[16]I dotąd naród nasz nie wierzy..
I dotąd naród nasz nie wierzy,
Że on tej ziemi solą jest;
Że w duszach tyle mocy leży,
Że nań wolności spłynie chrzest.
Ten lud, co dzisiaj orze ziemię,
Czy on to kiedy w duszy śnił,
Że zeń ma powstać silne plemię,
Że błyśnie blaskiem bożych sił?
Hej, Polska ziemio, ziemio bolu,
Tyś dom jest nędzy, krzywd i łez,
Twych synów czaszki lśnią po polu:
Olbrzymie ducha — wolność weź!
Wstań, już się żarzą złote zorze,
Wstań, już twe pęta zerwać czas!
Porzuć niewoli twarde łoże,
Wstań, ludzkie dusze zbudź już raz!
[17]
Hej, wstaniesz, wstaniesz, nic nie złamie
Hej, nic nie złamie ducha sił.
Wstaniesz i w górę wzniesiesz ramię,
Duch wolny wiecznie będzie żył!
Czas naprzód bieży niby woda,
Nie wraca bujnej fali szum;
Ty rzeszo wolnych duchów młoda,
Pocoś się zbiegła w liczny tłum?
Czy was tajemne budzą echa?
Czy Bóg w was wstąpił, czyli czar?
Czy w cud zmieniona ziemia Lecha,
Zalana mrowiem widm i mar?
O jutrznio złota, czasie złoty, —
Jak wolno dziejów zegar bił!
To ducha ludu pierwsze wzloty;
Dziś próba naszych młodych sił.
Nie tajne nas budziły jęki,
Nie mar tumany, szepty ech,
O, nas zbudziły duszy męki:
Światła dla naszych chcemy strzech.
Nie mar rozkazy wiodły w drogę,
Nas żądza czynu pędzi w bój,
Więc idźmy zwalczać siły wrogie,
O wyzwolony tłumie mój!