Niewierny (Tetmajer, 1905)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Niewierny
Pochodzenie Poezye I
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Niewierny.

Przychodzą na mnie godziny zwątpienia,
Gdy tracę wiarę w Twoją dobroć Panie,
W Twe miłosierdzie, w Twoje miłowanie,
W wolę zbawienia,
A nawet w Twoją istność i władanie.

Naówczas pragnę, abyś w błyskawicach
Na niebo wstąpił, i w płomieniach cały,
Pan pełen mocy i Bóg pełen chwały,
Choćby w źrenicach
Twoich złowróżbne dla mnie skry gorzały;

Choćbyś mnie strącić miał karzącą ręką
Z powierzchni ziemi gdzieś w czarne bezdenie
Na beznadziejne wieczyste cierpienie;
Albowiem męką
Najokropniejszą z wszystkich jest wątpienie.

Gdy Ty mi konasz, dusza we mnie kona,
Noc się ogromna, wieczna rozpościera;

Myślom się otchłań i przepaść otwiera
Nieprzenikniona — —
I dusza kona i serce umiera.

Zjaw się, o! zjaw się na wysokiem niebie
Na wozie wichrów, na ognia rydwanie,
Zjaw się, jak słońca blask na oceanie,
Daj ludziom Siebie!
Zjaw się na niebie, o Boże... o Panie!...






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.