Kształtna szkoda; damnum speciosum

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł Kształtna szkoda; damnum speciosum
Pochodzenie Ogród fraszek
Redaktor Aleksander Brückner
Wydawca Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wyd. 1907
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tom I
Indeks stron
Kształtna szkoda; damnum speciosum.[1][2]

Gościa w domu, pozorną szkodą nazwał ktosi.
I dobrze, bo pożytku żaden nie przynosi.
Przecie niechaj zdrów bywa, byle bez pozoru
Na mieszkanie nie jeździł do mojego dworu.
Gość u mnie gościem, poki nie minie dzień trzeci,        5
Osobliwych przyjacioł, rodziców i dzieci
Wyjąwszy. Importunem nazowę go śmiele,
Kto miasto trzech dni u mnie mieszka trzy niedziele.
Chcesz po mnie, zażyjże sam dyskrecyej wprzody;
Będziesz mi bez ciężaru, będziesz i bez szkody.        10






  1. (P. P.)
  2. Pierwotny nadpis tej przypowieści w rkp.: Gość (wyraz ten potym przekreślono) damnum speciosum.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.