<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Domiński
Tytuł Marsz żołnierzy
Pochodzenie Arkusz poetycki 7
Wydawca Wydawnictwo F. Hoesicka
Data wyd. 1938
Druk M. Arct
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

MARSZ ŻOŁNIERZY

Topole oddech wstrzymawszy przystanęły w biegu
i klękły jak kobiety na zielonych miedz śniegu.
Szosą żołnierze szli, śpiewali,
Księżyc wschodził i srebrem twarze im osmalił.
 
Oficer jadąc przodem tęskną dumkę nucił,
może śmierć już przeczuwał, tak się zmierzchem smucił.
Las ciemną grzywą wiał na końskim karku,
śpiew przeciągał żałośnie i pochylał barki.
 
A kiedy z chłopskich chałup noc podeszła blisko,
otworzyło się nagle słodkie tokowisko.
Ej — śpiewali, śpiewali, śpiewali, śpiewali,
jakby pieśnią tą chcieli własne groby podpalić...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Domiński.