[165]MARSZ POLSKI.
W górę serca i czoła! noc się szara rozsłania,
Z bożej dłoni co wskrzesza idą blaski zarania,
I ta Święta, o którą moc szatańska się starła
Drgnęła w grobie i mówi: «Spałam tylko, nie zmarła!»
Razem, razem, odrzućmy grobnych głazów ostatki,
Precz, precz! Ach, widne już oblicze tej matki!
Wstaje ze snu strasznego a chwiejąca i blada,
Niby spojrzeć się boi a uśmiecha się rada.
[166]
Jakże wiele jej obce! I nie wszystko poznaje —
Te dwa morza to twoje i te grudy i kraje!
Prędzej, prędzej! niech biedna o swych dzieciach się dowie,
Krew! krew! Z żył wszystkich na jej i świętości zdrowie!
Wiele było goryczy między braćmi rodnymi,
Spór my wiedli o ziemię, spadkobiercy bez ziemi.
Najprzód ziemię odzyszczem, potem stanie zagroda,
A w zagrodzie swoboda — gdzie swoboda tam zgoda!
Ramię w ramię, ty Lachu, ty Rusinie serdeczny
W bój! w bój! A błyskaj jak miecz jeden dwusieczny.
To na stany, na wiarę nasz bezwładniał ład stary:
Kto dziś w Polskę nie wierzy, ten bez stanu i wiary!
Nas niewola zrównała, a nadzieją my spólni,
Nazywano nas różnie — my nazwiemy się: «<Wolni!»
Ramię w ramię, herbowni, izraelscy, siermiężni,
W bój, w bój! My jedni, jeźli zacni i mężni,
Z potępionych przez naród dziś nie jeden rozpacza
W górę serca i czoła! Polska wszystkim przebacza,
[167]
Do nas bracia zbłąkani, do naszego tu łona,
Na czas smutku i grzechów niech zapada zasłona!
Przodem, przodem na sławę rwij się dziatwo niesławy,
W bój, w bój! Tam zmyje plamy wasze chrzest krwawy!
W polskiej wierze kto wytrwa, ten zwyciężył i dopiął,
Co nam stanie zawadą, w gruz niech idzie i popiół
Miłość naszym orężem, lecz gdzie zdrada lub opór,
Tam nam miłość w jad przejdzie, oręż zmieni się w topór!
W pochód, w pochód, a wszystko co dziś stanie przed nami,
W proch, w proch się zetrze pod milionów nogami!
O Ty Polsko, o nasza! przez pokutę natchniona!
My na tarczach cię wzniesiem, krzycząc światu: to Ona!
To zwiastunka miłości, gwiazda szczęścia dla ludów.
To królowa bez koron, wiecznych ofiar i trudów.
Naprzód, naprzód anielska, nasza apostolska,
Bóg! Bóg! Bóg z nami, tam gdzie walczy Polska!
K. Ujejski.