Lew chory
←Pasterz i Owce | Lew chory Bajki nowe Część druga Ignacy Krasicki |
Młot z kowadłem→ |
ze zbioru Dzieła Krasickiego |
I panowie chorują, czemuż lwy nie mogą?
Boleścią srogą
Lew zdięty ryczał, niebożęta
Drżały zwierzęta.
Te, co na dworze króla Jegomości,
W żałości
Przymilały się panu. A że gdzie chory,
Tam i doktory;
Niedźwiedź, mimo powagę, wraz z lisem kolegą
Natychmiast biegą.
W radę; niedźwiedź po prostu
Na niestrawność życzył postu:
I zdławion za to.
Lis przelękły zapłatą,
Kiedy się go pytano, co brać na chorobę,
Rzekł: pan chory na wątrobę.
Moja rada o tej dobie,
Podjeść sobie;
Komu post miły, niech gryzie śledzia,
Pan zje niedźwiedzia.
Nagrodzony obficie że dogodnie życzył,
Nowym kunsztem, chorego doktorem uléczył.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.