Kucharka litewska (1913)/Mazurek podchodzący w wodzie zimnej
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kucharka litewska |
Wydawca | Księgarnia Józefa Zawadzkiego |
Data wyd. | 1913 |
Druk | Drukarnia Józefa Zawadzkiego |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Mleka ciepłego i żółtek po pół kwarty, drożdży dwie łyżki (lub 6 łut.) zamiesić z półtrzecia funtem mąki suchej, dodać jeszcze pół kwarty masła i wymiesić ciasto jak najlepiej, tak, żeby od rąk odstawało; wtenczas włożyć je do serwety, masłem wysmarowanej, i lekko w niej zawiązać tak, aby miało gdzie rość i przybywać i wrzucać do cebra z zimną wodą na całą noc. Gdy wypłynie na wierzch, nazajutrz raniutko wyjąć ciasto z serwety, od której odstać całkiem powinno, wyrobić je z dodaniem szklanki i pół cukru i zostawić pod nakryciem na stolnicy, aż podejdzie znowu cokolwiek, co mniej więcej w godzinę nastąpi; wtenczas wałkować to ciasto cieniutko i na papierze wysmarowanym masłem, położonym na blasze, w piec bardzo wolny wsadzić. Mazurek ten, jak wszystkie, może być albo lukrowany, po wyjęciu już z pieca, albo też przed wsadzeniem suto migdałami z cukrem i rodzenkami posypany. Jeżeli odrazu nie wyschnie, można powtórnie do pieca wsadzić.