Jest w gaiku drożyna...
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jest w gaiku drożyna... |
Pochodzenie | Piosnki wiejskie cykl Wiośnianki |
Redaktor | Edmund Bojanowski |
Wydawca | Księgarnia Jana Konstantego Żupańskiego |
Data wyd. | 1862 |
Druk | M. Zoern |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały cykl Cały zbiór |
Indeks stron |
36.
Jest w gaiku
Drożyna,
Nad dróżyną
Kalina,
Ze zwieszoną
Gałązką,
Nad dróżyną,
Nad wązką.
Tam dzieweczka
Szła mała,
Tę gałązkę
Złamała,
I z liściami,
I z kwiaty,
Niesie sobie
Do chaty.
W chacie siędzie
Za stołem,
Stawi gałąź
Przed czołem,
I co w główce
Zaświta,
To szczebioce
I pyta:
Wywróżcie mi
Matuchno,
Czy ja téż tak
Ładniuchno, —
Jak Kalinka
Na wiosnę, —
Tak ładniuchno
Wyrosnę?
— Oj wyrośniesz
Ty dziecię,
Jeśli Pan Bóg
Da życie,
Wyrośniesz mi
Dziewczynka,
Jak ta w lesie
Kalinka.
Ale jak mnie
Nie będzie,
Wnet ci krasy
Ubędzie,
Wnet opadnie,
Jak wieniec,
Z twego liczka
Rumieniec.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Edmund Bojanowski.