Jednostka i ogół/Odpowiedź dra Chodeckiego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jednostka i ogół |
Podtytuł | Szkice i krytyki psycho-społeczne. |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
W broszurze mojej bowiem, zgodnie z badaczami, zajmującymi pierwszorzędne stanowisko w nauce (profesorowie Virchow, Krafft-Ebing, Moebius, Börger i inni) wyprowadzam wniosek, że pośród przyczyn, powodujących ogromne szerzenie się chorób nerwowych przeważną grają rolę: brak ideałów we współczesnych społeczeństwach, walka o byt, nadmierna praca umysłowa, wadliwość wychowania, bezwyznaniowość wreszcie. W związku z tem krytykuję zbyt pochopne popularyzowanie śród mas hypotez naukowych. Pan Nerwowy ostro mię za to gromi; co do mnie, nie przestaję twierdzić, że hypotezy naukowe doprowadzają często masy do nieuzasadnionych niczem wniosków, wywierających najzgubniejszy wpływ na ich społeczne i etyczne przekonania. W tym samym duchu odezwał się prof. Virchow na 50-tem zgromadzeniu lekarzy i przyrodników niemieckich, odbytem w r. 1877 w Monachium. W odczycie swym o wolności nauczania gienialny badacz i myśliciel wypowiedział sówj pogląd pedagogiczny, dający się streścić w następujących słowach: W szkołach mają być wykładane tylko takie prawdy, które są bezwzględnie pewne. Do szkoły należą fakty, a nie hypotezy. Badania nad kwestyami, obchodzącemi cały naród, winny być wszystkim dozwolone i to właśnie stanowi wolność badania.
Zdanie, wypowiedziane w mej broszurce: iż każdy, obarczony nerwowem lub chronicznem cierpieniem a wstępujący w związki małżeńskie, winien się poddawać oględzinom lekarza, nie podobało się panu Nerwowemu. — Twierdzenie jego, iż medycyna daleką jest od możności stawiania tutaj prognozy, jest absolutnym fałszem. — Niektóre zakażenia krwi, przebiegające chronicznie jak n. p. syfilis, zawsze prawie udzielają się potomstwu już to w formie pierwotnej t. j. jako syfilis, już to jako zołzy (skrofuły).
Ponieważ tedy choroba ta często pozostaje ukrytą w organizmie, dając złudzenie zupełnego zdrowia i pozostawiając ślady dostrzegalne tylko dla oka lekarza, każdy więc, kto przebywał tę chorobę a chce zawrzeć związek małżeński, jeżeli jest uczciwym człowiekiem i nie chce płodzić chorowitego potomstwa, musi poddać się szczegółowemu badaniu lekarza. Co do chorób nerwowych, to ścisłe badania wykazały, iż na 100 przypadków rozmaitych form chorób nerwowych w dziewięćdziesięciu spotykamy dziedziczną skłonność; mając na uwadze ten fakt, musimy stanowczo oświadczyć się przeciwko zawieraniu małżeństw między osobami nerwowemi i to właśnie w imię zdrowia, a więc najpierwszego warunku szczęścia ogółu.
„Jednostki, cierpiące na ciężkie choroby nerwowe, mówi prof. Krafft-Ebing, powinny całkowicie wyrzec się małżeństwa“.
Prof. Leyden, luminarz berlińskiego uniwersytetu, uważa dziedziczność w większości chorób nerwowych jako jedyną przyczynę i na tej zasadzie twierdzi, że małżeństwa między osobami nerwowemi są zgubne dla zdrowia potomstwa.
Przy zdaniu mojem, iż z małżeństw, zawieranych w bliskiem pokrewieństwie, potomstwo przychodzi na świat ze skłonnością do chorób nerwowych i umysłowych, stawia p. Nerwowy znak zapytania. Otóż niech przeczyta pierwszy lepszy podręcznik chorób nerwowych, n. p. artykuł o epilepsyi (padaczce) prof. Nothnagel'a zamieszczony w podręczniku patologii Ziemsen'a. Liczne przykłady uczą nas, mówi we wzmiankowanym artykule prof. Nothnagel, że padaczka (epilepsya) rozwija się często u dzieci, pochodzących z małżeństw, zawieranych w bliskiem „pokrewieństwie“.
Uwaga krytyka, że wstręt do zawierania związków małżeńskich między krewnymi jest prędzej faktem socyologicznym, niż biologicznym — jest absolutnie fałszywa.
Szkodliwość małżeństw zawieranych w bliskim pokrewieństwie, jak się słusznie wyraża Quatrefages, polega na tem, że właściwe obu małżonkom skłonności do chorób dosięgają wyższego stopnia rozwoju u potomstwa.
W broszurce mojej wyraziłem zdanie, że ponieważ w poważnej liczbie wypadków nerwowości cierpi mózg, przeto ludzie w wysokim stopniu nerwowi powinni porzucić, wyczerpujące system nerwowy, zajęcia umysłowe i oddać się zatrudnieniom przy roli i t. d. Rada ta wywołała śmieszną uwagę ze strony pana Nerwowego, iż według tej recepty nie mielibyśmy np. Słowackiego, który byłby zmuszony przez jakiego prowincyonalnego eskulapa do przyjęcia obowiązków leśniczego u jakiego pana hrabiego“ i t. d.
Otóż pan Nerwowy zapomniał o tem, iż hygiena jest wyłącznie nauką zachowania i polepszania zdrowia. Hygiena, jako nauka o warunkach i prawidłach zdrowia, nie może troszczyć się o dostarczanie gieniuszów ludzkości, ale wskazuje warunki zdrowotności tak przeciętnym ludziom jak i gieniuszom.
Twierdzenie pana Nerwowego, że bieda i nędza jest jednym z głównych czynników szerzenia się nerwowości, nie zgadza się bynajmniej z prawdą. — Właśnie my lekarze mamy sposobność obserwować nerwowość, i to w bardzo ciężkich objawach, w zamożnych warstwach społeczeństwa; tutaj właśnie zupełny brak ideału, wytężenie mózgu, by do coraz większych dojść środków materyalnych, uganianie się za wstrząsającemi wzruszeniami są niewątpliwie tego rozstroju nerwowego przyczyną.
„Dr Chodecki, mówi dalej pan Nerwowy, napada n. p. na niemoralność pracownic fabrycznych; przecież i taka kanalia muzi zaspakajać potrzeby swych organów trawienia i płciowych z rownem prawem jak hrabina, proboszcz i t. d. Czyż ja gdzie twierdziłem, iż pracownica fabryczna nie powinna zaspakajać potrzeb swych organów trawienia i płciowych? Powiedziałem w swej broszurce, iż co do przyczyn nerwowości u kobiet sfer niższych, to zbyt częste porody, nadmierna i przeciwna zdrowiu praca w fabrykach, dająca najczęściej powod do moralnego zepsucia i przedwczesnych stosunków płciowych i t. d. są najważniejszemi przyczynami.
Czy pan Nerwowy zacytował fakty, któreby się powyższemu twierdzeniu sprzeciwiały?
Nie.
Pan Nerwowy twierdzi, iż co do rad lekarskich, to można znaleźć w mej broszurce same ogólniki, gdy przeciwnie, każdy znaleść może jak najszczegółowsze wskazówki lekarskie, zbyt szczegółowe może, jak na pracę hygieniczną. Przytoczmy kilka przykładów:
„Zbawiennemi dla osób nerwowych są nacierania rano na czczo zimną wodą; należy je robić w ogrzanym pokoju, zawsze jednak należy zaczynać od temperatury 24°, 23° by uniknąć możliwego zaziębienia i wynikającego ztąd kataru oskrzeli, zapalenia gardła i t. d.“
„Dla nerwowych, bezkrwistych, anemicznych najlepszemi są żródła żelaziste jak u nas Krynica, w Niemczech Pyrmont, Elster, Kudowa. W zimie zaś należy brać żelazo w przetworach aptecznych itd.“
„Bicie serca, tak częste u nerwowych, ustępuje przy użyciu zimnych okładów na lewą stronę klatki piersiowej; ze środkow aptecznych można polecić wodę wawrzyno-śliwową, bromek potasu, waleryjanę, castoreum i t. d. — To chyba nie ogólniki“.
Słowem, pan Nerwowy siłę argumentacyi stara się zastąpić płaskimi konceptami, na które odpowiadać nie warto.