) |
Część | Okres III |
Rozdział | Założenie gimnazyum ostrowskiego |
Wydawca | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Data wyd. | 1918 |
Druk | Drukarnia nakładowa Braci Winiewiczów |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
W r. 1845, dnia 11 kwietnia otwarto trzecie w W. Księstwie Poznańskiem gimnazyum katolickie w Ostrowie.
Twórcą tego gimnazyum był ks. Jan Kompałła, proboszcz ostrowski i dziekan ostrzeszowski. Był to mąż dla swych wielkich cnót i przymiotów powszechnie szanowany i kochany. Parafianom ostrowskim, których pasterzem został 1834 r., był prawdziwym ojcem; nikt bez rady, pomocy i pociechy od niego nie odchodził. Kochali go też bracia w kapłaństwie, wysoko ceniły władze duchowne i świeckie. On to powziął 1841 r. myśl wzniesienia gimnazyum w Ostrowie. Pewnej tedy niedzieli przemówił z ambony o potrzebie i korzyściach nauk i wyższego wykształcenia, wyjawił swój zamiar i zachęcił słuchaczy, aby, nie żałując grosza, dopomogli mu w wykonaniu tak zbawiennego dzieła. Słowa jego takie wywarły wrażenie, że wkrótce po mszy św. przyszedł do niego sołtys Biegański z pobliskiej wsi Krempego na czele 7 gospodarzy i wręczył mu w imieniu gminy dopiero co przed kościołem uzbierane pieniądze w ilości 19 talarów. Wzruszony tą ofiarnością dziekan, dołożył natychmiast do owej sumy 1000 złotych z własnej szkatuły.
Przykład gospodarzy z Krempego podziałał na innych: chłopi, mieszczanie, szlachta, książę Radziwiłł z Antonina dawali pieniądze, drzewo, cegły, kamienie, podwody, a władza duchowna odstąpiła pod zamierzoną budowę część gruntu kościelnego. Dzielnie dopomagał ks. Kompalle serdeczny jego przyjaciel, Wojciech Lipski z Lewkowa, który jak w zwyż powiedziano, popierał gorliwie sprawę gimnazyum ostrowskiego w sejmie prowincyonalnym.
Ks. Kompałła miał tę pociechę, że umierając 23 stycznia 1843 r., widział budynek gimnazyalny prawie na ukończeniu.[1]
Przy otwarciu gimnazyum tego, wzniesionego staraniem i po większej części kosztem Polaków, przemówił Wojciech Lipski po polsku, gorące zanosząc prośby do profesorów i dyrektora o spełnienie woli królewskiej, by w gimnazyum polska narodowość i mowa doznały opieki i pielęgnowania. Także radca rejencyjny i komisarz królewski dr. Brettner (następca kanonika Busława) miał polską mowę, wzywając błogosławieństwa nieba dla nowego zakładu, wreszcie dyrektor Robert Enger,[2] choć wówczas jeszcze niezupełnie władał językiem polskim, rzekł do uczniów polskich: „W odezwie do was, kochani uczniowie, za rzecz uważam stosowną użyć języka polskiego, gdyż tenże najpewniej ułatwi mi przystęp do serc waszych.”[3]
Gimnazyum ostrowskie tak samo urządzono jak poznańskie św. Maryi Magdaleny i trzemeszeńskie.
- ↑ Karwowski St. Ks. Dr. Antoni Kantecki. Przyczynek do dziejów W. Księstwa Poznańskiego, Poznań 1896, 6.
- ↑ Robert Enger ur. 1813, był dyrektorem gimnazyum ostrowskiego do roku 1866, od tego roku zaś po śmierci Brettnera dyrektorem gimnazyum św. Maryi i Magdaleny w Poznaniu. Przez młodzież polską kochany i szanowany, umarł 14 kwietnia 1873 r.
- ↑ Dziennik Poznański. VII, 270.