Myśli (Leopardi, 1909)/LXXII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Myśli |
Wydawca | Księgarnia Polska B. Połonieckiego |
Data wyd. | 1909 |
Druk | Drukarnia „Lwowskiej Spółki Wyd. i Druk.” |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | Józef Ruffer |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
Jak młodzieńca zwodzi lęk w tych sprawach, tak ulegają złudzeniu wobec swej nadziei ci, którzy widząc, że opadli albo obniżyli się w czyichś oczach, starają się podnieść wobec niego, przysługami i przypodobaniem się. Szacunek nie jest zapłatą za uległość: przeciwnie jest on, podobnie jak przyjaźń, kwiatem, który raz ciężko uszkodzony lub zwiędły, nigdy już nie odkwita. Przeto z tych można powiedzieć upokorzeń, nie zbiera się innych owoców, jeno większą pogardę. Prawdziwa to rzecz, że pogarda, nawet niesłuszna, ze strony czyjejkolwiek jest tak trudna do zniesienia, iż widząc się nią dotkniętymi, tylko nieliczni mają dość mocy, żeby zachować obojętność i nie starać się uwolnić od niej różnymi, w przeważnej części bezużytecznymi sposobami. I jest grą dość powszechną ludzi przeciętnych okazywać wyniosłość i pogardę obojętnym i tym, co okazują, że dbają o nich, a na pierwszy znak lub podejrzenie, że nie troszczą się o nich, stają się ciż sami pokornymi, żeby ich to istotnie nie spotkało, a często uciekają się nawet do czynów podłych. Toteż i z tej przyczyny, wskazaną jest rzeczą, jeśli ktoś ci okazuje wzgardę, wypłacać mu się oznakami takiej samej lub większej wzgardy, albowiem wedle wszelkiego prawdopodobieństwa, zobaczysz, że jego pycha zmieni się w pokorę. W każdym razie uczuje się on z pewnością dotkniętym i poczuje dla ciebie równocześnie taką cześć, że to wystarczy, aby go ukarać.