Listy Orzeszkowej do Gebethnera i Wolffa
20 lipca 1870 r., Grodno
Poważam się utrudzać Szanownego Pana zapytaniem, czy w składzie jego egzystuje Talmud przełożony na język polski lub francuski, a także i inne dzieła tyczące się wyznania mojżeszowego, dziejów, pism starożytnych mędrców i w ogólności wszelkich wierzeń izraelskich. Chciałabym także posiadać Alkoran w języku polskim, jak też dzieło O kobietach Stuarta Milla. Racz mi Pan zakomunikować, czy wspomniane dzieła otrzymać mogę, jakie mianowicie i za jaką cenę, a także, ile kosztuje Dykcjonarz medyczny w języku francuskim.
Z prawdziwym szacunkiem
Eliza Orzeszko
Adres mój prosto: w Grodnie.
d. 12 grudnia 1870 r., Grodno
Najuprzejmiej upraszam Szanownego Pana o przysłanie mi powieści Disraelego pt. Lothaire, jeżeli takowa znajduje się we francuskim tłumaczeniu. A że książka ta bardzo pilnie jest mi potrzebną, ośmielam się prosić Pana o jak najprędsze i natychmiastowe wysłanie mi jej, kwotę zaś, jaka się będzie należała za nią, wraz po otrzymaniu odeślę.
Zarazem racz mię Pan uwiadomić, ile kosztuje dzieło Kraushara pt. Żydzi w Polsce, a także Salvadora Paris, Rome et Jérusalem.
Powieść moja, o której była mowa pomiędzy mną a Szanownym Panem, prawdopodobnie drukowaną będzie w Gazecie [Polskiej] w parę miesięcy po Nowym Roku.
Z głębokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 3 lutego 1871 r., Grodno
Nie mogąc przyczekać rozpoczęcia się powieści mojej w Gazecie Polskiej, która dostarczyć mi miała potrzebnych mi książek, poséłam Szanownym Panom r[ubli] s[rebrnych] 25 z prośbą o przysłanie mi dzieł następujących:
Mom[m]sena Historią rzymską, Taine'a O estetyce i sztukach pięknych, Geiger, Der Divan des Juda Halevi, Kayserling, Sephardim. Romanische Poesie[n] der Juden in Spanien.
Jeżeli którekolwiek z tych dzieł nie znajduje się w zbiorze Panów, najuprzejmiej proszę o sprowadzenie. Gdyby suma przeséłana pokazała się niewystarczającą, należność bezzwłocznie zwrócę; w przeciwnym razie, to jest, jeśli z niej po nabyciu dzieł wyżej pomienionych pozostanie cokolwiek, raczcie Panowie do przeséłki przyłączyć powieść Dickensa Notre commun ami we francuskim tłumaczeniu lub w braku jej którą z najlepszych powieści Balzaka czy Walter Skotta. Wdzięczną będę za zawiadomienie mię, ile kosztują kompletne dzieła dwóch ostatnich autorów (Walter Skotta po francusku) i czy Historia żyrondystów Lamartine'a znajduje się w polskim przekładzie?
Dzieła mające być mi przesłanymi chciejcie Panowie wręczyć oddawcy tego listu.
Z należnym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 10 (22) kwietnia 1871 r., Grodno
Udaję się z prośbą, do Szanownych Panów o wypisanie mi (jeśli to być może) Revue des Deux Mondes od pory, w której pismo to na nowo wychodzić zacznie w Paryżu, jak też niemieckiego periodycznego pisma pod tyt. Unsere Zeit. Prosiłabym także Panów o sprowadzenie mi Historii Żydów Grätza w języku niemieckim i we francuskim Huit chapitres de Maiimonide.
Czy pan Lewental nie odesłał Szanownym Panom rękopismu do mnie należącego? Jeżeliby tak było, najuprzejmiej upraszam Szanownych Panów, najmocniej przy tym przepraszając, że Ich tym utrudzam, o przechowanie takowego, dopóki nie znajdę sposobności, przez jaką bym go odebrać mogła.
Oczekuję uwiadomienia, czy będę miała pisma i dzieła, o jakie proszę.
Z prawdziwym szacunkiem i poważaniem
El. Orzeszkowa
d. 12 (24) lipca 1871 r., Grodno
Przesełając Szanownym Panom szczere podziękowanie za pisma Unsere Zeit i Revue des Deux Mondes, które otrzymałam, upraszam o łaskawe przysłanie mi 10-ciu egzemplarzy powieści Cnotliwi, jak też i o inne dzieła, których, tytuły wymieniam poniżej:
1. Historia cywilizacji w Anglii Buckle'a w tłumaczeniu polskim,
2. Dzieje Polski Szujskiego,
3. Jadwiga i Jagiełło Szajnochy,
4. Księga przyrody Schodlera,
5. Poezji Mickiewicza kompletnych dwa egzemplarze, jeden z których może być bez prelekcji,
6. Biblioteka Pamiętników i Podróży po Dawnej Polsce, tom IV (Notaty Jenerała Brygady),
7. Wiedza, serię pierwszą całą,
8. Wilia i jej brzegi Tyszkiewicza,
9. Oblężenie Paryża Sarceya, egzemplarzy dwa, 10. Czarna perełka Bolesławity, egzemplarzy dwa.
Prosiłabym również o przysłanie mi katalogu najświeższych dzieł francuskich i niemieckich, jak też polskich wyłącznie dla dzieci różnego wieku napisanych.
Z prawdziwym szacunkiem i poważaniem
El. Orzeszkowa
d. 18 sierpnia 1871, Grodno
Szanowny Panie
Jeśli prelekcje pani Dobieszewskiej o kwestii kobiet, miane we Lwowie i tamże wyszłe w oddzielnym wydaniu, znajdują się już u Pana, najuprzejmiej upraszam o rychłe nadesłanie mi tego dzieła. W przeciwnym razie chciej Pan sprowadzić je dla mnie w najprędszym o ile możności czasie, ponieważ mam zamiar przesłać o nim sprawozdanie do któregokolwiek z pism warszawskich.
Jeżeliby książka zbiorowa, którą redakcja Tyg[odnika] Ilustrowanego zamierzała wydać na rzecz niezamożnych studentów, ukazała się na świat, racz mi Pan przysłać jeden jej egzemplarz, a także trzy egzemplarze Kalendarza Ungra, skoro tylko te się ukażą.
Objawiając życzenie posiadania poezji kompletnych Mickiewicza miałam na myśli tylko wydanie krajowe, dozwolone, i o te będę prosiła Pana nieco później wraz z książkami dla dzieci, pomiędzy którymi nie uczyniłam jeszcze wyboru. O tym, że Dzieje Polski Szujskiego są wzbronione, nie wiedziałam i za niedyskretne żądanie spowodowane niewiadomością najmocniej przepraszam.
Obecnie Biblioteka Powieści lwowska przedrukowuje powieść moją Pan Graba. Po ukończeniu druku Szanowny Pan otrzyma zapewne jak zwykle na skład pewną ilość egzemplarzy. Prawdziwie wdzięczną byłabym Panu za uwiadomienie mię, skoro tylko ukończonym będzie ten przedruk, ponieważ będę miała rachunki z wydawcą, którego milczenie i niedotrzymanie mi pierwszego warunku umowy mocno mię dziwi.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
2 (14) października 1871 r., Grodno
Szanowny Panie
Bardzo uprzejmie upraszam o przysłanie mi, jeśli to jest możebnym, książek następujących:
1. Kilka słów o wychowaniu i wykształceniu kobiet naszych przez A[nastazj ę] D[zieduszycką],
2. le Corps humain p[rzez]Le Pileura,
3. Bazar próżności T [h] ackeraya w polskim przekładzie, a jeśli takowy nie istnieje, to we francuskim.
Za pośpieszne przesłanie mi pierwszego mianowicie dzieła mocno będę obowiązaną.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
10 (22) listopada 1871 roku, Grodno
Nie wiedząc, jakiego powodzenia doświadczyła rozprzedaż powieści mojej Cnotliwi, nie jestem pewna, czy rachunek mój z Szanownymi Panami nie został nazbyt obciążonym i czy posiadam prawo zażądania pewnych potrzebnych mi dzieł.
Jeżeli jednak Szanowni Panowie uznacie to za możebne i dla siebie dogodne, upraszani o przesłanie mi przez doręczyciela listu książek następujących:
1. Poezje Mickiewicza, wydanie krajowe,
2. Historią roślin Figuiera w przekł[adzie] polskim,
3. Wilia i brzegi jej,
4. Powieści: Sw. Jur, Na kresach, Wiktoria Regina, Skrupuły, Na wulkanie (Kraszewskiego), jak też Pamiętniki włóczęgi.
W każdym zaś razie upraszam Szanownych Panów o załączenie mię do listy prenumeratorów na wychodzące w całkowitym wydaniu Komedie Fredry, jak też o przysłanie dwóch egzemplarzy Kalendarza Ungra i jednej kalendarzowej Notices tegoż wydawcy.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
11 stycznia 1872 r., Grodno
Uprzejmie upraszam Szanownych Panów o przesłanie mi dzieł następujących:
1. Emile du XIX-me siècle p[ar] Esquiros,
2. Histoire de la littér[ature] grecque par Otfried Müller, traduite de l'allemand p[ar] Hillebrand,
3. l'Ouvrière p[ar] Jules Simon,
4. le Devoir p[ar] Jules Simon,
5. Człowiek bez jutra Zachariasiewicza,
6. Bożek milion p. Marrené, dwa egzemplarze,
7. Niecnota Zbigniewa,
8. dwa egzemplarze dziennika kalendarzowego wydania Ungra.
Bardzo będę wdzięczną za objaśnienie mię, jakiego mianowicie rodzaju jest dzieło wydawane p[rzez] Aleks[andra] Przeździeckiego pt. Wzory sztuki średniowiecznej. Czy rzecz traktuje o samej tylko architekturze, czy też o sztuce w ogólności? czy o sztuce krajowej polskiej, czy też w ogóle europejskiej? Jakiego formatu jest książka i ile kosztuje?
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszko
d. 5 czerwca 1872 r., Grodno
W odpowiedź na list Szanownych Panów uprzejmie proszę o przesłanie mi 10 egz[emplarzy] powieści Pan Graba pod zwykłym adresem moim do Grodna.
Prosiłabym również o przyłączenie do poséłki dzieła Laboulaye'a Histoire des États-Unis.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 11 lipca 1872 r., Grodno
Piszę tym razem do Szanownych' Panów z kilku naraz interesami.
Parę miesięcy temu redakcja Gazet[y] Polskiej nabyła u mnie powieść dwutomową i drukować ją ma podobno w sierpniu lub niewiele później. Rada bym bardzo wiedzieć, czy Szanowni Panowie zechcą nabyć u mnie drugą jej edycją i czy nastąpić to może w zamian pewnej sumy wypłacalnej gotówką? Cyfra jest już rzeczą do znalezienia i zgodzenia się bardzo łatwą, idzie mi tylko o wiadomość, czy Panowie przystają na proponowaną zasadę. O możność dokonania odbitki porozumiałam się już z panem wydawcą i zarazem redaktorem? Gazety. W razie zgodzenia się Panów na moją propozycją prosić będę tylko pana Sikorskiego o zawiadomienie w stosownym czasie o rozpoczęciu druku.
Następnie uprzejmie Szanownych Panów upraszam o wysłanie powieści Kraszewskiego Piękna pani i Czarna perełka i Zanda Mr Sylvestre na mój rachunek, ale pod adresem pani Julii Bobińskiej, przez Brześć Litewski, Prużanę w majątku Czarne Łozy. Nie wiem także, czy żądając przesełania mi książek nie nadużywam kredytu u Szanownych Panów i czy zasoby moje z powieści Cnotliwi pochodzące wyczerpanymi nie zostały. Jeżeli tak nie jest, prosiłabym o Dykcjonarz medyczny we francuskim języku.
Miło mi przy tym załączyć upewnienie szacunku, z jakim dla Szanownych Panów pozostaję.
El. Orzeszkowa
d. 1 (13) grudnia r. 1872, Grodno
Szanowni Panowie
Jeśli Revue des Deux Mondes i Unsere Zeit nie zostały jeszcze dla mnie zaprenumerowanymi, uprzejmie prosiłabym o zamienienie obu tych pism na augsburgską, niemiecką gazetę, z tym wszakże, abym ją mogła tu na miejscu zwykłą drogą pocztową otrzymywać.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 15 (27) kwietnia 1874, Grodno
Szanowni Panowie
Stosownie do otrzymanego przed parą dniami rachunku książek przeze mnie nabywanych, przynależną za nie sumę w ilości rub[li] sr[ebrnych] 167 kop[iejek] 46 przesełam. Najuprzejmiej przy tym upraszam o uwiadomienie mię, czy Szanowni Panowie rozkażecie mi zwrócić sobie i drugą także sumę, rub[li] sr[ebrnych] 33 z kopiejkami, z rachunku wydawnictwa Cnotliwych wynikłą, lub też czy pozostanie ona do dalszej rozprzedaży pomienionej książki. Żądaniu Panów w tym względzie, jakimbykolwiek było, zadośćuczynić jestem gotową.
Z należnym szacunkiem
El. Orzeszkowa
19 VI [18]74, Hotel Saski
Najuprzejmiej upraszam Szanownych Panów o przysłanie mi kilku lub kilkunastu dziełek dla czytania dzieci dorastających przeznaczonych. Wybiorę z nich parę, a resztę wraz z należnością bezzwłocznie odeślę.
Z szacunkiem
El. Orzeszkowa
17 (29) grudnia 1874 r., Grodno
Szanowni Panowie
Bardzo uprzejmą zaséłam prośbę o przysłanie pocztą pod adresem moim dzieł następujących: Études historiques sur la charité p[ar] Chastel, Magie au moyen tige p[ar] Alfred Maury, jak też paru dzieł polskich, francuskich czy niemieckich traktujących o systemach więzień w różnych państwach Europy, mianowicie jednak w Anglii, Irlandii i Francji. Wybór tych ostatnich zostawiani Szanownym Panom, ponieważ tytułów żadnych nie znam. Wszystkie książki te są mi bardzo pilnie potrzebne, dlatego też ośmielam się prosić o jak najprędsze ich wyekspediowanie. Jeśliby wypadkiem którekolwiek z nich nie znajdowało się w Warszawie, wdzięczną będę za sprowadzenie go dla mnie. Za pośpiech w tym względzie będę nieskończenie zobowiązaną. Należność bezzwłocznie odeślę.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 7 (19) stycznia 1875 r., Grodno
Uprzejmie dziękując Szanownym Panom za przesłanie mi żądanych książek, należność za nie w ilości r[ubli] s[rebrnych] 11 kop[iejek] 50 przesèłam.
Zarazem prosiłabym o przesłanie mi dzieła Stuarta Milla O poddaństwie kobiet, w języku angielskim. Jeśli książka ta nie znajduje się obecnie w posiadaniu Panów, wdzięczną będę za jak najprędsze jej sprowadzenie.
Zdaje mi się, żem dłużna Szanownym Panom za przesèłkę książek lwowskich od pana Gubrynowicza? Jeżeli tak jest, raczą Panowie uwiadomić mię o tym przy przesèłce książki Milla, a bezzwłocznie z długu się uiszczę.
Z szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 4 (16) paździer[nika] 1875, Grodno
Szanowni Panowie
Najuprzejmiej upraszam o nadesłanie mi dzieł następujących:
1. Lègislation sur le travail des enfants dans les manufactures. Recueil des documents etc. pair Eugène Tallon et Gustave Maurice, Paris, Baudry, 1875.
2. Фелькнер, Благотворительныя заведения и общества, Варшава, Выпуск III
3. Vie de St. Vincent de Paul par Capefigue.
4. Dzieło Wejnerta Aleksandra, nieznanego mi tytułu, ale zawierające w sobie wyjaśnienia i szczegóły o zakładach dobroczynnych w kraju naszym.
Oprócz wymienionych dzieł, jeżeli w zbiorze Sz[anownych] Panów znajdują się książki w językach: francuskim, niemieckim, polskim i rosyjskim, traktujące o wszelkiego rodzaju zakładach dobroczynnych tak w kraju, jak za granicą istniejących (dla dzieci mianowicie), jako to: ochronach, przytułkach, szkołach elementarnych, szkołach rzemieślniczych, rolniczych i innych, zakładach poprawczych itd. Wdzięczną będę za przysłanie mi najlepszych i najważniejszych spomiędzy nich, za wyłączeniem: dzieła Karola Dam Adoption, éducation etc, Rocznika Osad Rolnych Warszawskich, roczników Instytutu Ociemniałych i Głuchoniemych w Warszawie, sprawozdania pr[ofesora] Miklaszewskiego o osadach rolnych petersburskich — te bowiem już posiadam.
Jeżeli którekolwiek z dzieł, o które powyżej proszę, nie znajduje się obecnie w Warszawie, ufam, że Sz[anowni] Panowie raczą sprowadzić je dla mnie, dodając, że na jak najprędszym otrzymaniu przeséłki nadzwyczaj wiele mi zależy, książki te bowiem potrzebnymi mi są do pewnej pracy literackiej, mającej być wykonaną w bardzo krótkim przeciągu czasu.
Do najbliższej przeséłki raczą Sz[anowni] Panowie załączyć trzy egzemplarze Kalendarza dla Kobiet, wydawnictwa Przeglądu Tygodniowego.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
13 (25) października 1875 r., Grodno
Szanowni Panowie
Z łaskawie przysłanego mi spisu wybrałam dzieła następujące, o których sprowadzenie upraszam:
1. Pape-Carpantier, Conseils sur la direction des salles d'asile,
2. Laveleye, l'Instruction du peuple,
3. Cherbuliez, Études sur les causes de la misère,
4. Chamborant, Du paupérisme, ce qu'il était dans l'antiquité, ce qu'il est de nos jours,
5. Raoul de Foupertuis[?], Études sur les enfants assistés,
6. Samerotte[?], les Colonies agricoles des jeunes prévenus. Oznajmienie o wysłanej mi przeséłce z poczty otrzymałam i za uskutecznienie takowej uprzejmie dziękuję.
Poważając się raz jeszcze upraszać najuprzejmiej o możliwy pośpiech w sprowadzeniu mi dzieł wyżej wymienionych, pozostaję z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 15 stycznia 1876 r., Grodno
Szanowni Panowie
Przeséłam bardzo uprzejmą prośbę o łaskawe doręczenie oddawcy listu tego (na rachunek mój) dzieł wymienionych w załączającej się notatce. Zarazem zwracam przy tej sposobności niedawno otrzymane dzieło niemieckie, które okazało mi się zupełnie nieużytecznym. Jeżeliby odesłanie takowego było spóźnionym, raczcie Sz[anowni] Panowie pozostawić je w ręku oddawcy. W przeciwnym razie prosiłabym w zamian niego o Morale positive Clavela.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 18 lutego 1876 r., Grodno
Szanowni Panowie
Dowiedziałam się z pism periodycznych, że odczyt mój przeszłoroczny pt. O wpływie nauki na rozwój miłosierdzia w oddzielnym wydaniu przybył ze Lwowa na skład do Szanownych Panów. Nieskończenie wdzięczną będę za przysłanie mi sześciu egzemp[larzy] broszurki tej, jeżeliby zaś przeséłka mogła być uskutecznioną w czasie jak najprędszym, podwójnie byłabym za to Sz[anownym] Panom zobowiązaną.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 20 lipca 1876 r., Nowe Miasto
Szanowni Panowie
Bardzo uprzejmą i serdeczną zanoszę prośbę o przesłanie mi powieści moich następujących: Pan Graba, Cnotliwi, Na dnie sumienia i Pamiętnik Wacławy, jak też książki pt. Kilka słów o kobietach, wyd[anie] II. Wiem o tym, że Pan Graba w nielicznych już pozostał egzemplarzach i że go może u Sz[anownych] Panów na składzie nie ma. Wszakże ośmielam się najuprzejmiej prosić o dostarczenie mi książki tej, chociażby już czytanej i zużytej, ponieważ jest mi ona najkonieczniej potrzebną.
Wszystkie wymienione książki raczą Szanowni Panowie przesłać W. Panu Kucharzewskiemu, aptekarzowi (róg Miodowej i Koziej), skąd mię one w najprędszym czasie dojdą.
Z należnym szacunkiem
El. Orzeszkowa
Październik 1876 r., Grodno
Przeséłam Szanownym Panom uprzejmą prośbę o przesłanie mi książek następujących:
1. Matthew Arnold, la Crise religieuse, traduction française,
2. Deberle Alphonse, Histoire de l'Amérique du Sud,
3. Garnier, Morale dans l'antiquité,
4. Bret-Harte, zbiór noweli w języku angielskim. Przypominam także uprzejmej pamięci Sz[anownych] Panów dzieło
Grätza Historia Żydów (po niemiecku), o które w czasie ostatniej bytności mej w Warszawie prosiłam.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
Grudzień 1876 r., Grodno
Szanowni Panowie
Przypominam pamięci Ich łaskawie udzielone mi niegdyś przyrzeczenie przesłania do Revue des Deux Mondes dostarczonych przez pośrednictwo moje tłumaczeń. Osoba dokonywująca tłumaczeń tych, zarówno jak ja, szczerze wdzięcznymi będziemy Sz[anownym] Panom za załatwienie sprawy tej, o której myślimy, że przyniesie niejakie dobre rezultaty dla sławy piśmiennictwa naszego za granicą. Przekład Helvii pana Wł[adysława] Okońskiego rozpoczyna dość długi szereg zamierzanych w tym rodzaju prac. Mam ufność zupełną, że za łaskawym i umiejętnym pośrednictwem Panów dosięgnie on najłatwiej i najpewniej miejsca przeznaczenia swego.
Przy tej sposobności polecam pamięci Panów dzieło Grätza Geschichte des Judentums, którego z niecierpliwością, oczekuję, bo obecnie właśnie jest mi ono bardzo potrzebnym, jak też i parę innych książek, o które w ostatnim liście mym prosiłam.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
Grudzień 1876 r., Grodno
Szanowni Panowie
Uprzejmie dziękuję za otrzymane dzieło Grätza. Sumę należną według rachunku wkrótce przéślę. Teraz zaś zaséłam prośbę o łaskawe przésłanie mi, jeśli zaś nie znajduje się w zbiorze Panów — o sprowadzenie dla mnie dzieł Edgara Poe w angielskim oryginale pt. Extraordynary Stories.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 3 (15) stycznia, grudzień [sic] 1877 r.
Przeséłając Szanownym Panom należną według rachunku sumę r[ubli] s[rebrnych] 92-ch kop[iejek] 33 pozwalam sobie polecić Ich pamięci dzieło Edgara Poe, o które w zeszłym liście prosiłam, oraz prosić o nadesłanie lub sprowadzenie dla mnie książek pt. la Morale chez les Chinois par Martin i la Civilisation et ses lois par Funk-Brentano.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
16 III [28] 77, Grodno
Szanowni Panowie
Dziękując za przesłanie mi Pompalińskich, których egz[emplarzy] 10 wczoraj otrzymałam, uprzejmie proszą o dostarczenie na mój rachunek oddawcy listu tego dzieł ekonomicznych, których tytuły przez niego samego wymienionymi zostaną. Byłabym też Szanownym Panom szczerze obowiązaną za sprowadzenie dla mnie świeżo wyszłego dzieła pt. Études historiques sur les religions de l'Asie et de la Gèce par Soury.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
30 czerwca 1877 r., N[owe] Miasto
Szanowni Panowie
Uprzejmie proszę o przysłanie mi przez łaskawie mi przyobiecane pośrednictwo W. Pani Chwastkiewicz, jadącej do N[owego] Miasta, dzieł następujących:
1. Pompalińscy, — egz[emplarzy] 2,
2. Musseta Alfreda, wszystkie dzieła dramatyczne,
3. Flauberta Mme Bovary,
4. Sienkiewicza Henryka Hania i wszystko, cokolwiek tegoż autora istnieje w oddzielnych odbiciach,
5. Walerii Marrené Róża i Przeciw wodzie.
Uprzejmie prosząc o spełnienie żądania mego pozostaję z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 10 września 1877 r., Grodno
Szanowni Panowie
Uprzejmą przeséłam prośbę o nadesłanie mi dzieł następujących:
1. Jules Siegfried, la Misére, son histoire, ses causes etc,
2. Herbert Spencer, Essais sur le progrés,
3. „ „ De l'éducation,
4. „ „ les Premiers principes,
5. Arréat, une Éducation intellectuelle,
6. Doudan, Mélanges et lettres,
7. Fichte, Méthode pour arriver à la vie bienheureuse,
8. Marc-Aurèle, Pensées, tr[aduction] de Barthélemy de Saint Hilaire,
9. Cohen, les Pharisiens,
10. Dzieduszycki, Ateny,
11. Asnyk, Poezje.
Te z dzieł pomienionych, które znajdują się obecnie w zbiorze Panów, raczą mi Sz[anowni] Panowie bezzwłocznie nadesłać; jeżeliby zaś których niedostawało, o wypisanie ich proszę.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 3 października 1877 r., Grodno
Szanowni Panowie
Uprzejmie proszę o przysłanie mi dzieł następujących:
1. Thierry, Obraz państwa rzymskiego, przekład pols[ki],
2. idem, Historia Attyli,
3. G[o]et[h]e, Powinowactwa z wyboru,
4. W[iktor] Hugo, Pracownicy morza,
5. les Femmes et la fin du monde (bezimienne), wyszłe w 1877 r. Przypominając łaskawej pamięci Panów parę dzieł w poprzednim liście moim wypisanych, pozostaję z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
14 paździer[nika] 1877 r., Grodno
Szanowni Panowie
Najuprzejmiej proszę o łaskawe uwiadomienie mię, czy istnieje zbiorowe wydanie dzieł Teodora Tomasza Jeża, jaką jest, w razie istnienia, cena wydania tego, a w przeciwnym wypadku, które z utworów pisarza tego są obecnie do nabycia.
Oczekując łaskawej odpowiedzi i uprzejmie o nią prosząc polecam pamięci Sz[anownych] Panów dzieła, o które w poprzednich listach mych prosiłam i pozostaję z prawdziwym szacunkiem.
El. Orzeszkowa
Październik 1877 r., Grodno
Szanowni Panowie
Jeżeli wydanie zupełne dzieł T. T. Jeża — o którym pisałam w ostatnim liście, a które przed parą laty ogłosił był p. Glücksberg — istnieje, proszę uprzejmie o przesłanie mi go przez oddawczynię listu tego, z wyjątkiem — jeżeli to być może — Historii prapradziada i praprawnuka, Emancypowanej, Zarnicy i Lindory, które posiadam. Jeżeli wydanie to nie istnieje, chciejcie Sz[anowni] Panowie przysłać mi łaskawie wszystkie powieści Jeża egzystujące w oddzielnych wydaniach, z wyjątkiem wyżej wymienionych.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
d. 6(18) grudnia 1877 r., Grodno
Szanowni Panowie
Uprzejmą zaséłam prośbę o wypisanie mi na rok 1878-my pisma francuskiego Revue des Deux Mondes.
Raczą też Sz[anowni] Panowie przesłać mi przed zbliżającym się N[owym] Rokiem spis dzieł łaskawie mi w ciągu br. dostarczonych, ażebym wiedzieć mogła o długu, który względem Nich zaciągnęłam.
Z prawdziwym szacunkiem
El. Orzeszkowa
14 X [18] 85, Grodno
Szanowny Panie
Po tysiąc razy proszę o przebaczenie, że odpisuję tak nieprędko. Spadło na mnie tyle kłopotów i zajęć, że zaledwie podołać im mogę. Za przysłanie na ręce moje rubli 230 dla nieszczęsnych pogorzelców naszych serdecznie dziękuję; wniosłam je do komitetu, którego jestem członkiem i pokwitowanie prezydentki naszej przesyłam.
Boże! jak nam jeszcze pomocy i ratunku trzeba! Jak każdy grosz jest drogim i pożądanym! Nieszczęście straszne! Od czterech miesięcy dźwigamy na rękach swoich przeszło trzy tysiące rodzin, czyli kilkanaście tysięcy osób. Ja w dzielnicy mojej mam swoich biednych do 200 rodzin, a i do innych dzielnic często zaglądać wypada, bo w tym Grodnie wszyscy mi znajomi, często z bliska i od dawna. Ale mamy też i pociechy. Tę zimę tylko przetrwać, a potem wróci wszystko do dawnego ładu, jeżeli rząd udzieli pożyczki taniej, co jest zupełnie prawdopodobne. Z właścicieli Polaków, których było kilkuset, dwie tylko niedołężne, stare kobiety grunta swe sprzedały. Inni zostali i zostaną na miejscu. Rzemieślnicy także pracować już zaczynają. Z tym wszystkim zima przed nami straszna i zgliszcza zalegają dwie trzecie przestrzeni miasta.
Co do powieści, o której Pan raczysz wspominać, najgoręcej pragnę służyć nią jak najprędzej, jednak ani wiem, kiedy pracować zacznę. Przez całe lato napisałam tylko te Wspomnienia w Kraju i na usilne żądania p. Lesznowskiego malutką nowelkę dla Gaz[ety] Warszawskiej. Od dnia pożaru nie mam swego kąta i korzystam z gościnności przyjaciół; śpię, piszę i przyjmuję biednych w jednym pokoiku do połowy zarzuconym tymi z rupieci i książek moich, które zdołano mi uratować z pożaru. Mam korespondencją istotnie ogromną, posiedzenia i rachunki komitetowe, konieczność rozmawiania codziennie z mnóstwem ludzi, których niedola żarem i łzami płynie mi od stóp do głowy. Jak tu pisać? Teraz dopiero dostałam mieszkanie w tylko co zbudowanym domu, ale muszę w nim wszystko na nowo urządzać, co przy najskromniejszych wymaganiach sprowadza koszta i kłopoty wielkie. Zamieszkać w nim będę mogła ledwie za dni 8 —10 i wtedy może mi już trochę spokojniej dnie popłyną. Z całego serca dziękuję za zapytanie o to, co tyczy się mnie osobiście. Zdrowiem bardzo dobrym pochwalić się nie mogę, ale nie jestem też chorą i znoszę nieźle życie, z tym wszystkim, co ono z sobą przynosi, a co nieraz do niesienia dość ciężkim bywa. Straty moje materialne, w pożarze poniesione, są znaczne. Przepadło mi wiele ruchomości, książek, dwa rękopisma, z których jeden był skończoną już nowelą, drugi do połowy napisaną powieścią, trochę pieniędzy na wynajmowaniu mieszkań i spalonych domach — nie ubezpieczonych. Trochę spaliło się, trochę w przenoszeniach z miejsca na miejsce rozsypało się, strzaskało, gdzieś przepadło. Maralnie przecierpiałam i cierpię daleko więcej i jedną tylko mam pociechę, że zupełnie nieużyteczną nie jestem, ale to mi za wiele starczy.
Racz Pan pozwolić, abym o powieści dla Tygodn[ika] Ilustrow[anego] napisała coś pewniejszego już za 2—3 tygodnie, to jest, gdy będę miała swoje kąty, trochę się w nich obejrzę i siły, które zostały mi po tym piekielnym lecie, zmierzę. Jeżeli tylko będę mogła wziąść się do większej nieco powieści, doniosę Panu o tym i tytuł prześlę. Wprawdzie związana jestem najsolenniejszym przyrzeczeniem danym Tygodn[ikowi] Powszechnemu — i dla tego to pisma rozpoczętą powieść wichry mi rozniosły tak, że z niej został jeden tylko rozdział i parę luźnych kartek — ale z całej siły starać się będę tak to jakoś urządzić, aby Szanownemu Panu pracą moją jak najprędzej móc służyć. Tymczasem raz jeszcze za wszystko dziękuję i z uczuciem głębokiego szacunku, z bardzo miłym o naszej dawnej znajomości wspomnieniem zacną dłoń Pana ściskam.
El. Orzeszkowa
16 IX [18]87, Miniewicze
Szanowni Panowie
Ostatnie arkusze powieści Nad Niemnem dziś pod adresem pana Korotyńskiego i księgarni Panów wysyłam. Ponieważ znajduję się na wsi i czas jakiś jeszcze w Grodnie nieobecną będę, raczcie Szan[owni] Panowie należące mi rubli 600 lub przekaz na tę sumę przesłać pod adresem pana Stanisława Nahorskiego, adwokata w Grodnie, w domu własnym.
Wielce wdzięczną byłabym za łaskawe uwiadomienie mię kilku słowy, kiedy Szan[owni] Panowie zamierzają wydać dwa tomy nowel moich i czy mogę spodziewać się, aby Nad Niemnem wyszło w formie książki przed marcem roku 1888-go. Do tej ostatniej daty, to jest do możności posiadania tej powieści w osobnym odbiciu około połowy lutego, przywiązuję niejaką wagę, mając w tym pewien zamiar i interes. Mam także nadzieję, że jakkolwiek przy umowie zapomniałam o tym nadmienić, Szan[owni] Panowie nie odmówią mi egzemplarzy piętnastu Nad Niemnem, które mi są niezbędnie potrzebne dla rozesłania najbliższym przyjaciołom moim i osobom najłaskawiej zajmującym się mymi pismami.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
9 X [18]87, Grodno
Szanowni Panowie
Trochę znowu niespokojną jestem o losy mego rękopisu, o którym nie wiem dotąd, czy rąk Panów doszedł. Zawiera on kilkanaście końcowych arkuszy powieści Nad Niemnem, które gdyby na poczcie zaginęły, ponownie przepisanymi być muszą — dlatego o łaskawą wiadomość, czy są otrzymane, najuprzejmiej proszę. Wysłałam je przed dwoma tygodniami.
Dziwna rzecz stała się z powiastką Gedali, której Szanowni Panowie od Dziennika Łódzkiego oczekują! Istotnie, wychodziła ona w tym dzienniku pierwotnie, ale potem przedrukowano ją w oddzielnej, tzw. 10-cio groszowej książeczce, pod zmienionym tytułem: Kramarz. Otóż, jeśli się nie mylę, książeczki tego wydawnictwa Szanowni Panowie posiadają u siebie na składzie, zatem i ta znajduje się w Ich posiadaniu, a tylko informacje tyczące się tych nowel, które pan Méyet udzielić miał Szan[ownym] Panom, były widać niedokładne. Jednak gdyby wypadkiem przedrukowywanie tej nowelki jako dwa razy już drukowanej, okazywało się dla Szan[ownych] Panów niedogodnym, raczcie zamienić ją na trzy razy obszerniejszą nowelę drukowaną w Kraju w m[iesiącu] czerwcu b[ieżącego] r[oku] pod tyt[ułem] W zimowy wieczór. Dla mnie nawet ta zamiana byłaby dość pożądaną z punktu interesu literackiego, szczególniej, jeśliby można umieścić w jednym tomie trzy następujące rzeczy: Romanowa, W zimowy wieczór i Tadeusz, ponieważ, na tle ludowym pisane, przedstawiałyby one niejako jednolitą całość. Dla Szan[ownych] Panów zaś oprócz pogrubienia jednego z tomów innej różnicy to by nie sprawiło. Jeżeli więc zamiana jest jeszcze możebna, proszę o nią. Również, jeżeli okładka jeszcze wydrukowaną nie jest, dobrze byłoby zaopatrzyć zbiór ogólną nazwą, na p[rzykład] Z miasta i wsi.
Wielce wdzięczną będę Szanownym Panom za przysłanie mi trzech egzemplarzy powieści Kraszewskiego pt. Kordecki i, jeżeli można, jednego egzempl[arza] Gazety Świątecznej od początku b[ieżącego] półrocza do jego końca.
Oczekując wiadomości tyczącej się rękopisu mego proszę o przyjęcie wyrazów wysokiego szacunku.
El. Orzeszkowa
26 X [18]89, Grodno
Szanowny Panie
Wczoraj wysłałam powieść dla Kur[iera] Codziennego pod adresem pana Méyeta, który o warunkach do pracy tej przywiązanych Sz[anownego] Pana uwiadomi.
Mniej więcej za dwa tygodnie przyślę dla Kuriera [Codziennego] obrazek treści podobnej do Czy pamiętasz.
Co się tyczy Tygodn[ika] Ilustrowanego, jestem w prawdziwym kłopocie. Z jednej strony pragnęłabym szczerze spełnić życzenie Pana i przysłać tytuł jakiejś przyszłej swojej powieści czy noweli, z drugiej — zawstydza mię wspomnienie dwu ogłoszonych czy zapowiedzianych w Tygodniku [Ilustrowanym], a dotąd nie tylko nie drukowanych, ale i nie napisanych noweli. Lękam się, aby z trzecią czegoś podobnego nie było; myślę zresztą, że napiszę jeszcze tamte dwie. Niech więc może tym razem Szanowny Pan zechce pominąć mię w prospekcie, a może w zamian znajdę się w tekście, bo ochoty mi nie brak nigdy ani do pisania, ani do pisania dla pism Pana, tylko autorska głowa jest taką głową, że najlepiej nigdy za nią nie ręczyć.
Co do honorarium za obrazki, o odbitce, gdy się ich na cały tom zbierze (zdaje się, że trzeba na to niewiele mniej jak milion), mówić będę z szanownym ojcem Pana...
Serdecznie dziękuję za miłe, uprzejme i pochlebne słowa listu Pana; proszę też, abyś Pan poczytywać mię raczył za szczerze Mu oddaną i przyjazną
El. Orzeszkowa
19 II [18]91, Grodno
Szanowni Panowie
Poważam się zająć Panom chwilę czasu przedstawieniem dwóch propozycji, z których pierwsza następująca.
Gazeta Warszawska wydrukowała w ostatnich czasach utwór pt. Za szczęściem. W swoich celach Gazeta nazwała go powieścią; ale w istocie rzeczy nie jest to powieść, tylko pamiętnik człowieka, który bez niezbędnej konieczności, z chęci otrzymania kariery i lepszego materialnego bytu kraj opuściwszy, doświadczył na emigracji wszelkich możliwych nieszczęść i zawodów. Ponieważ autor pamiętnika nie jest pisarzem z zawodu, więc przed oddaniem do druku pracy jego poprawiłam ją, a nawet (powierzam to dyskrecji Szan[ownych] Panów) końcowe rozdziały na podstawie przez niego udzielonych materiałów sama napisałam. Nie jest to zapewne rzecz z punktu literackiego nadzwyczajna, ale z punktu społecznego posiada dużą wagę i w epoce prawdziwie zastraszającego popędu do emigracji warstw ludności wyższych i niższych może sprawić duże wrażenie i niejaką korzyść ogólną. Naturalnie w gazecie niewiele czytanej utonęło to prawie całkiem, uwagi nie zwróciło i celu nie osiągnęło. Zwracam się więc do Szan[ownych] Panów z zapytaniem, czy nie zechcielibyście wydać tego w formie książki, do której ja napisałabym przedmowę. Gdyby książka mogła wyjść w Krakowie, przedmowę mogłabym napisać nieco swobodniej, jakkolwiek zawsze czyniłabym to ze względem na możność jej debitu w granicach tego państwa. Jeżeliby ta moja propozycja wydała się Szanownym Panom do przyjęcia możliwą, kwestię honorarium dla autora pracy pozostawiłabym Ich względnej i życzliwej uwadze, pewna, że nie doznałby krzywdy. Człowiek to przez swoję emigracyjną wycieczkę doszczętnie zrujnowany i jakiś zarobek byłby mu rzeczą wielce pożądaną. Co do mnie, myślę tylko o użytku społecznym, który według zdania mego z publikacji tej mógłby wypłynąć.
Drugie zapytanie, z którym zwracam się do Szanownych Panów, jest takim: czy nie życzylibyście Panowie wydać dzieła [Hipolita] Taine'a Histoire de la littérature anglaise w moim przekładzie. Mam dużo zbywającego od oryginalnego pisania czasu i pragnęłabym użyć go na przyswojenie literaturze naszej jakiegoś poważnego i kapitalnego dzieła. To, które wymieniłam, odpowiada zupełnie mojej możności i umiejętności. Naturalnie użyłabym do tego tylko czas zbywający od oryginalnego pisania, więc wykonanie tak wielkiego przekładu nie mogłoby być rychłym. Pragnę tylko wiedzieć na pewno, że kiedykolwiek ją wykonam, praca ta znajdzie wydawców, i cieszyłabym się bardzo, żebym ich właśnie w Szanownych Panach znalazła.
Jeżeli nadaremnie trudzę Panów tym listem, raczcie przyjąć najserdeczniejsze przeproszenie. W każdym razie paru słów łaskawej odpowiedzi oczekuję.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
3 III [18]91, Grodno
Szanowni Panowie
Po skomunikowaniu się z panem Ćwierkiem [sic] (Ignacy Kwieciński, Marszałkowska 139, mieszk[ania] 5), pośpieszam z uwiadomieniem, że ze zgodzenia się Szan[ownych] Panów na wydanie w książce jego pamiętnika czuje się on bardzo ucieszonym i na wyrażone w liście do mnie warunki pieniężne chętnie się zgadza. Ja ze swej strony, o ile będę mogła, najpośpieszniej przedmowę napiszę i prześlę. Proszę tylko najuprzejmiej o słówko wiadomości, czy książka przechodzić będzie prewencyjną cenzurę warszawską, czy też może w Krakowie wydrukowana ulegnie późniejszej, zagranicznej, o ile słyszałam, daleko pobłażliwszej. Od tego bowiem zależy wiele rozmiar i sposób pisania przedmowy.
Zmartwiła mię odmowa Szan[ownych] Panów wydania Histor[ii] lit[eratury] ang[ielskiej] Taine'a w przekładzie moim. Wobec niej wypada mi wyrzec się tłumaczenia tego pięknego dzieła; ponieważ jednak zamiaru tłumaczenia w ogóle wyrzec się nie chcę, więc jednym jeszcze zapytaniem Szan[ownych] Panów utrudzę. Revue des Deux Mondes rozpoczęło pracę Leroy Beaulieu o antysemityzmie; zapowiada się ona świetnie i jeżeli całość będzie tej samej wartości i w tym samym duchu co początek, myślę, że przyswojenie jej naszemu językowi byłoby bardzo na czasie. Pragnę wiedzieć ewentualne zdanie o tym Szan[ownych] Panów, aby gdy tylko rzecz końca dobiegać będzie, zabrać się do jej przekładania.
Oczekując paru słów łaskawej odpowiedzi proszę o przyjęcie wyrazów wysokiego szacunku.
El. Orzeszkowa
10 III [18]91, Grodno
Szanowni Panowie
Zachariasz Ćwierk [sic] napisał drugą część pamiętnika Za szczęściem, która stanowi bardzo zajmujące i potrzebne dopełnienie całości. Po poprawieniu i uporządkowaniu rękopisu dziś wysłałam go do Gaz[ety] Warszawskiej, w której zapewne wkrótce wydrukowanym zostanie, a Szanownych Panów uwiadamiam o tym dlatego, że z wydaniem książkowym zechcą zapewne Panowie zaczekać do wyjścia z druku całości. Książka będzie nieco grubsza, (...)
10 II [18]92, Grodno
Szanowni Panowie
Spieszę z podziękowaniem najgorętszym za udział, który przyjąć raczyliście w zgotowanej mi przez szlachetne serca rodaków wielkiej i radosnej niespodziance.
Wiadomość, że w tym stopniu posiadłam uznanie i życzliwość Waszą, Szanowni Panowie, napełnia mię uczuciami chluby i wdzięczności tak żywej, że niewymównej.
Raczcie, Szanowni Panowie, zachować mi i nadal przyjazne swe względy, a ode mnie przyjąć wyrazy najlepszych uczuć wysokiego szacunku i ponowionych, a niewymównych podziękowań.
El. Orzeszkowa
10 I [18]93, Grodno
Szanowni Panowie
Za pośrednictwem petersburskiej Księgami Polskiej otrzymałam 30 egzempl[arzy] Upominku. Ponieważ są one pozbawionymi dedykaty, zatem dla celu, w jakim posiadać je pragnęłam, niestosownymi, mam zaszczyt zwrócić je pod adresem Szan[ownych] Panów.
Mniemałam, że okaleczenie Upominku dla względów wiadomych zostało dokonanym tylko na pewnej liczbie egzempl[arzy], przez czas pewien sprzedawanych w Warszawie; przekonywam się z żalem, że zastosowanym ono zostało do całego nakładu, nawet w Petersburgu, gdzie książka otrzymała sankcję cenzury miejscowej — nawet do egzemplarzy dla mnie osobiście przeznaczonych. Dowiaduję się także z Wilna i skądinąd, że wyciętym został — z przyczyn zupełnie mi niezrozumiałych — nawet rysunek Stachiewicza. Wszystkiemu temu, rzecz prosta, nie mogę, a gdybym mogła, nie chciałabym stawić przeszkód jakichkolwiek, lecz pozwalam sobie wyrazić Szan[ownym] Panom, że poczytuję to sobie za ujmę tym dotkliwszą, iż zastąpiła uciechę sprawioną przez pozwolenie cenzury prewencyjnej na wyjście książki w jej naturalnej całości. Nie podobna mi też ukryć, że w taki sposób ogołocona z ozdób i godeł swoich książka traci dla mnie znaczenie, z jakim wydaną być miała.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
20 IX st[arego] st[ylu 18]93, Grodno
Szanowni Panowie
W tej chwili otrzymałam list, którego kopią przesyłam poważając się złożyć w zacne i życzliwe ręce Szanownych Panów dokończenie sprawy Upominku, która tak pomyślny obrót przyjęła. Raczcie, Szanowni Panowie, stosownie do żądania cenzury petersburskiej pierwszy transport wydawnictwa tego przesłać z Krakowa do Petersburga, a jakkolwiek rozumiem, że proceder ten pociągnie za sobą pewne koszta i zwłoki, jednak mniemam, że ponieść je trzeba i że wzgląd zacytowany w liście jest rzeczywiście słusznym.
Byłabym niezmiernie wdzięczną, gdybym mogła otrzymać parę słów wiadomości od Szan[ownych] Panów, czy ten list rąk Ich doszedł i jak prędko spodziewać się można nadejścia transportu książki do Petersburga.
Z wysokim szacunkiem i szczerze życzliwa
El. Orzeszkowa
19 XII [l8]93, Grodno
Szanowni Panowie
Najuprzejmiej proszę o przebaczenie, że utrudzam zapytaniem o położenie, w jakim obecnie znajduje się Upominek. Od chwili, w której książka ta, tak żywo mię obchodząca, wyszła w całości z rąk cenzury petersburskiej, nie posiadam o jej losach wiadomości żadnej. Raczcie, Szanowna Panowie, najłaskawiej mię uwiadomić, czy Upominek został już wprowadzonym w handel księgarski w granicach państ[wa] rosyjskiego, czy cenzura warszawska nie stawiła lub nie stawi temu przeszkód albo czy z jej powodu książka uszkodzeń nie poniosła.
Mam nadzieję, że Szanowni Panowie wytłumaczą natręctwo moje bardzo naturalnym interesowaniem się moim tą tak drogą dla mnie książką i nie zechcą odmówić mi wiadomości, o które proszę i za których udzielenie będę serdecznie wdzięczną.
Z wysokim szacunkiem i szczerze przyjazna
El. Orzeszkowa
26 XII [18]93, Grodno
Szanowni Panowie
Bardzo uprzejmie dziękuję za łaskawie udzielone mi wiadomości o Upominku. Zapytywałam o nie bynajmniej nie z powodu ogłoszeń, o których nie wiedziałam nawet, czy są potrzebne albo możliwe. Daleko żywiej obeszła mię była wieść przez paru znajomych zakomunikowana o wycięciu z książki dedykaty i, jak mi donoszono, paru artykułów. Lecz i to także, jak w ogóle wszystko, co dotyczy publikacji, leży najzupełniej i wyłącznie w kompetencji Szanownych Panów, z mojej zaś strony należą się Im tylko podziękowania najserdeczniejsze za kroki i trudy, na rzecz tego drogiego mi wydawnictwa podjęte.
Poważyłam się obarczać Szan[ownych] Panów zapytaniem dla dwóch przyczyn. Naprzód, miałam wiadomość z Wilna, że księgarze tamtejsi nie mogą dotąd pomimo starań otrzymać Upominku dla rozprzedaży, co naprowadzało mię na myśl smutną, że może wprowadzenie go w granice państwa napotkało przeszkody nowe. Następnie, pragnę i potrzebuję mieć 30 egzempl[arzy] tej książki dla ofiarowania ich w kraju i za granicą osobom, które w miejscach rozmaitych miały nieskończoną łaskawość zapoczątkowywać obchód wiadomej rocznicy i dały mi dowody swoich względów niezwykle przyjaznych. Przesłaniem osobom tym tej pięknej książki chcę chociaż w stopniu słabym okazać wdzięczność swoją. O te 30 egzempl[arzy] prosiłam pana Méyeta przed parą miesiącami; potrzebowałam zaś wiedzieć, jak stoi sprawa książki, aby z tąż prośbą udać się do Szan[ownych] Panów. Wiem również od p. Méyeta, że pierwsze kilkaset egzempl[arzy] są własnością Panów, a te, które po ich rozprzedaży pozostaną, mają należeć do mnie. Otóż, jeżeli rzecz jest możliwą, proszę o 30 na rachunek tych ostatnich, to jest mających być moimi. Rozdanie ich w stopniu najmniejszym nie przeszkodzi rozprzedaży własności Szan[ownych] Panów, albowiem znaczną część wyślę za granicę, Czechom i Niemcom, a pozostałe poważę się ofiarować członkom łaskawych na mnie we wspomnianej chwili kółek w Warszawie, Wilnie, Grodnie, Petersburgu. Im rychlej Szan[owni] Panowie spełnić raczą prośbę moję, tym więcej wdzięczną będę, bo książka jest już od dość dawna głośną i czas wielki, abym ją wraz z podziękowaniami wysłała, komu należy.
Z najlepszymi życzeniami na rozpocząć się mający rok nowy łączę wyrazy szacunku wysokiego i uczuć przyjaznych.
El. Orzeszkowa
Jeszcze jedna prośba, aby egzemplarze, o które proszę, nie były pozbawionymi dedykaty i innych swych części.
11 II [18]93 [! 1894] Grodno
Szanowny Panie
Każda odezwa Pana sprawia mi przyjemność wielką — i za tę, którą wczoraj otrzymałam, serdecznie dziękuję.
Miłe życzenie Pana spełniłabym natychmiast, gdybym nie miała czasu i umysłu ogromnie zaabsorbowanego powieścią obszerną i trudną, której, niestety, w Warszawie drukować nie podobna. Te tylko niepodobieństwo sprawia, że nie znajdzie się ona w rękach Szan[ownego] Pana. Jakkolwiek bądź, mam jeszcze około niej parę miesięcy roboty pochłaniającej. Nie mogę też stanowczo przyrzec Panu, że napiszę rychło żądany Obrazek wiosenny, tym bardziej że nie mogłam jeszcze od wczoraj zastanowić się nad tym, a z odpowiedzią zwlekać nie chciałam. Pomyślę i pomiędzy dwoma rozdziałami powieści może napiszę, bo mię to tentuje i istotnie znam się trochę na tym przedmiocie. W każdym razie chciej Pan wierzyć w moje najlepsze chęci, których — jeżeli tylko żyć będę — dowiodę najpewniej. Mam już w głowie nowelę, którą pisać będę po skończeniu Australczyka, i tę przyślę Panu niezawodnie. Tymczasem niech mi Pan przebaczy zwłokę, wprawdzie długą, ale spowodowaną przyczynami dla mnie najcięższymi: częstym niezdrowiem i niecenzuralnym pisaniem moim. Może pozostanie mi jeszcze dość czasu dla okazania czynem szacunku wysokiego i życzliwości serdecznej, które mam dla Pana.
El. Orzeszkowa
15 III [18]94, Grodno
Szanowny Panie
Zakątek grodzieński jest bardzo ucieszony, ilekroć list Pana zmąci jego ciszę, i tego tylko żałuje, że czyni to tylko list, bo wolałby osobistą rozmowę z Panem. Szanowna żona Pana jest złą Litwinką, skoro nie chce nigdy odwiedzić rodzinnych stron swoich, a przynajmniej tego ich punktu, na którym znajduje się Grodno... A bon entendeur salut!
Nowelę już piszę. Będzie nazywać się Pieśń przerwana. Rozmiary takie jak połowa Jędzy, może trochę więcej. Mam nadzieję przysłać ją
Panu za miesiąc lub sześć tygodni. Jeżeli cokolwiek przeszkodzi mi napisać ją w tym czasie, uwiadomię o tym.
Obrazka wiosennego nie piszę, bo — piszę nowelę. Ale — znowu, jeżeli nic nie przeszkodzi — przyślę w czerwcu lub lipcu Obrazek letni, a we wrześniu jesienny. Czy dobrze?
Z wysokim szacunkiem i przyjaźnią
El. Orzeszkowa
19 X [18]94, Grodno
Szanowny Panie
Napisałam obrazek nieduży, trochę fantastyczny i, jak mi się zdaje, nadający się do ilustrowania. Czy przysłać go Panu? Za dni kilka po przepisaniu będzie gotów zupełnie.
Słowa szacunku wysokiego i pozdrowień serdecznych dla obojga Państwa.
El. Orzeszkowa-Nahorska
30 XI [18]94, Grodno
Szanowny Panie
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za śliczne Dusze w odlocie, które przeczytałam z najżywszym zajęciem i przyjemnością, jak wszystko, co wychodzi spod wysoce utalentowanego pióra autora Mechesów.
Babunię wysyłam. Gdyby dla przyczyn jakichkolwiek Szanowny Pan drukować jej nie chciał, proszę o przesłanie rękopisu p. L[eopoldowi] Méyetowi. Jeżeli zaś będzie drukowaną i ilustrowaną w Tygodniku [Ilustrowanym], z największą chęcią przystaję na wydanie jej w postaci tomiku Bibli[oteki] Ilustrowanej. Wątpię tylko, czy to będzie możliwe z powodu małych jej rozmiarów, i dlatego przesyłam propozycją następującą. Może by Pan chciał połączyć Babunię z kilku drobiazgami mymi, nie wydanymi jeszcze w formie książkowej, tego samego rodzaju, pod ogólnym tytułem Bajki, i zaopatrzywszy je w trochę ilustracji wydać jako tom Bibli[oteki] Ilustr[owanej]. Utwory, o których myślę, są następujące: Chochlik-Psotnik (Bibli[oteka] Warszawska), Muzy (Kurier
Warsz[awski]), Czego Smutek szukał po świecie? (Kur[ier] Codzienny, num[er] noworoczny). Czwartym byłaby Babunia. Wystarczyłoby tego na pół zwykłego, sporego tomu. A ponieważ za przedruk tomu mego otrzymuję zwykle rub[li] 200, więc za ten prosiłabym o 100. Za wydrukowanie Babuni w Tygodniku [Ilustrowanym] racz Pan przysłać mi (adres wprost: w Grodnie) rub[li] sto, a jeżeli propozycja moja będzie przyjętą — dwieście.
Serdeczne wyrazy szacunku i przyjaźni dla obojga Państwa.
El. Orzeszkowa-Nahorska
P. S. Poważam się zwrócić uwagę Szan[ownego] Pana, że dla literatury, do napisów na pracach swoich zachowuję jedno tylko, dawne nazwisko swoje.
11 XII [18]94, Grodno
Szanowni Panowie
Najuprzejmiej dziękuję za książki, które dziś otrzymałam.
Pan L[eopold] Méyet zawiadomił mię przed parą miesiącami, że Szanowni Panowie przystają na wydanie dwu tomów moich nowel pt. Z pomroku. Materiały, o ile są wydrukowane, przesłałam w tych dniach p. Méyetowi. Obecnie przesyłam na kartce załączonej spis tytułów i porządek, według którego — jak mi się zdaje — powinny być umieszczonymi. Byłabym wielce obowiązaną, jeżeliby te książki mogły być wydanymi niezbyt nieprędko. Honorarium w ilości rub[li] 400, umówionej z p. Méyetem, raczcie Szan[owni] Panowie przesłać mi do Grodna, pod moim obecnym podwójnym nazwiskiem.
Z wysokim szacunkiem i szczerze życzliwa
El. Orzeszkowa-Nahorska
21 XII [18]94, Grodno
Szanowni Panowie
Pisze mi pan L[eopold] Méyet o życzeniu Sz[anownych] Panów, aby dwa tomy nowel wiadomych nosiły dwa oddzielne na tomie każdym tytuły. Żałuję bardzo, że życzeniu temu zadość uczynić nie mogę, ponieważ ten szereg noweli, połączony jedną ideą, tworzy pewną całość, ze względów literackich nierozdzielną. Jednak z drugiej strony, pojedyńcze nowele są także całościami zamkniętymi w sobie tak, że jak mi się zdaje, nic przeszkadzać nie będzie sprzedawaniu tomów każdego z osobna, pomimo wspólnego ich tytułu. Tym tytułem ma być, wedle ostatecznie powziętej decyzji: Melancholicy.
W liście p. Méyeta jest jeszcze rzecz, o którą pragnę porozumieć się z Szanownymi Panami bezpośrednio, mianowicie: drukowanie tych nowel w Krakowie. Jeżeli to dla cenzury, wzgląd ten znikać się zdaje wobec faktu wydrukowanych już raz rzeczy pod cenzurą warszawską w ostatnich już czasach — z wyjątkiem Światła w ruinach, drukowanego w Krak[owie], ale nie zawierającego nic, co by mogło narazić się cenzurze. Raczcie więc Panowie postąpić z tym tak, jak Im samym będzie dogodniej.
Czy p. Méyet doręczył już Szan[ownym] Panom materiały znajdujące się w jego ręku? W razie przeciwnym, wdzięczną będę za łaskawe zgłoszenie się po nie (Włodzimierska 6).
Pozwalam sobie przypomnieć pamięci Panów dwa egzempl[arze] wydania ozdobniejszego Królowej Niebios, o które prosiłam. Łączę też prośbę o zwykłe zaprenumerowanie na rzecz moją Revue d[es] D[eux] Mondes i Revue Bleue.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa-Nahorska
19 IV [28]95, Grodno
Szanowny Panowie
Przed sześciu tygodniami przesłałam Sz[anownym] Panom list z uprzejmą prośbą o kilka książek i z zapytaniem treści literacko-wydawniczej. Dotąd oczekiwałam odpowiedzi; teraz przyszłam do przekonania, że list mój nie doszedł rąk Szan[ownych] Panów. Proszę o dwa słowa zawiadomienia, czy mam treść jego powtórzyć.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa-Nahorska
21 V [18]95, Grodno
Szanowni Panowie
Ogromnie zadziwiona zaginięciem dwu naraz listów moich, pozwalam sobie na wezwanie Szan[ownych] Panów raz jeszcze treść ich powtórzyć.
Uprzejmie proszę o zaopatrzenie mię w książki następujące:
1. Tetmajera Poezje, ile znajduje się w wydaniach oddzielnych,
2. Dwie powieści Huysmansa: Là-bas i En route,
3. Dziecinne książki następujące:
a) Niebo, wydane w r[oku] z[eszłym] w Krakowie czy Lwowie, astronomia popularna dla młodzieży, autora nie pamiętam, b) Mace, Historia kęsa chleba,
c) Popławski, Z życia ludów,
d) Müller, Młodość sławnych ludzi,
e) Teresa Jadwiga, Obrazki dziejowe,
f) Teresa Jadwiga, Ze świata rzeczywistego,
g) Prażmowska, W dziewiczych lasach Ameryki, h) Tarczyński, 151 zagadek.
Co do interesu literacko-wydawniczego, jest on następującym: Umyśliłyśmy, ja i p. W[ilhelmina] Z[yndram] Kościałkowska, wydać książeczkę aforyzmów, zdań ulotnych itp., niezbyt dużą, z której dochód pragniemy przeznaczyć na pewien cel publiczny. Czy Szan[owni] Panowie nie życzą sobie być wydawcami tej książeczki? Cyfrę honorarium oznaczymy po przedstawieniu Szan[ownym] Panom rękopisu. Być może, iż oprócz swoich będziemy miały jeszcze zdania i aforyzmy innych pisarek, jako to: Konopnickiej, Ostoi itp. Może książeczka taka w formacie małym, ładnie wydana, mogła być poczytną i zaciekawiającą. W każdym razie oczekuję decyzji Szan[ownych] Panów wprzód, nim z tą propozycją zgłoszę się do wydawców innych.
List ten posyłam w kopercie ubezpieczonej, a brak odpowiedzi nań poczytam — z żalem wielkim — za niezasłużony, lecz widoczny brak życzliwych względów Szan[ownych] Panów dla mnie.
Z wysokim szacunkiem i szczerze życzliwa
El. Orzeszkowa-Nahorska
Prosiłam jeszcze w listach zaginionych i teraz proszę o wysłanie powieści mojej pt. Cham oraz nowel Panna Antonina i W zimowy wieczór tłumaczce mojej na jęz[yk] szwedzki, pod adresem: Suède, Vaxholm, Madame Ellen Wester.
15 II [18]96, Grodno
Szanowni Panowie
Wczoraj pisałam z uprzejmą prośbą o pisma i książki. Dziś otrzymałam od Szan[ownych] Panów 100 rubli jako honorarium za oddzielne wydanie Pieśni przerwanej. Spieszę z uwiadomieniem, że suma ta doszła rąk moich, i z podziękowaniem za nią, jako też za piękne i wytworne wydanie mojej noweli. Egzemplarze wspomniane w liście Szan[ownych] Panów jeszcze nie przyszły z poczty, ale jednym, jeszcze nie zbroszurowanym, obdarzył mię przed miesiącem p. Méyet.
Proszę o przyjęcie wyrazów wysokiego szacunku i szczerej życzliwości
El. Orzeszkowa-Nahorska
10 I [18] 98, Grodno
Szanowni Panowie
Proszę uprzejmie o przesłanie powieści mojej Bene nati i zbioru nowel Melancholicy pod adresem tłumaczki powieści moich na język szwedzki: Szwecja, Vaxholm, pani Ellen Wester — na jej, jeżeli jest Panom znajomą, a w przeciwnym razie na mój rachunek. Pani Wester prosi mię w liście o jak najrychlejsze przysłanie tych książek.
Czy mogę spodziewać się od uprzejmości Szan[ownych] Panów otrzymania 30 egz[emplarzy] Iskier? Wspominałam o tym życzeniu swoim p. Méyetowi, ale nie wiem, czy je Panom zakomunikował. Naturalnie, że nie przeznaczam ich na sprzedaż, tylko do rozesłania koniecznie obowiązującym tłumaczom na języki różne i najżyczliwszym mi przyjaciołom w literaturze.
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa-Nahorska
25 II [18]98, Grodno
Szanowni Panowie
Ze wzmianek w dziennikach dowiaduję się, że Iskry już w świat wyszły. Uprzejmie przepraszając za dokuczenie, proszę o przyrzeczone mi egzemplarze, bo potrzebuję wysłać je tu i ówdzie. Czyżby prasa wytrwała w głuchym milczeniu o tej książeczce, której jednak treść, jak mi się zdaje, zasługuje na zalecenie publiczności?
I jeszcze jedna prośba. Przed wielu laty miałam od Szan[ownych] Panów książkę Ebersa l'Egypte, we franc[uskim] przekładzie Maspero, z ilustracjami. Otóż podobno istnieje drugi tom tego dzieła. Jeżeli istnieje, czy nie mogłabym go otrzymać w czasie jak najkrótszym?
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa-Nahorska
4 II [1]900, Grodno
Szanowni Panowie
Pismo francuskie Nouvelle Revue przysłało mi pierwszy swój numer i odezwę, którą załączam, a że rada bym go na ten rok już nie prenumerować, więc udaję się do Szan[ownych] Panów z prośbą o przykrócenie przybywania do mnie tego pisma. Natomiast dwóch dzienników francuskich: Rev[ue] des Deux Mondes i Revue Bleu[e], od uprzejmości Panów oczekuję.
Dziesięć egzempl[arzy] Argonautów otrzymałam wczoraj i za przesyłkę tę dziękując poważam się zapytać, czy nie mogłabym otrzymać jeszcze pięciu do rozesłania swoim osobistym i literackim przyjaciółom, czego nieuczynienie wprawiłoby mię w ambaras. Jest to zresztą nie wymaganie, bynajmniej, tylko prośba o przysługę, za której spełnienie byłabym wdzięczną.
Również uprzejmie proszę o zaopatrzenie mię w książki następujące: 1. Żeromskiego Bezdomni, [2.] Niemojewskiego Listy człow[ieka] szalonego, 3. Wawrzenieckiego Rozróżnianie stylów w architekturze, 4 egzemplarz jeden powieści moich w zbiorowym wydaniu Wawelberga,
Z wysokim szacunkiem
El. Orzeszkowa
28 III [1]900, Grodno
Szanowni Panowie
Otrzymuję znowu pismo od Nouv[elle] Revue upominające się o uregulowanie prenumeraty tegorocznej i zwracam się do Szan[ownych] Panów z prośbą uprzejmą o zastąpienie mię w tej czynności, tu w Grodnie dość kłopotliwej.
Pan Leopold Méyet pisał mi, że był łaskaw zająć się załatwieniem rachunków, których wykaz otrzymałam przed kilku tygodniami. Wdzięczną byłabym Szanownym Panom za uwiadomienie mię, czy i ile jestem Panom dłużną? Kiedy i w jakiej formie mam się z długu uiścić?
Korzystam ze sposobności przesłania bardzo szczerych podziękowań za otrzymane w darze dwie prześliczne książeczki i z podziękowaniami tymi łączę wyraz wysokiego szacunku.
El. Orzeszkowa
12 XII 1900, Grodno
Szanowni Panowie
Ogromnie zdziwiona, że w ustroniu moim, gdzie nigdy prawie nikogo ze sfer literackich i wydawniczych nie widuję, plotka warszawska dosięgnąć mię mogła, przesyłam Szan[ownym] Panom list żądany, a na tym miejscu jeszcze oświadczenie zupełnie stanowcze, że nie miałam nigdy ani przyczyny, ani najmniejszej ochoty uskarżać się przed kimkolwiek na jakiekolwiek z Szan[ownymi] Panami nieporozumienia. Przeciwnie, ilekroć z rozmowy jakiejś wypadło mi wspomnieć o stosunku moim do firmy Szan[ownych] Panów, objawiałam zadowolenie uczuwane z wieloletniej trwałości tego stosunku, nigdy nieporozumieniem żadnym nie nadwerężonego. Taką jest prawda. Dziwię się, że mnie, nie mięszającą się do żadnych sporów i rywalizacji warszawskich, ktokolwiek miał ochotę brać za przedmiot fałszywej i przykrej dla mnie baśni.
Za dzieło o Kos[s]aku, które otrzymałam, bardzo uprzejmie dziękuję, ale doprawdy czuję teraz zakłopotanie pewne, że prosiłam o nie w zamian noweli, która, jak się pokazało, już przedrukowaną być nie może. Wszakże tę pamiątkę od Szan[ownych] Panów posiadać będzie mi bardzo miło i mam nadzieję, że autorska praca moja da mi też kiedykolwiek sposobność okazania Panom najlepszych moich chęci.
Założyciele czytelni zbiorowej w Grodnie oczekują od Szan[ownych] Panów odpowiedzi na pytania, które pozwoliłam sobie przesłać w liście ostatnim. Czy ją otrzymają? I kiedy?
Proszę o przyjęcie wyrazów wysokiego szacunku i uczuć najżyczliwszych.
El. Orzeszkowa
12 III 1903, Grodno
Szanowni Panowie
Za wiadomości uprzejmie udzielone i pięć egzempl[arzy] Anastazji, które otrzymałam, najmocniej dziękuję, a o wysłanie sumy, jaka po załatwieniu rachunku z księgarnią okaże mi się należną, przekazem bankowym na imię moje proszę.
Nie podobna mi wyrażać jakiegokolwiek życzenia co do osoby mającej prowadzić korektę Mirtali, Czcic[iela] potęgi i Przędz, w zasadzie tylko poważam się korektę trzech tych książek najserdeczniej życzliwości i uwadze Szanownych Panów polecić.
Czy mogę spodziewać się dla Przędz formatu i wydania w ogóle nieco ozdobniejszego nad zwyczajne? Dla utworów drobnych rzeczą to jest wagi znacznej.
Proszę o przyjęcie wyrazów szacunku wysokiego.
El. Orzeszkowa