Myśli św. Jana Chryzostoma/Pismo św.

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Chryzostom
Tytuł Myśli św. Jana Chryzostoma
Redaktor Józef Birkenmajer
Wydawca Księgarnia Św. Wojciecha
Data wyd. 1937
Druk Drukarnia Św. Wojciecha
Miejsce wyd. Poznań
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


PISMO ŚW.

191.
Niby jakiś plastr miodu, z przeróżnych składników ulepiony, przechowujmy stale słowa Boskie i święte. A jako plastr miodu, choć się składa z przeróżnych materyj, jednakże zawiera w sobie jedną tylko słodycz, jedno dobro, tak niech dla nas plastrem podobnym będzie Pismo św., które choć składa się z pism wielu i różnych proroków, przecie opływa ustawicznie jednym tylko dobrem, jedyną słodyczą nauki. Ojcowie nasi od wielu wieków kształtowali taki plastr miodu, który zawsze i wszędzie rozlewa jedną łaskę, jedną naukę.

192.
Przyczyną wszystkich naszych nieszczęść bywa nieznajomość ksiąg Pisma świętego. Wyruszamy na wojnę bez oręża — i jakże możemy z tej walki wyjść cało?

193.
Jakby ktoś stanąwszy pomiędzy dwoma ludźmi będącymi opodal, wyciągnął do nich ramiona, ujął ich obu za ręce i powiązał ich z sobą — tak uczynił Chrystus, łącząc Stary Zakon z Nowym, naturę Boską z ludzką, Swoje z naszym.

194.
Czy nie dosyć było jednego ewangelisty, aby wszystko opowiedzieć? Oczywiście, wystarczyłby jeden. Ale właśnie to jest dowodem prawdy, że choć było ich czterech, i choć nie pisali ani w jednym czasie, ani w tym samym miejscu, ani za wspólnym porozumieniem, jednak wszystko głoszą jakby jednymi usty. Ale powiesz, że jest inaczej: spostrzegamy przecie, że ewangeliści niejednokrotnie nie zgadzają się z sobą. Ależ to właśnie jest największym dowodem prawdy! Jeśliby się z sobą we wszystkim dokładnie zgadzali co do czasu, co do miejsca, co do słów samych, tedy żaden z nieprzyjaciół nie uwierzyłby, że bez porozumienia się ustnego napisali swe księgi. Tak więc i ta różnica, która w szczegółach drugorzędnych zachodzić się zdaje, usuwa od nich wszelkie podejrzenie i daje doskonałe świadectwo o charakterze tych autorów. W rzeczach zasadniczych, odnoszących się do naszego życia i stanowiących podstawę opowiadania, żaden z ewangelistów nie różni się ani trochę od trzech innych. Jakież to są rzeczy? Takie: że Bóg stał się człowiekiem, że czynił cuda, że był ukrzyżowan, że był pogrzebion, że zmartwychwstał, że wstąpił na niebiosa, że przyjdzie nas sądzić, że dał zbawienne przykazania, że nie nadał prawa przeciwnego Staremu Zakonowi, że jest Synem Jednorodzonym, prawdziwym, współistotnym Ojcu... W tych i innych podobnych sprawach wielką znajdujemy zgodność między pisarzami Ewangelii.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie .