Metamorfozy (Kraszewski, 1874)/Część druga/VIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Metamorfozy
Podtytuł Obrazki
Wydawca Gubrynowicz i Schmidt; Michał Glücksberg
Data wyd. 1874
Druk Kornel Piller
Miejsce wyd. Lwów; Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


— Jakże on to wypracował! rzekł Teofil! — ot jeszcze może się w nim nowy i niespodziany talent pisarski odkryć przy tej okoliczności.
Ale cicho... słuchamy!
— Jeszcze słówko, przerwał Konrad, mówcie co chcecie po przeczytaniu, ale wśród czytania a raczcie mi nie przerywać.
— Naznaczam sztraf, dodał Albin, kto przerwie... za każdą interpelację, jednej potrawy przy wieczerzy pozbawiony zostanie!
Tam do licha! szepnął Longin do Baltazara — albo mało kazał zgotować, że się do takich środków represyjnych ucieka, albo myśli nas objeść sam i boi się, żeby mu nie zabrakło... Co do mnie wolę spać i nie słuchać niż się narazić na tak wielkie niebezpieczeństwo...
Konrad odchrząknął i powtórnie odczytawszy tytuł i dewizę, rozpoczął rzecz jak następuje.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.