Jana Kochanowskiego Dzieła polskie (1919)/Psałterz Dawidów/Psalm XXVIII

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Psałterz Dawidów
Podtytuł Psalm XXVIII
Pochodzenie Jana Kochanowskiego Dzieła polskie: wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kochanowski
Indeks stron
PSALM XXVIII.

Ad te Domine clamabo, Deus meus ne sileas.

Krółu niebieski, zdrowie dusze mojej!
Do Ciebie wołam, a Ty twarzy swojej
Nie kryj przede mną, albo mię już z temi
Licz, co są w ziemi!

Słysz prośby moje, które w każdej dobie
Posyła człowiek żałosny ku Tobie,
Z płaczem podnosząc ręce ku jasnemu
Domowi Twemu.

Nie kładź mię w poczet z ludźmi nieprawymi,
Nie zatracaj mię pospołu z grzesznymi,
Którzy językiem chęć[1] opowiadają,
Sercem zdradzają.

Zapłać im wedla ich uczynków, Panie!
Uczyń nagrodę, która za ich stanie;
Niech łaskę, jaką zasłużyli sobie,
Znają po Tobie.

Nie chcą rozumieć Pańskiej rady Twojej,
Że mię podwyższasz Ty sam z łaski Swojej:

Przeto je zniszczysz, a za Twoją raną
Już nie powstaną.

Panu bądź chwała, u którego były
Ważne me prośby; to tarcz, to me siły;
Ktemu się zawżdy moje serce kłoni,
A On mię broni.

Stąd duszy mojej wesela dostawa,
Stąd lutnia moja Panu chwałę dawa.
Pan lud swój chowa, Pan jest nieprzebitem
Królowi szczytem.

Miej na swej pieczy, Ojcze miłosierny,
Dziedzictwo swoje i wszytek lud wierny;
Żyw je w dostatku i w wadze u świata
Na wieczne lata.




  1. życzliwość, przychylność.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.