<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Baranowski
Tytuł Kalisz. Zarys dziejów
Podtytuł z 2-ma ilustracjami
Wydawca Księgarnia W. Jakowickiego
Data wyd. 1915
Druk L. Biliński i W. Maślankiewicz
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
I.

W pomroce i w niepamięci giną początki Kalisza. Źródła historyczne pozwalają stwierdzić, że istniał on już w początkach panowania Piastów. Wśród niedostępnych błot nadprośniańskich, na południe od dzisiejszego miasta, tam gdzie leży obecnie wieś Stare Miasto, znajdował się pierwotnie Kalisz. Był on wówczas charakterystycznem słowiańskiem grodziskiem, ślady nasypisk którego do dnia dzisiejszego przetrwały pod nazwą Szwedzkich gór. W pośrodku grodziska kaliskiego wznosił się drewniany dworzec książęcy, a nieopodal murowana romańska kolegiata Świętego Pawła, którą Mieczysław Stary „wymurował i opatrzył w dochody,“ przeznaczając na miejsce wiecznego spoczynku dla siebie. Do grodziska kaliskiego tuliło się z drzewa zbudowane podgrodzie, dając przytułek napływającej ludności rzemieślniczej i kramarskiej. Rozwojowi starego Kalisza stawały na przeszkodzie ciągłe wylewy Prosny, to też mieszczanie osiedlać się zaczęli na wyżej położonych błoniach, gdzie istnieje Kalisz dzisiejszy.
Nowe miasto otoczył swą opieką pan Kaliskiej dzielnicy, Bolesław Pobożny. Mądry i zapobiegliwy ten książe buduje sobie w Kaliszu zamek i przyozdabia miasto pięknym kościołem Ś-go Mikołaja, istniejącym do dnia dzisiejszego; za jego też rządów otrzymało miasto prawo niemieckie.
Odtąd Kalisz, wśród patrycjatu którego poważną rolę odgrywają szlązacy i niemcy, wchodzi na nową drogę rozwoju. Ten nowy Kalisz, jak dowiodły drobiazgowe badania Parczewskiego, planem swym wykazał blizkie powinowactwo z Wrocławiem. Duszę miasta, oczywiście, już wówczas stanowił rynek nie kwadratowy, lecz wydłużony jak w Wrocławiu. W obu też miastach obok gmachów ratuszowych wznosiły się komory sukiennicze.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Baranowski.