[189]JASKÓŁKI.
(NAŚLADOWANIE Z BERANŻERA.)
Młody wojownik, pośród obcej ziemi,
Śród obcych ludzi dręczony niewolą,
Usiadł, zajęty myślami tęsknemi
Nad losem ziomków i swą własną dolą.
A w tem jaskułkijaskółki gromadą leciały —
Młodzian rzekł ku nim z wyrazem boleści:
«Wyście zapewne nad Polską bujały;
«Jakież mi ztamtąd przynosicie wieści?
«Jedna z was może, w tejże okolicy
«Przy moim domu gniazdko ulepiła,
«Przy owym domu nad brzegiem Pilicy,
«Gdzie gaj tak piękny, dolina tak miła. —
«Tam czuła matka łzy codziennie leje,
«Myślą powrotu mojego się pieści,
«Nadzieją żyje i traci nadzieję:
«Jakież o matce niesiecie mi wieści?
«Możeście były i nad brzegiem Wisły,
«Kędy mnie serce utęsknione woła —
«Gdzie pierwsze szczęścia promienie mi błysły,
«Gdziem poznał miłość w spojrzeniu anioła!
«Czyliż pamięta o mnie moja miła?
«Czyż, gdy z zachodu wietrzyk zaszeleści,
«Tęskliwe ku mnie westchnienie posyła?
«Od mej kochanki jakież macie wieści?
«Gdzież przyjaciele, co ze mną niestety!
«W jednych szeregach za wolność walczyli;
«Biegną z zapałem na wrogów bagnety,
«A ja bezczynny gnuśnieję w tej chwili[1]
[190]
«Czyż wszyscy żyją? Kogóż z przyjacieli
«Zimna mogiła w łonie swem już mieści?
«Może niestety! wszyscy wyginęli —
«Od mych przyjaciół jakież macie wieści?
«Śród mego domu, może głosem pana
«Wróg rozkazuje w służalców swych tłumie;
«Próżno go błaga matka zapłakana —
«Głosu czułości, dzikość nie rozumie!
«Ja tęskny wzdycham — z radości do trwogi —
«Ciągle mi sprzeczne miotają powieści;
«Jaskółki mówcie! o ojczyznie drogiej,
«O Polsce, jakież niesiecie mi wieści?»
Tylża, 1831.