Leondary
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wtórego chóru młodzieńskiego |
Podtytuł | 31. Leondary |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Widziałem swemi oczyma dowodnie,
Gdy nieostrożnie Kupido pochodnie
W ręku trzymając, łuk i skrzydła obie
Zapalił sobie.
Jam się z radował wielce tej nowinie,
Rozumiejąc to o złym Kupidynie,
Że mi nie spali więcej, ni ugoni,
Zbywszy swych broni.
Lecz próżno, bowiem on bożeczek lekki
Wziął Halinine na skrzydła powieki,
Ze brwi okrągłych rogi zrobił krzywe,
Z włosów cięciwę.
Ja gdym chciał dodać Halinie ratunku,
By ją nie obrał z wszystkiego rysztunku,
Ani wiem, jako czasu tej obrony
Jestem zraniony.
Wiem, nie Kupido zranił mię bezbronny,
Raczej Halino! twój wzrok nie uchronny,
Który i duszę przez ciało przenika
I serca tyka.
Przetoż, jakom ja bronił twojej szkody,
Tak ty pozbaw mię żałosnej przygody,
Abo w nadgrodę daj mi twą w zamianę
Szkodę za ranę.