Kazanie 10. o św. Janie Ewangeliście
Dilectus meus mihi et ego illi. Canticorum II-do.
Dziatki miłe! Iżebyście wy to dobrze wiedzieli, iżci Gabryjeł anjoł chwalić on świętego Jana prze jego wielikie skutki dobre, cożci jest je on był na tem to świecie strojił, aleć ji on osobno we dwojakie rzeczy chwali. A napirzweć ji on o jego wielika cuda chwali, cożci jest je przezeń był nasz miły Kryst czynił drzewie, niżli się jest on na ten to świat [był] narodził i takież gdyż[ci]jest on na tem to świecie był, iże ta to wszyćka znamiona, coż[ci je] jest był kiegdy nasz Kryst miły przez ktorego świętego czynił, jeszczeć więtsza cuda przez świętego Jana jest[ci] je on był na tem to świecie [strojił] czynił. Wtoreć ji nasz Kryst miły prze jego wielikie uczynki chwali, cożci jest je [był] święty Jan ku Bogu prze jego wielikie miłosierdzie był miał. A przezto o tem to miłosierdziu, cożci jest je Kryst ku świętemu Janu miał był, dwojęć rzecz [wy] w tem to macie rozumieć. A napirzweć to [wy] macie rozumieć, iże ktoryć jest początek jego świętego miłosierdzia był, cożci jest ji nasz Kryst miły świętemu Janu ukazał był, a wtoreć to [wy] macie wiedzieć, iże ktorać są ta [to] była znamiona bożego miłosierdzia, cożci jest je Kryst do świętego Jana był miał. Więc napirzweć tuta mowi, iżci Kryst świętego Jana prze trojaką rzecz jest[ci] ji on miłował był. A napirzweć jest[ci] ji on miłował był, a to prze jego żywot czysty, a przeztoć na znamię tego to miłosierdzia jest[ci] ji nasz Kryst miły do krolewstwa niebieskiego wziął był i jest[ci]mu on tamo swoję wszyćkę tajemnicę ukazał był. A przezto, grzeszny człowiecze, chceszli [ty] s miłym Krystem krolewać, tedy więc masz się ty nieczystoty cielne warować. A przezto gdyżciby miłemu Krystowi czystota nie była miła, więcci by on nigdy sobie matuchny dziewice nie wybrał był. A być to była prawda, mamy[ć] na to [ni]jeden przykład o tem to źwierzęciu, cożci mu to imię jednorożec dzieją, jeżci źwierzę jest[ci] ono barzo czyste [i k temu] i teże barzo rącze, iżci go łowcy jinako ułowić nie mogą, aliżci oni do niego czystą dziewicę przywiodą, a tedy więc ono jiste źwierzę jednorożec jednoć on onę jistą dziewicę uźrzy czystą, ażci on natychmiast do nie przybieży i na łonie się on u nie położy, a tako więc przybieżawszy łowcy se psy i teże z sieciami i ułowiąć oni ji.
A takieżci nasz Kryst miły jest[ci] on [to] był uczynił, iże jegożci niebo i ziemia zdzierżeć była nie mogła, tenci się jest był w łonie u swe miły matuchny panny Maryje prze je czystotę położył. Wtoreć przezto nasz Kryst miły świętego Jana jest[ci] ji on miłował był, iżeć się on k niemu w swe młodości jest był nawrocił, iże jako to wy sami często widzicie, iżci ociec i mać więceć oni młodsze dziecię miłują niżli starsze. Takieżci Kryst świętego Jana nad jinsze apostoły święte jest[ci]ji on więce miłował był, przezto iżeć się jest on k niemu w swe młodości był nawrocił a przeztoć jego nawrocenie miłemu Krystowi jest[ci] ono było barzo miło. A przeztoć się nam [o niem] tako pisze, iże gdyżci święci apostoli sąć oni byli po światu rozsłani, tedy więc święty Jan jest[ci] on do te to ziemie Azyje przyszedł był, a tako więc on tamo [jest] wiele kościołow umurował był i teże wiele pogaństwa jest[ci] on na wiarę [krześcijańską] był nawrocił. [A] tedy więc ten to cesarz, coż ci mu jest było to imię Domicyjanus dziano, usłyszawszy [on] o niem tę [to] mowę i jest[ci] ji on jął był i kazał[ci] jest on gorącego oleju w kadź był nalać, i jest[ci] ji on był swiązawszy w on [gorący olej] wrzucił. Aleć on z bożą pomocą jest[ci on] z niego przez uraza wyszedł był, a to przez to miłosierdzie, cożci jest je on ku miłemu Krystowi miał był. Tedy więc uźrawszy to ten to jisty cesarz Domicyjanus, iżci on nie chciał jest kazania o Bodze przestać był, a tako więc [on] kazał[ci] jest ji on na jeden ostrow posłać był, tegodla iżbyć ji byli tamo lwowie śniedli. A tedy więc on tamo [to] będąc jest[ci on] był ty [to]księgi Apokalipsim napisał, w jichżeć księgach jest [była] tajemnica boża [napisana] była. Trzecieć przezto Kryst świętego Jana jest[ci] ji on miłował był i jest[ci] ji on był swym nawiętszym skarbem darował [był], a to cożci jest ji on był miał, a toć jest jego miła matuchna była, a toć się jest było w ten to czas stało, gdyżci mu jest ją on był umirając na świętem krzyżu polecił a rzekąc k niemu tako: Owa, święty Janie, toć jest matuchna twoja, a ty bądź synem je, aby się ją ty opiekał i teże ją ty we ćci miał. O, coć jest to barzo wielikie miłosierdzie boże było, iżeć nasz Kryst miły jest[ci] on był swych ran i teże swe męki zapamiętał a jest[ci] się on na swą miłą matuchnę i teże na świętego Jana był rozpamiętał! A tako więc natychmiast mocą tych to bożych słow święty Jan jest[ci] się on był rodzon[y]m synem panny Maryje uczynił. Czwarteć nasz Kryst miły jest[ci] on świętego Jana tako barzo miłował był, iż[e]ci jestci ji on był na skończeniu jego żywota nawiedził. Iżeć zaprawdę wielikie by to miłosierdzie [człowiekowi] od Boga było, iże gdyżbyć nasz Kryst miły ktoremu człowiekowi na skończeniu jego żywota posłał[ci]by mu on na pomoc jednego anjoła świętego. Aleć by to jeszcze więtsze miłosierdzie od Boga było, abyć mu on wszytki święte anjoły na pomoc posłał. Aleć by to jeszcze nadwiętsze miłosierdzie boże było, [iże] gdyżbyć on sam se wszyćką niebieską rzyszą k niemu nawiedził. A przeztoć na znamię tego bożego miłosierdzia, iże gdyżci święty Jan jest[ci] on był sto lat przez jednego lata star, tedy więc kazał[ci] jest on był sobie grob podle ołtarza wykopać. A tako więc on od środnocy aże do białego dnia jest[ci] jim on był kazał i [teże] o Bodze przepowiedał. A tako więc on przed onymi wszytkimi [ludźmi] jest[ci]on był w grob zstąpił a światłość barzo wielika jest[ci] ona była z niebios nań zstąpiła. A tako więc oni ludzie po one światłości sąć [oni] byli w grob weźrzeli a nicseć jinszego tamo nie sąć oni byli naleźli, jedno pełen grob manny [boże], toć jest chleba niebieskiego. Aleć jego duszę święci anjeli pospołu z ciałem sąć ją oni byli do niebieskiego krolewstwa donieśli. Piąteć nasz Kryst miły świętego Jana jest[ci] ji on tako barzo miłował był, iżci on przezeń jest był barzo wielika cuda strojił, iżci święty Jan miał[ci] jest on moc był nad złymi duchy i teże nad nierozumn[y]m stworzen[i]m, iżci się o niem tako pisze, iżeć on niemocne ludzie jest był uzdrawiał i takież z tych to ludzi, coż[ci] są oni byli złymi duchy opętani, iże jednoć jest on na nie swą rękę był włożył, ażci natychmiast zły duch jest[ci on] był z tego to człowieka wystąpił.
Teżci święty Jan miał[ci] jest [on] był moc nad nierozumn[y]m stworzenim, iżci się teże o niem tako pisze, iże byłasta dwa bracieńca barzo bogata, a tać są była swo[ja miasta, grody i dziedziny], wszyćko bogatstwo sprzedała a ubostwu i teże na kościoły sąć je oni byli rozdali, a świętego Jana sąć oni byli naśladowali. [A] tedy więc w jeden [to] czas sąć oni byli swe sługi w drogiem odzieniu chodząc uźrzeli a w swem siercu sąć oni tego byli barzo żałowali, iżeć oni swe zboże sąć je byli rozprzedali. Tedy więc święty Jan jest[ci] on to był Duchem Świętym przewiedział, iżeć jim tego jest było barzo żal, i jest[ci] on k n[i]m tako rzekł był, iżbyć mu oni rożdżki i teże kamienie od morza byli przynieśli. A tako więc święty Jan jest[ci] je on natychmiast był we złoto i teże w drogie kamienie obrocił. Tedy więc święty Jan jest[ci] jim on tako rzekł był: Weźmicież wy to złoto i to {teże}drogie kamienie a sprzedajcież wy je, a wykupicie wy swoja miasta i swe dziedziny, przezto iżeście wy sobie krolewstwo niebieskie stracili. A przezto bądźcie wy na tem to świecie na chwilę bogaci, ale byście wy potem na wieki żebrali.
A tedy więc w ten to czas do świętego Jana jest[ci] był jeden młodzieniec przyniesion umarły, a tako więc jego mać z swymi przyjacioły sąć oni byli świętego Jana prosili, iżbyć ji on był smartwykrzesił, a tako więc święty Jan poklęknąwszy [on] na swa kolana est[ci] on był za nim miłego Krysta prosił. Tedy więc po małe chwili on młodzieniec jest[ci] on smartwywstał był. A tako więc święty Jan jest[ci] mu on to był przykazał, abyć on onyma dwiema bracieńcoma to był powiedział, kakoć oni są sobie wielikie wiesiele w krolewstwie niebieskiem [byli] stracili. Tedy więc on młodzieniec umarły jest[ci on] k n[i]m on tako rzekł był: O wy, [dzie], nędznicy nędzni [przeklęci], iże coście wy [to] sobie wiele złego spachali, iżemci ja był widział wasze anjoły płacząc a dyjabły się śmiejąc, przezto iżeście wy sobie stracili w krolewstwie niebieskiem wiekuje wiesiele a domy złotem i drogim kamien[i]m oprawione, ale wy swym duszam w piekle naleźliście [wy] wiekuje potępienie. [A] tedy więc ona dwa bracieńca sąć oni byli na swe oblicze przed świętym Janem padli prosząc go, iżbyć jim on był miłościw, [a] tedy więc święty Jan jest[ci] on k n[i]m tako rzekł był: Strojcie wy pokutę trzydzieści dni a teże wy miłego Krysta prosicie, iżbyć ty to rożdżki i to [teże] kamienie obrociło się ono [zasię] w swe przyrodzenie. A gdyż[ci] więc oni są to byli uczynili, tedy więc ono złoto jest[ci] się ono zasię w rożdżki i w kamienie było obrociło. Tedy więc ona dwa bracieńca sąć oni nawtorki ku świętemu Janu byli przystali a to miłosierdzie boże, coż[ci] są je oni sobie byli stracili, toć oni zasię sąć je byli sobie naleźli. Też[ci] święty Jan miał[ci] jest on był moc nad umarłymi, a toć się nam o tem tako pisze, iże gdyż[ci] jest on był z puszczy do jednego miasta przyszedł był, tedy więc w ten to czas jedna dobra żona i teże nabożna jest[ci] ona była umarła, jeżci jest było to imię Druzyjana dziano, [a] tedy więc je przyjaciele sąć ją oni byli do świętego Jana przynieśli prosząc go, abyć ją on był smartwykrzesił. [A] tedy więc święty Jan kazał[ci] jest on był mary wskryć i rzekł[ci] jest on był k nie rzekąc tako: Jać tobie, Druzyjana, każę bożą mocą, aby ty natychmiast wstała i do swego domu szła, aby mi ty tamo śniadanie nagotowała. A tako więc ona [umarła] jest[ci ona] natychmiast smartwy była wstała i do swego domu jest ona była szła, i jest[ci] mu ona śniadanie była nagotowała. Teżci święty Jan miał[ci] jest on był moc nad powietrzym, a toć się nam teże o tem tako pisze, iże gdyż[ci] on tamo na puszczy będąc jest[ci] on święte ewanjelije pisał był, tedy więc jest[ci] on Krysta był prosił, abyć tamo deszcz, wiatr i teże złe powietrze nie postało, a tako więc nasz Kryst miły jest[ci]go on na jego modlitwie wysłuchał był, iżci tamo dosichmiast na te to puszczy ani deszcz ani wiatr, ani żadne złe powietrze tamoć ono nigdy nie postoji. Teżci drugi przykład [my] o tem to mamy, iże byłci jest [jeden] ślachcic barzo bogaty, a tenci to z swą panią żadnego dzieciątka nie miał [jest] był, [a] tedy więc jest[ci] on świętego Jana był [prosił], iżbyć Kryst przez jego prośbę jima płodu [był] pożyczył. A tako więc gdyż[ci] się jest jim był syn narodził, tedy więc oni są[ć] ji byli do szkoły dali, a tako więc jego ociec świętemu Janu na cześć i na chwałę jest[ci] mu on kościoł umurował był. [A] tedy więc potem on jego syn jest[ci on] był w klasztor wstąpił a świętemu Janu jest[ci] on był barzo służył i jest[ci] ji on teże nasilnie miłował był. A gdyż[ci] więc on jego syn w jeden [to] czas przed ołtarzem świętego Jana jest[ci] on klęczał był, tedy więc święty Jan jest[ci] mu się on był ukazał i jest[ci] mu on tako rzekł był, iże nagotuj się ty k temu, [moj miły synie], aby ty ku mnie [co narychle] na gody przyszedł moje, a tako więc święty Jan jest[ci] ji on natychmiast do raju wziął był i jest[ci] mu on tamo barzo wieliką rozkosz ukazał był. [A] tedy więc święty Jan jest[ci] on k niemu tako rzekł był: Już, [dzie], ty czas masz, aby się ty ku swemu domu zasię nawrocił. [A] tedy więc [on młodzieniec] jest[ci] go on był prosił, abyć on tamo w raju s n[i]m został był. Tedy więc święty Jan jest[ci] mu on tako był odpowiedział, iże ty, [dzie], nijedną stroną nie możesz tuta być se mną, ale ty drzewie masz umrzeć, iżeć tuta żadny człowiek umrzeć nie może. [A] tedy więc święty Jan jest [ji] ji on był zasię do onego kościoła [klasztora] doprowadził a do jego opata dał[ci] mu jest on list był na znamię tego, iżeć jest on z świętym Janem w raju był. A jednoć ten to jisty opat jest[ci] on [jisty] list przeczetł był, ażci jest on był temu to uwierzył, iżeć jest on z świętym Janem połtrzecia sta lat w raju był. Aleć on na jego obliczu jest[ci] się [on] barzo młody widział był a jednoć jest się on był bożym ciałem oprawił, ażci się jest on [był] barzo stary uczynił, a tako więc natychmiast jest[ci] on był Bogu duszę dał, a święci anjeli sąć ją oni byli do krolewstwa niebieskiego donieśli. A przezto, miłe dziatki, poprośmy dzisia świętego Jana naszym siercem nabożn[y]m, abyć on za nami za grzesznymi Krysta prosił, abyć on raczył nas siego dnia i siego roku we zdrowi, wiesieli dopuścić, abychom my miłemu Krystowi na tem to świecie przez grzecha [tako] służyli, jakobychom my jego miłosierdzie sobie naleźli, a potem krolewstwo niebieskie [jego] otrzymali, jegoż ...