[405]CLXIX
KRÓL CHORY I LISY
«Na ukaz Jego Lwiej Mości
«Dany do nas (z Jaskiniewska
«Zbójskiego, gdzie dla słabości
«Zdrowia ma Jego Królewska
«Mość pobyt) do gabinetu
«Ministrów, My, z ich kompletu
«Zamianowani być przy Nim
«Na służbie, wiadomo czynim:
«Po pierwsze: Z obywatelstwa
«Drapieżnego, tudzież stanu
«Bydlego, wybrać poselstwa
«Z tem: iżby wskutek uchwały
«Powiatów, one udały
«Się Najjaśniejszemu Panu
«Życzyć w najpoddańszy sposób
«Co jak najdłuższego życia. —
«Po wtóre: Posłów brać z osób
«Zaszczytnie nam znanych z tycia.
«Dan: rezydencyja letnia
«Jaskiniewsk, 1-go kwietnia.
«Przyczem, Ministra rozkazem,
«Postanowiono zarazem:
«Posłom z ich towarzyszami,
«W tej podróży nadzwyczajnej,
«Kazać jechać z paszportami
«Z Lwiej Kancelaryi Tajnej;
«Zaczem: niech się nikt nie waży
«Ani z policyjnej straży,
«Ani nawet z dygnitarzy,
[406]
«Posła ukąsić lub drapnąć,
«A tem mniej w pół drogi capnąć».
Na ten rozkaz ode dworu
Baraństwo, tudzież stan ośli,
Pierwsi sejmikować pośli;
Pilnując się onych toru,
Wszyscy inni z pól i z borów
Zgromadzić się mają dzisia;
Tylko jedna giełda lisia
Wstrzymuje się od wyborów.
Skądże im ta taktyka i co jej powodem?
Wydał to jeden stary urzędnik, lis rodem.
«Uważałem — rzekł — dawno trop wszelkiego źwierza
Przed i za Jaskiniewskiem; upewniam was o tem:
Że pełno zewsząd śladów ku Monarsze zmierza,
Ale żadnego nie widać z powrotem».