Liryka francuska (antologia)/Śmierć Hialmara

<<< Dane tekstu >>>
Autor Leconte de Lisle
Tytuł Śmierć Hialmara
Pochodzenie Liryka francuska
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1911
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Bronisława Ostrowska
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ŚMIERĆ HIALMARA.


Noc jasna; mroźny wiatr; śnieg jest czerwony.
Tysiąc walecznych legło i bez mogił śpi:
Na mieczu dłoń; bez ruchu; wzrok wślepiony
W pustkę, gdzie krążą kruki nad oparem krwi.

W oddali zimny księżyc blade zlewa płomię.
Hialmar się z pośród trupów dźwiga resztą sił,
I na głowicy miecza wspiera nieruchomie...
Zasię purpura walki zdrojem płynie z żył.

Hej! czyli z pośród wszystkich tych radosnych zuchów
Ma jeszcze który w piersi odrobinę tchu!
Z tych, którzy dzisia rankiem śród wiatru podmuchów
Jako leśni ptakowie wgłos śpiewali tu?

Wszyscy niemi. Mój szłom spękany. Złote ćwieki
Zbroi mojej rozkował topór — śmierci brat.
Z ócz płynie krew. I słyszę szum daleki,
Podobny wyciu morza, albo wilczych stad.


Chodź do mnie czarny kruku — dzielny ludojadzie —
Żelaznym dziobem twoim mą rozewrzyj pierś!
Jutro znajdziesz nas tutaj, jak nas śmierć pokładzie,
Dziś Ylmerowej córze moje serce nieś.

W Upsali, kędy woje piją piwo pienne,
I śpiewają, trącając roztruchany w chór, —
Leć kochance mej oddać serce me niezmienne —
Leć w całą moc twych skrzydeł, wędrowniku chmur!

Na wieży, którą wrony okrążyły zgrają,
Ujrzysz, jak stoi biała w czarnych włosów ćmie:
Srebrne kręgi zausznic z uszu jej zwisają,
A jako dwa księżyce lśnią źrenice dwie.

Rzeknij, że ją miłuję, z twojej chmurnej drogi,
I że oto me serce! Pozna miła ma,
Że jest krasne i mocne, nie blade od trwogi
I Ylmerowa córa tobie — uśmiech da.

Ja konam. Duch ucieka ran dwadzieścią razy:
Przeżyłem czas mój. Wilki, chłepczcie krwie mej zdrój.
Młody, dzielny, radosny, wolny i bez skazy
Idę siąść pomież bogów, w słońce — terem mój.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Leconte de Lisle i tłumacza: Bronisława Ostrowska.