[346]Kuplety do operetki.
Precz wszelkie smutne dramy,
Na dziś ich dość już mamy!
Szekspir — to stary grat!
Tragedyje nam bez przerwy
Drażniły tylko nerwy,
Lecz dziś już zmądrzał świat!
Hej, tutaj, garson, piwo
I butersznyty żywo!
I sznycel zaraz daj!
Słuchając operetki
I pokarm jedząc letki,
Uczujem w piersiach raj!
I wy, hipochondryczne,
Komedyje satyryczne,
I wy z przed oczu precz!
Miast śmieszyć nas i bawić,
[347]
Pan autor chciał się wsławić,
Topiąc nam w piersiach miecz!
Dziś postęp czasu zdrowy!
Śpiewaczki ogródkowej
Zapamiętamy gest,
Kuplety z Gasparone’ów —
Oto dziś dla milionów
Duchowy pokarm jest!
Niech głowa cię nie boli,
Nie będziesz żyć w niedoli,
Wybladłą rozjaśń twarz, —
Pójdź tylko do ogródka:
Sukienka z gazy krótka —
Ot, w czem pociechę masz!
Tem serca nie zmitrężysz,
Mózgu nie nadwerężysz,
Dożyjesz setnych lat.
Dziś lepiej, dziś weselej,
Niech w górę korek strzeli,
Bo zopereciał świat!
Z „Pierścienia Rodzinnego,“
Z „Barona Cygańskiego“
Wyniesiesz dobry smak!
Kuplety Millöckera, —
[348]
Ot, gdzie się myśl zawiera,
Ot, w czem postępu znak!
Na „Niniche,“ „Gasparone“
Swe zmysły przytępione —
Dziś kształcić może człek.
Precz bytu wszechkontrasty,
Bo wiek nasz XIX
To operetek wiek!