Kuchnia koszerna/Konfitury ze śliwek

<<< Dane tekstu >>>
Autor Rebekka Wolf
Tytuł Kuchnia koszerna
Wydawca Księgarnia Jakóba Klepfisza
Data wyd. 1904
Druk Drukarnia W. Thiella
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz H. S. K.
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
563.Konfitury ze śliwek.

Trzeba wziąć nieobrane śliwki, zetrzeć z nich barwę, obciąć korzonki i w kilku miejscach głęboko nakłóć ostrem drewienkiem. Na 4 funty śliwek bierze się takąż ilość cukru, ½ kwarty octu winnego, 2 zołotniki cynamonu i 1 zołotnik goździków. Cukier przegotowujemy z octem 3 razy i starannie zbieramy szumowiny. Po pierwszym i drugim razie gotujący się ocet nalewamy na śliwki, a po ochłodzeniu zcedzamy. Za trzecim zaś razem w gotujący się ocet wrzucamy śliwki i razem tak długo gotujemy, póki zupełnie nie zmiękną. Wtedy wyjmujemy je i układamy w słoikach, a do pozostałego octu dodajemy poprzednio podane korzenie i skórkę z jednej cytryny, ale bez białego, i przy ciągłem mieszaniu tak długo gotujemy go, póki nie zgęstnieje, jak syrop, a wtedy oblewamy nim śliwki. Gdyby po paru dniach okazał się za rzadki, to można go jeszcze raz przegotować.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Rebekka Wolf i tłumacza: anonimowy.