Kwiatek podniesiony
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Kwiatek podniesiony |
Pochodzenie | Bajki i powiastki dla dzieci z celniejszych bajko-pisarzy polskich wybrane |
Wydawca | nakład Ernesta Wilhelma Günthera |
Data wyd. | 1850 |
Miejsce wyd. | Leszno |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Kwiatek podniesiony.
Leżał kwiatek na drodze,
Nie jeden go nie widział, choć go miał przy nodze;
Nie jeden choć widział, minął,
I byłby zginął.
Przechodzi dziewczynka mała,
Podniosła go, rozchuchała,
A potém w szklaneczkę do wody włożyła,
I słaba roślinka na nowo odżyła.
Zajrzyjmy w serduszko téj drobnéj dziewczynki,
Ach co tam uciechy z odżycia roślinki!
I słusznie, bo litość najsłodszą jest cnotą;
A biédny kwiateczek był także siérotą.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.