Kuchnia polska/Rulada z prosięcia
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Kuchnia polska |
Wydawca | Księgarnia Stefana Knasta |
Data wyd. | 1912 |
Druk | Drukarnia S. Buszczyńskiego |
Miejsce wyd. | Inowrocław |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Prosię oprawione na czysto przekrajać wdłuż pod brzuchem, odrzucić główkę i nóżki, obrać z kości i rozłożyć na stole skórką na spód. Wszystko mięso, znajdujące się przy kościach, nóżkach i główce cielęcej posiekać drobno, dołożyć funt siekanej cielęciny, dodać posiekaną wątróbkę prosięcią, a jeżeli rulada ma być większa, to przybrać cielęcą wątróbkę, wsypać trochę pieprzu, soli, muszkatowego kwiatu i podsmażyć teraz pół godziny na wolnym ogniu w maśle. Wreszcie zdjąć, przestudzić, dołożyć dwie bułki małe, wymoczone dobrze i wyciśnięte, i trzy całe jaja, dobrze rozbite. Wszystko wymięszać, przetasować przez przetak i tym farszem nałożyć rozłożone prosię. Na to położyć warstwę plasterków szynki gotowanej z tłuszczem lub młodej słoniny gotowanej, potem warstwę jaj twardych, także w plasterkach. Przełożyć to jeszcze raz farszem, zwinąć, zaszyć i gotować obwinięte w serwetę w wodzie z solą, octem, włoszczyzną i cebulą przez dwie godziny. Gdy się ugotuje i trochę przestygnie, wyjąć i przycisnąć kamieniem lub denkiem, żeby się nieco spłaszczyło. Gdy wystygnie, podać, krając w plasterki, do oliwy i octu.
W czasie lata nie kłaść ani szynki, ani jaj, bo prędzej kwaśnieje. Sos, w którym się gotowało, wygotować, sklarować białkami, tj. rozbić parę białek z łyżką zimnej wody, wlać w przestudzony płyn i gotować na wolnym ogniu, póki nie będzie znać, że się płyn czysty dzieli od białka. W końcu przecedzić przez płótno, wystudzić i tą galaretą pokrajaną ubrać ruladę.