<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Konaj me serce...
Pochodzenie Poezye I
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Konaj me serce...

Konaj me serce — — po co żyć ci dalej?
Żadne z twych pragnień nigdy się nie iści — —
Wrzej, aż cię ogień wewnętrzny przepali,
I uschnij, nakształt oderwanych liści.

Milcz i umieraj. Ileżeś-to razy
Zadrgało próżno; klątwy ileż-krotne
Na twe szalone rzucałoś ekstazy,
I znów milczało — — dumne i samotne.

Ale tej nocy posępnej i sennej
Nie zdołasz milczeć, szał buntu cię zrywa,
Z milczenia twego powstajesz Gehenny,
Na ustach twoich drga klątwa straszliwa...

Gdyby ta klątwa zmieniła się w gromy,
Skały się skruszą i spłomieni morze,
Zadrży sklep niebios wiecznie nieruchomy,
Gwiazdy zeń runą w przepaść .......!...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.