Kto uczynił to, co mógł, zakon wypełnił. Na toż drugi raz
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kto uczynił to, co mógł, zakon wypełnił |
Podtytuł | Na toż drugi raz |
Pochodzenie | Moralia |
Wydawca | Akademia Umiejętności w Krakowie |
Data wyd. | 1915 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tom I |
Indeks stron |
Na toż drugi raz.
Ochotnie lutrzy na tę przypowieść pozwolą.
Twierdząc, że na nich włożeł Bóg, czemu nie zdolą,
I chcą mu się wykręcić, jako mówią, sianem,
Czyniąc dobrego ojca tak śmiało tyranem;
Chcą złość nieudolnością zasłonić zuchwale,
Że, kto czyni, co może, pełni zakon cale.
Zna niedołęgę swego Bóg, lutrze, stworzenia!
Szkodaby niemożnością nazywać niechcenia.
Może człowiek tak, jako Balaam osłowi,
Krzywdę czynić, ale Bóg nie może człekowi.
Szczyrą bywszy dobrocią, na to z gliny robi,
Że za anioła, że go za syna sposobi.
Chcesz pełnić zakon Boży? Chciej tylko, a szczerze:
Ten, co dał chcieć, da i módz. Mów często pacierze.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.