Listy (Krasiński, 1882-1887)/Tom III/Listy do Bronisława Trentowskiego/LXXXIX
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Listy |
Wydawca | Księgarnia Gubrynowicza i Schmidta |
Data wyd. | 1882-1887 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Nie odpisałem ci dotąd, bom był i zatrudnion i cierpiący, szczególnie tych dni ostatnich okrutnie mię mój zwykły napad kurczowy katował. Odpisz mi do Paryża 22 Penthièvre i powiedz, czybyś w razie danym gotów był pierwszego septembra znów znaleźć się o tej samej godzinie w Kehl i pojechać znów ze mną na dni kilka do Frankfurtu? Gdybyś mógł, wielebyś mnie tem udobrodzieił. Kąpiele tutejsze zrazu były mi pomogły, lecz teraz znów zapadłem w stan, w którym mię oglądałeś, gdyśmy się rozłączali. Pomnę, że w owej chwili chciałem ci wystawiać, że jest czczą abstrakcyą myśleć, mówić i pisać o Bogu, a żadnym czynem nigdy, żadnym obrzędem nie łączyć się, nie obcować z zaświatem, wojskowy coby chciał tak służyć, niedługoby w wojsku mógł się ostać, marnem i niebyłem wszystko, co w czyn się nie wciela. Lecz ty sam doskonale wiesz o tem. Jeśli się obaczym, to szerzej pomówim o tem. Ściskam cię z serca głębi.
Napisz do mnie 21‑go do Paryża, gdyż stąd 20‑go ruszam.